Autor |
Wiadomość |
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
a wracajac do papu, oto dzisiejsza kolacja futerek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Pon 16:17, 09 Lis 2009 |
|
|
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
oktawia poważnie ? dużo czytałam na temat diety BARF jednak niestety nie przekonam sie do tego typu kolacji
|
|
Pon 16:29, 09 Lis 2009 |
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Ja sie przestawilam na BARF ale nie w tak drastycznym wydaniu.
|
|
Pon 16:55, 09 Lis 2009 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
| | oktawia poważnie ? dużo czytałam na temat diety BARF jednak niestety nie przekonam sie do tego typu kolacji |
no a kto inny ma te ptaszki przekasic jak nie koty
nie stosuje barfu ale pisklaki + wolowina + indyk to standard jedzonkowy dotego karma Orijen & Hills
tez nie bylam przekonana do pisklakow dopuki nie przekonalam sie na wlasne oczy z jakim apetytem koty je wcinaja! teraz musze uwazac na palce
|
|
Pon 16:58, 09 Lis 2009 |
|
|
Ulaaabb
Raczkujący
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
[quote="roksana"]Wydaje mie sie ze kotek nie bedzie żadnej rasy (co oczywiscie nie oznacza że nie jest sliczny) Jezeli byla to wpadka dwoch ras to raczej zarejestrowany w GCCF tez nie moze byc jako rasowy oczywiscie mozna go zarejestrowac jako kota domowego. a rodowod mozna wystawic w Anglii samemu wiec mozliwe ze go dostaniesz z tym ze kot rasowy to nie bedzie. Bo przeciez rodowod to tylko historia przodkow kota. Rasowy kot musi spelniac wiele innych warunków sam rodowód nie wystarczy, bo przeciez rodowod mozna napisac dla kazdego kota nawet "dachowca" o ile zna sie jego przodkow.[/qu
Kajmira...
Rozmawialm z hodowca mojego kotka i pytalam o rodowody.Powiedziano mi ze kotek bedzie oddany w moje rece razem z rodowodami rodzicow oraz mikrochipem w ktorym bedzie ustalona rasa malego,pozatym wlasciciel tych kotow prowadzi oficjalna "firme"
kontrolowana przez wszelkiego radzaju councile,takze nie ma mowy o jakich kolwiek oszustwach.W kazdym razie dziekuje za uprzedzenie , ja juz o to zadbam zeby ten kotek byl syberyjsko birmanski .Pozdrawiam
|
|
Pon 18:30, 09 Lis 2009 |
|
|
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
| | a wracajac do papu, oto dzisiejsza kolacja futerek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Przerażające jest to co zobaczyłam
Barf , barfem bo ja również karmiłam tą metodą swojego psa ale nigdy nie zdarzyło mi się rzucić mu do miski np. ubitego zająca bądz bażanta .
|
|
Pon 19:01, 09 Lis 2009 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
ula nie wiedzialam ze jestes taka delikatna
swoja droga jesten ciekawa jakbys zareagowala na talez pelen myszat lub wlasnego kota ktory dumnie w pysku trzyma wlasnie co upolowana mysz w ogrodzie
|
|
Pon 19:07, 09 Lis 2009 |
|
|
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
| | ula nie wiedzialam ze jestes taka delikatna |
tzn. że mało o mnie wiesz
| | swoja droga jesten ciekawa jakbys zareagowala na talez pelen myszat lub wlasnego kota ktory dumnie w pysku trzyma wlasnie co upolowana mysz w ogrodzie |
Na szczęście moge mieć i mam kontrole nad tym co jedzą moje koty . Nie mam nic przeciwko diecie barf ale mam opory gdy oglądam tego typu obrazki jakie zamieściłaś . Mój syn był przerażony jeszcze bardziej niż ja gdy zobaczył kolację twoich kotów !!!
|
|
Pon 19:18, 09 Lis 2009 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
| | | | ula nie wiedzialam ze jestes taka delikatna |
tzn. że mało o mnie wiesz |
tego nie zaprzeczam, mialam mozliwosc spotkac ciebie tylko raz a to niestety zamalo aby poznac kogos 'od podszewki'
| |
| | swoja droga jesten ciekawa jakbys zareagowala na talez pelen myszat lub wlasnego kota ktory dumnie w pysku trzyma wlasnie co upolowana mysz w ogrodzie |
Na szczęście moge mieć i mam kontrole nad tym co jedzą moje koty . Nie mam nic przeciwko diecie barf ale mam opory gdy oglądam tego typu obrazki jakie zamieściłaś . Mój syn był przerażony jeszcze bardziej niż ja gdy zobaczył kolację twoich kotów !!! |
znam 5 letnie dzieci ktore same karmia swoje koty takimi samymi smakolykami, ale nie o tym mowa, mam nadziej ze twoj syn nie zatraumatyzuje sie za bardzo
|
|
Pon 20:04, 09 Lis 2009 |
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
[quote="Ulaaabb"] | | Wydaje mie sie ze kotek nie bedzie żadnej rasy (co oczywiscie nie oznacza że nie jest sliczny) Jezeli byla to wpadka dwoch ras to raczej zarejestrowany w GCCF tez nie moze byc jako rasowy oczywiscie mozna go zarejestrowac jako kota domowego. a rodowod mozna wystawic w Anglii samemu wiec mozliwe ze go dostaniesz z tym ze kot rasowy to nie bedzie. Bo przeciez rodowod to tylko historia przodkow kota. Rasowy kot musi spelniac wiele innych warunków sam rodowód nie wystarczy, bo przeciez rodowod mozna napisac dla kazdego kota nawet "dachowca" o ile zna sie jego przodkow.[/qu
Kajmira...
Rozmawialm z hodowca mojego kotka i pytalam o rodowody.Powiedziano mi ze kotek bedzie oddany w moje rece razem z rodowodami rodzicow oraz mikrochipem w ktorym bedzie ustalona rasa malego,pozatym wlasciciel tych kotow prowadzi oficjalna "firme"
kontrolowana przez wszelkiego radzaju councile,takze nie ma mowy o jakich kolwiek oszustwach.W kazdym razie dziekuje za uprzedzenie , ja juz o to zadbam zeby ten kotek byl syberyjsko birmanski .Pozdrawiam |
Nie wydaje mi sie aby hodowca chcial cię oszukać poprostu będziesz miala krzyżówke birmana z syberyjskim takie koty tez są sliczne. Zdarzyła sie wpadka i tyle myślę ze nie jednemu hodowcy sie zdarzyła. Jeżeli hodowca jest zarejestrowany w GCCF i zaopatrzy cię w rodowody rodziców to wydaje mi się że nie oszukuje.
Sama jestem hodowcą w Anglii i tutaj wydawanie rodowodów różni się niz w Polsce. Tutaj to hodowca wydaje rodowód, który jest uznawany przez wszystkie kluby i GCCF chodzi mi o to że nie tylko rodowód czyni z kota rasowego. Dam przyklad:
Dajmy na to że moją kotkę ragdoll krzyżuję np. z persem i wydaję rodowód bo znam przodków obu tych kotów i teraz to że kocię z tego "związku" będzie mialo rodowód i będzie zarejestrowane jako "kot domowy" ale nie będzie rasowe czyli nie bedzie ani ragdollem ani persem bo w anglii juz nie można outcrossować z persami. Kocię to będzie krzyżówka dwóch ras.
|
|
Pon 20:50, 09 Lis 2009 |
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
| | a wracajac do papu, oto dzisiejsza kolacja futerek |
Nooo, to smacznego
Fotki faktycznie mocne...
Jednak kiedy się kupuje kawałek mięsa (np. drobiowy filet), człowiek zapomina, co faktycznie je.
|
|
Pon 22:29, 09 Lis 2009 |
|
|
Ulaaabb
Raczkujący
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Nie wydaje mi sie aby hodowca chcial cię oszukać poprostu będziesz miala krzyżówke birmana z syberyjskim takie koty tez są sliczne. Zdarzyła sie wpadka i tyle myślę ze nie jednemu hodowcy sie zdarzyła. Jeżeli hodowca jest zarejestrowany w GCCF i zaopatrzy cię w rodowody rodziców to wydaje mi się że nie oszukuje.
Sama jestem hodowcą w Anglii i tutaj wydawanie rodowodów różni się niz w Polsce. Tutaj to hodowca wydaje rodowód, który jest uznawany przez wszystkie kluby i GCCF chodzi mi o to że nie tylko rodowód czyni z kota rasowego. Dam przyklad:
Dajmy na to że moją kotkę ragdoll krzyżuję np. z persem i wydaję rodowód bo znam przodków obu tych kotów i teraz to że kocię z tego "związku" będzie mialo rodowód i będzie zarejestrowane jako "kot domowy" ale nie będzie rasowe czyli nie bedzie ani ragdollem ani persem bo w anglii juz nie można outcrossować z persami. Kocię to będzie krzyżówka dwóch ras. | [/quote]
Roksano a powiedz mi czy to cos zlego taka krzyzowka?Ja nie mam zamiaru zabierac kotka na wszelkiego rodzaju wystawy czy tez sprzedawac jego potomkow.Poprostu podobaja mi sie obie rasy i uznalam ze taka mieszanka nie bedzie dla mnie problemem.Myslisz ze moga z tego wyniknac jakies problemy zdrowotne czy wychowawcze?czy to naturalne cze czasem rasy sie mieszaja?
Ostatnio zmieniony przez Ulaaabb dnia Wto 10:59, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 9:37, 10 Lis 2009 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Ulaab, takiego kota nie moglabys zabrac na wystawe nawet jakbys chciala. Chyba ze to poczatki nowej rasy, ale do tego musisz miec kilka pokolen i przykladow - jakas ciaglosc.
Roksana, dowod urodzenia to jeszcze nie rodowod. Teoretycznie i z nazwy kazdy kot moze miec rodowod (w koncu skads pochodzi), ale rasowy taki kot nie jest. Jest po prostu krzyzowka - w Fife to taki po prostu XLH, jakich wiele.
|
|
Wto 13:29, 10 Lis 2009 |
|
|
Ulaaabb
Raczkujący
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Ulaab, takiego kota nie moglabys zabrac na wystawe nawet jakbys chciala. Chyba ze to poczatki nowej rasy, ale do tego musisz miec kilka pokolen i przykladow - jakas ciaglosc. |
Tak wiec wlasnie mowie ze nie chce nosic kotka na wystawy ani nic w tym stylu .Obawiam sie tylko czy taka mieszanka jest "zdrowa" dla kotka,tzn czy w zwiazku z krzyzowka dwoch innych ras kotek nie bedzie mial problemow zdrowotnych czy tez opiekunczych???
Ostatnio zmieniony przez Ulaaabb dnia Wto 15:36, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Wto 15:33, 10 Lis 2009 |
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
| | | | Nie wydaje mi sie aby hodowca chcial cię oszukać poprostu będziesz miala krzyżówke birmana z syberyjskim takie koty tez są sliczne. Zdarzyła sie wpadka i tyle myślę ze nie jednemu hodowcy sie zdarzyła. Jeżeli hodowca jest zarejestrowany w GCCF i zaopatrzy cię w rodowody rodziców to wydaje mi się że nie oszukuje.
Sama jestem hodowcą w Anglii i tutaj wydawanie rodowodów różni się niz w Polsce. Tutaj to hodowca wydaje rodowód, który jest uznawany przez wszystkie kluby i GCCF chodzi mi o to że nie tylko rodowód czyni z kota rasowego. Dam przyklad:
Dajmy na to że moją kotkę ragdoll krzyżuję np. z persem i wydaję rodowód bo znam przodków obu tych kotów i teraz to że kocię z tego "związku" będzie mialo rodowód i będzie zarejestrowane jako "kot domowy" ale nie będzie rasowe czyli nie bedzie ani ragdollem ani persem bo w anglii juz nie można outcrossować z persami. Kocię to będzie krzyżówka dwóch ras. |
|
Roksano a powiedz mi czy to cos zlego taka krzyzowka?Ja nie mam zamiaru zabierac kotka na wszelkiego rodzaju wystawy czy tez sprzedawac jego potomkow.Poprostu podobaja mi sie obie rasy i uznalam ze taka mieszanka nie bedzie dla mnie problemem.Myslisz ze moga z tego wyniknac jakies problemy zdrowotne czy wychowawcze?czy to naturalne cze czasem rasy sie mieszaja?[/quote]
Nie ! taka krzyżówka to nic złego patrząc od strony kota i twojej. Natomiast takie krzyżowe wypadki nie powinny się zdarzać chyba że są planowane przez hodowce i według zasad GCCF. Czy mogą wyniknąć z tego problemy zdrowotne czy wychowawcze nie wiem bo na tych rasach nie znam się, ale wątpię. Mi chodziło tylko o to że w Anglii nie każdy kot posiadający rodowów jest kotem rasowym.
|
|
Wto 16:36, 10 Lis 2009 |
|
|
|