Autor |
Wiadomość |
Natalijka
Ambitny
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Półwysep Helski
|
|
|
|
Ja próbowałam dalej i schowałam suche w miejscach, do których kot nie miał dostępu. W jakiej proporcji mieszasz z Shebą? Osobiście nie miałam jakichś wielkich problemów z przestawianiem, chociaż kot uwielbial suche i jak miałby do wyboru, to na pewno do dziś by suche jadł. Historie przestawiania są różne, niektóre dziewczyny mieszały najpierw w proporcji 1:7 (1 łyżeczka np. Mac's a 7 poprzedniej karmy), po tygodniu 2:6 i tak dalej, chodziło głównie o to, żeby nauczyć kota nowego smaku. Karmy uzupełniające to karmy, które nie mają wszystkich potrzebnych kotu składników i nie mogą być podstawą kociego jadłospisu. Te z linka z grupy "dobre" mogą być podawane jako "smaczek", ja podaję 2 razy w tygodniu, zazwyczaj zamiast mięsa i dzielę saszetkę na 2 porcje, bo u nas niestety po zjedzeniu całej na raz kupa zazwyczaj była luzniejsza. Jak zaskoczą, że uzupełniające są fajne, to jak najbardziej możesz im dosmaczać mokrą karmę bytową tą uzupełniającą, która im smakuje (ja tak robię do dziś, jak są grymasy przy puszkach).
Na kłaczki nigdy nie stosowałam żadnych past, chrupek ani nic takiego, mój kot bardzo rzadko zwraca kłaka (w przeciągu roku może ze 4 razy), najczęściej ten kłak wychodzi mu "tyłem", w kupie. Kupiłam na zooplusie trawę Trixie i sama raz na tydzień- 10 dni wysiewam. We wszystkie smaczki też zaopatruję się w zooplusie, bo tak mi najwygodniej- głownie Cosma Snackies, Catz Finefood Meatz, Applaws ma też fajne kawałki tuńczyka i makreli pakowane próżniowo. Jak masz suszarkę do grzybów, to możesz smaczki zrobić sama, z chudego mięsa. Bierzesz np. filet z piersi indyka, kawałek chudej wołowinki (np. ligawa), rybkę (ja suszę dorsza, bo mam dostęp do takiego prosto od rybaka), kroisz w małą kostkę albo w cienkie paski i suszysz aż będzie twarde. Tłustsze mięsa niestety nie wytrzymają tak długo "leżakowania" po suszeniu, bo tłuszcz dość szybko jełczeje. Co do reszty się nie wypowiem, bo zawsze wydawało mi się, że jak kotu nic nie jest (w sensie nie ma niedoborów, alergii, sierść się nie sypie itp. i ma badania krwi w porządku) to nie ma potrzeby podawania chrupek witaminowych itp., jakoś nie mam do nich zaufania, bo większość, której skład oglądałam to były głównie jakieś "produkty uboczne", cukier albo jakieś inne oleje roślinne, ale tak jak mówię- nie znam się, więc może ktoś mądrzejszy coś podpowie.
|
|
Nie 13:10, 17 Gru 2017 |
|
|
|
|
oLay
Raczkujący
Dołączył: 25 Lut 2017
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wedemark
|
|
|
|
Ja mieszam zazwyczaj 1-2:7. Jak tylko Finefood wyczują, jest bunt. Zobaczymy jak będą reagowały na Mac‘sa. Paczka juz do nas idzie, razem z sucha karma power od nature
|
|
Nie 16:32, 17 Gru 2017 |
|
|
Gość
|
|
|
myślę, że jeśli jakaś karma jest przez kota odrzucana, to nie warto od razu z niej rezygnować, można spróbować tej samej marki, ale innych smaków.
U mnie catz finefood króluje, koty go uwielbiają, ale tylko wybrane smaki. No ale to kwestia indywidualna kociaka
|
|
Pon 13:38, 22 Sty 2018 |
|
|
anula
Raczkujący
Dołączył: 17 Sty 2018
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
|
|
|
myślę, że jeśli jakaś karma jest przez kota odrzucana, to nie warto od razu z niej rezygnować, można spróbować tej samej marki, ale innych smaków.
U mnie catz finefood króluje, koty go uwielbiają, ale tylko wybrane smaki. No ale to kwestia indywidualna kociaka
|
|
Pon 13:39, 22 Sty 2018 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|