BARF

Za wytrwałość i za sukces BARF'owania. Little thongue man

Hehehehe ja się tak ucieszyłam z Wikiego, że przeczytałam tylko pierwszą cześć i obejrzałam zdjęcia, a że jedno jest "moje", to już nie doczytałam. Qrde i które tu wybrać? No to biorę Puni. Moje marzenie - lynx, ale już go nie spełnię, więc chociaż taką wirtualną będę miała Wesoly

Roksanko kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi! Wesoly

Aisha Gratulacje . Kociaki szaleją aż miło Mruga

Wytrwałas, dałaś radę , jesteś dzielna !
Pewnie jeszcze będą się zdarzać małe strajk,i ale Ty już wiesz że warto i żadne kocie tricki cię nie zwiodą. Koty wyglądają fantastycznie i obie fotki bardzo klimatyczne Wesoly

O! moj wirtualny Wiki

Dla mnie to jest najlepsze podziekowanie, gdy widze zdrowe i szczesliwe koty. Wtedy wiem ze moje Barfowe monologi na forach daja efekty

Witam

Jestem tu nowa, ale wiele słyszałam na temat BARF.
Zaciekawiona tym podałam dziś mojemu 13 tygodniowemu kociakowi kawałek drobiowej wątróbki - jakie było moje zdziwienie gdy maluch ją dosłownie porwał ! Tam łapczywie ją jadł i szukał więcej ze az ugryzł mnie w palec ( był ubrudzony wątróbka wiec pewnie myślał ze to nadal ona ) zdziwiło mnie to tymbardziej iz zasadniczo dopiero co jadł jadł. A dodatkowo z tego co wiem hodowca karmił go głownie suchym. Mądry chłopak prawda ? Wesoly

Mądry, ale ,uważaj z wątróbką bo kociak może dostać rozwolnienia i wykorzystaj tą chęć na surowiznę Wesoly

Dzieki wszystkim , i jeszcze jedno wyszlo na pozytek z Barfa ,moje kociaki maja teraz MATKI CHRZESTNE na forum, nagrody lepszej nie mogli zdobyc.
Poza moimi kociakami mam jeszcze dwoch na dworzu , przychodza do ciotki Aishi po jedzonko. Jestem w zamierze ich tez przestawic na Barfa , z jednym nie mam problemow a z drugiem mam. Nie wiem z skad oni pochodza ale jeden co nie chce surowizny napewno jest czyims kotem, on jest strasznie gruby i non stop domaga sie jedzenia, on terroryzuje nas , potrafie 2 godziny bez przerwy mialczec pod drzwiami , tak okropnie sie domaga jedzenia. Przychodzi do nas juz wiecej niz rok , a w te lato przyprowadzil kumpla , mlody kociak jeszcze ,on znowu wcina dobrze miesko , wszystkie resztki po Wikim i Puni zjada .
Ten starszy nazywa sie Ashiq , na zdjeciu jest z mieskiem i zastanawia sie, co ona mi dala ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Dla drugiego nie mam jeszcze imienia , wiem tylko ze miesko to lubie
[link widoczny dla zalogowanych]

Stwierdzilam ze chociaz nie moje koty to i tak maja prawo na dobre wyzywienie !

Bardzo dobrze stwierdziłaś Wesoly

Sprawa prosta, wystawiaj im tylko surowe, jak Ashiq zgodnieje to i surowe zje, a ze jest gruby to z godu nie umrze najprawdopodobniej ktos go karmi oprocz ciebie.

Witam,
Wczoraj calkowicie przeszlam z Wikim na Barfa , bez zadnych dodatkow . Nie obeszlo sie bez bola , glodowka i wysmarowane byly lapy. Wczoraj z rana zjadl normalnie a pozniej juz odmawial ale ja nie przepuscilam, wieczoram byl taki glodny ze zjadl dwa razy. Myslalam ze teraz bedzie wszystko w pozadku a dzisiaj to samo, identyczna sytuacja. Glodowka pol dnia. Zobaczymy jutro. Zjada moze dziennie po 60 g miesa , to jest bardzo malo, on chudnie w oczach i martwie sie oto. Zly chodzi ,moze dlatego ze jest glodny. Ja tego nie rozumiem , jak zjadl juz ten pokarm i to nie raz, to dlaczego robi dalej takie trudnosci ? Czy to jest normalne? Nie chce juz dodawac z powrotem tej sztucznej karmy , bo to mnie kosztuje , malutenkie kawalek dodawany przez pare dnia a pozniej musialam reszte wyrzucac , prawie cala torebke jedzenia zostawala . Na szczescie z Punia jest wszystko ok , ona juz wcina az jej sie uszy trzesa , tylko jest problem z tym ze nie zje miesa w duzych kawalkach , musi byc z mielone wiec jak z tymi zabkami bedzie? Skrzydelka od kurczaka tez nie zje, wiec co moge jeszcze podawac na czyszczenie zabkow?

Przetrzymaj i może spróbuj na zasadzie. Jedna porcja rano na pół godziny, a potem głodek do wieczora. Za każdym razem kiedy dajesz mu w ciągu dnia myśli, że dostanie coś innego. Możesz też "ustawić" go na trzy posiłki i niestety zero litości. Koty potrafią doskonale nami manipulować. Tylko pilnuj, żeby pił wystarczającą ilość wody.

Wlasnie w tym jest problem , duzo nie pije , a jak mu pare razy dam w dniu to zawsze cos tam po lize . Od tego czasu jak przeszlam na Barfa Wiki to wogole nie pije, a Puni nieraz ja widze jak jest przy wodzie, ale dodaje jeszcze ekstra wody do mieska i widze ze czesto chodza do kuwety zeby siku robic. Dzisiaj z rana zjadl 20g, po pol godziny znowu chodzil za mna , dalam mu to nie zjadl , nadal chodzil za mna i o godzinie 12 dalam to zjadl nastepne 20g. Chyba zaczyna rozumiec ze nic innego nie dostanie

Ale jak patrze sie na niego jak je, to mi go szkoda , jednym zabkiem je.

Znam ból, ale bądź twarda, a nie miętka!

Staram sie byc twarda i czekam na poprawe u Wikiego z jedzeniem. Jadl dzisiaj za kazdym razem jak mu podawalam ale po troszeczku, razem zjadl kolo 60g. tyle samo gramow jak w tych ostatnich 3 dniach. Uparty jak osiol , nie sadzilam ze tak ciezko bedzie mu. Jak dlugo czasu potrzebowaly wasze koty? Czy tez tak malo jedli przez dluzszy czas? Puni dzisiaj poprawila swoj rekord, zjadla 190g miesa, ona juz calkowicie zalapala , je co jej podasz aby tylko mieso bylo . Jutro bede probowala mieso z krolika i moze sie cud stanie i Wikiemu posmakuje Rolling eyes

Po kupowalam rozne miesa z roznych firm i bede probowala, moze cos mu do gustu dojdzie

Ah ten Wiki...ciezki orzech do zgryzienia. Nie martw sie ze malo je (60g) to polowa dziennej dawki na doroslego kota). Wazne ze je, a spada z wagi bo traci tkanke tluszczowa. Sprobuj zamiast calej barfowej mieszanki, narazie dac mu same miesko ktore lubi, albo serducha kurze. Probuj rozne miesa, moze ozorki polubi. Rano np daj mu mieszanke a wieczorem sprobuj czegos nowego co on lubi. Nie wracaj do suchego, ale mozesz pomieszac surowe z jego ulubiona saszetka.