Autor |
Wiadomość |
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hmm. Kilka pytań
*Czy dobrze rozumiem? Przy ilości kotów większej niż jeden, wystarczy robić jedną mieszankę i dostosować dzienną porcję osobno do każdego, czy lepiej robić im mieszanki osobno?
*Co ze zdaniem iż kociętom nie powinno wydzielać się porcji? Też powinien mieć ciągły dostęp do barfa? I jak długo wtedy kocię traktujemy jako kocię?
*Axel surowe mięsko uwielbia, suchego nie tyka, mokre je aczkolwiek coraz mocniej "je zakopuje" i czasem musimy je jednym - dwoma kawałeczkami pokruszonej Cosmy podsypać. Jeżeli chodzi o podroby to spróbuję mu coś popodrzucać, ale to tak normalnie mogę mu wrzucić np. serducho do miski ? XD Czy lepiej je wymemłać najpierw widelcem?
*I co do suplementów. Bo gdzieś u Ines przeczytałam zdanie, żeby wszystko tak stopniowo dodawać. I teraz nie wiem czy zacząć od razu z jakiegoś gotowego przepisu mieszankę, czy powoli najpierw dodać mięsko z easy barfem, potem dorzucić tego tamtego.
*Trafiłam też na stronę Modern Pet. W co najlepiej zaopatrzyć się na starcie z suplementów?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi Do przyjazdu Ragdolla został około miesiąc i wtedy chciałabym od razu ruszyć z BARFowaniem, tak więc chcę być jak najlepiej przygotowana. Nie mówiąc o tym, że Axel stanowczo będzie tym ucieszony.
|
|
Pią 16:03, 15 Kwi 2016 |
|
|
|
|
Arya90
Pasjonat
Dołączył: 08 Lis 2015
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września
|
|
|
|
1. Robisz jedną mieszankę na łączną ilosć wagi kotów.
2. Kociakowi do roku czasu nie wydzielasz jedzenia. Dostaje taką porcję Barfa jaką sobie sam ustali. Zjada tak jak innych pokarmów ile chce. (przykładowo Dianie kalkulator wylicza 107g mieszanki na obecną wagę, Diana sama sobie reguluje i zjada dobowo w przedziale 120-140g mieszanki)
3.Możesz mu podroby dać normalnie. TYle, że niezbyt często i w nie za dużej ilości. Wątróbkę w małej, bo ma witaminę A i można przedawkować. (wątróbka to suplement wit A, a podroby powinny stanowić ok. 15% diety)
4. Ja radzę zacząć od razu od naturalnych suplementów, bo potem są problemy z przestawieniem z gotowca na naturalne. A i gotowce gorzej zbilansować. A gotowych przepisów nie polecam- zazwyczaj są kiepsko zbilansowane i można się w nich dopatrzyć wielu nieścisłości. Lepiej ułożyć samemu przepis, to naprawdę nie jest trudne.
5. Modern pet ma ogromne braki z dostawami. Ze swojej strony polecam dystrybutora lunderland.
Potrzebujesz:
algi morskie
drożdże browarnicze
olej z łososia
tran z dorsza (chyba, ze kupisz olej z łososia firmy grizzly, wtedy pomijasz tran, bo grizzly zawiera dodatek witamin. Do innych olejów z łososia kupujesz tran).
mączkę ze skorupek jaj (to wszystko kupisz w lunderlandzie, mączkę z jaj mozesz zrobić sama)
mączkę kostną (zooplus)
sól himalajską (w każdym markecie)
krew wołową suszoną (zamówienia na barfnym świecie) lub krew wieprzową suszoną- allegro
witaminę E w postaci Tokovitu 100 lub 200 (w każdej aptece)
żóltka jaj
taurynę (allegro najtaniej, tauryna czysta musi być, jak będziesz chciała to wyślę na priv link do na 100% dobrej i taniej tauryny)
Od siebie dodam, że warto zainwestować w wagę kuchenną do odmierzania mięsa i wagę jubilerską (allegro) do odmierzania precyzyjnego suplementów. Warto też zaopatrzyć się w maszynkę elektryczną zelmera z sitkiem szarpak, ale nie jest to na początek konieczne. Ja teraz kupiłam maszynkę- usprawnia pracę, ale początkowo można dać radę bez niej. Worki, albo pojemniki do mrożenia. No i najważniesze kalkulator barfny z forum barfny świat, który pomoże wszystko wyliczyć.
W razie pytań pisz, mam nadzieję, ze pomogłam.
Ostatnio zmieniony przez Arya90 dnia Pią 21:47, 15 Kwi 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Pią 21:40, 15 Kwi 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Arya odpowiedziała, ja tylko dodam, że mączka kostna nie jest niezbędna do ułożenia prawidłowej mieszanki, a zbędna całkiem jeśli chcesz podawać kości. W kościach i mączce jest wapń, ale także dużo fosforu, więc ostrożnie. Reszta supli to rzeczywiście absolutne minimum.
Co do wydzielania jedzenia-ja nie wydzielam jakoś specjalnie, a koty mam dorosłe. Daję 2x dziennie na oko oraz na żądanie. Na początku bawiłam się w dzienne porcje, ale teraz już wiem, ile moje koty zjadają za jednym razem. Jeśli robię mieszankę na x dni, to wystarcza mi ona zazwyczaj na jakieś 3 dni więcej <tyle, że u mnie mieszanki są tłuuuuste>, a nie odmierzam, bo gdybym się ściśle trzymała wyznaczonej ilości to musiałabym zapewne wyrzucać (i tak nie zawsze dojedzą i wywalam). Kwestia indywidualna-jednym kotom trzeba wydzielać, innym nie.
Okres intensywnego wzrostu jest do roku czasu. Mieszanki dla kociąt są takie same jak dla dorosłych, ewentualnie można zwiększyć ilość kcal, ale nie jest to obowiązujące.
Ostatnio zmieniony przez solea dnia Pią 22:09, 15 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pią 22:06, 15 Kwi 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Super! dziękuję wam za odpowiedzi :*
Dzisiaj dostałam próbki supli od haurki (dziękuję bardzo :*!!). Nasz Moris będzie z nami za trzy tygodnie jak wszystko będzie w porządku więc wtedy ruszę z kopyta
Jeżeli chodzi o sprzęty to muszą być jakieś specjalne? Ogólnie krojenie odmierzanie itp to jestem szybka i na pewno nie będzie to dla mnie problem. Do zmielenia części składników klasyczną dobrą maszynkę mamy więc to też nie będzie problem.
A co do mączki - kości. Najpierw spróbuję na mączce, zwłaszcza że ją dostałam (:*), ale później spróbuję z kostkami, bo axel uwielbia używać zębów, myślę że mogłoby my się spodobać łobuziak xD
|
|
Pią 15:46, 22 Kwi 2016 |
|
|
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ostry nóż, waga kuchenna i miarka do suplementów wystarczą. Jak masz maszynkę do mielenia, to super na pewno ułatwi cały proces, przydatna jest też waga jubilerska (dokładność do 1g), która pomoże w dokładnym obliczeniu ilości suplementów.
Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Pią 15:57, 22 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 15:55, 22 Kwi 2016 |
|
|
haurka
Pasjonat
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Anaitis, cieszę się, że przesyłka dotarła . Mam nadzieję, że u Was się sprawdzi ten sposób karmienia i że nie napotkasz problemów, jakie u nas wystąpiły.
|
|
Pon 19:34, 25 Kwi 2016 |
|
|
Arya90
Pasjonat
Dołączył: 08 Lis 2015
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września
|
|
|
|
Szkoda, że haurko u Ciebie się te suple nie sprawdziły, ale fajnie, że przekazałaś je dalej i że komuś się może przydadzą
|
|
Pon 20:20, 25 Kwi 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Potrzebuję porady. Jeżeli kot jest głównie na suchym. To chcąc go przestawiać na barfa wchodzić w surowe czy przejść etap mokrego?
|
|
Nie 22:33, 22 Maj 2016 |
|
|
Dee
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
|
To zależy jak upartego masz kota, jak czujesz, że może przejść przestawienie. Jeśli chcesz od razu wskoczyć na surowe i barf to dobrze by było odstawić od razu suche i pytanie jak kot na to zareaguje. Spokojniejsza wersja to zmniejszenie ilości suchego dodanie mokrej karmy i stopniowe eliminowanie suchego, a potem wprowadzanie surowego i barfa. Sama też zobaczysz jak kot zareaguje jak jak przestawiałam Lulu to po prostu odstawiłam suche i dostała barfa, ale już wcześniej cały czas jadła i mokre karmy i surowe mięso. Każdy kot inaczej zareaguje.
|
|
Śro 9:05, 25 Maj 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
To spróbuję najpierw przez mokre Na razie nie chciałam mu rewolucji wprowadzać żywieniowych b wiadomo dopiero dotarł do nas maluch Na razie ma suche plus surowe mięsko jako przysmak. Będę mu teraz w małych ilościach raz dziennie dawać mokrego (wiadomo czasowe przestoje przed mieszaniem jedzonka). Tak mi się wydaje że łatwiej z mokrego na barfa niż z suchego
|
|
Śro 15:48, 25 Maj 2016 |
|
|
kasicalisica
Ambitny
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Świetne wprowadzenie do BARFA Ines wielkie dzięki.
Chciałabym w najbliższym czasie zrezygnować z gotowych karm. Dopiero zaczynam zagłębiać się w temat, czytałam o tym kilka lat temu. Jest mi o tyle trudniej, że: nie jem mięsa, prawie nie gotuje. Liczę na Waszą pomoc!
|
|
Wto 14:59, 26 Lip 2016 |
|
|
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
kasicalisica ja też nie jem mięsa, a mój kot z powodzeniem barfuje.
Kwestia przełamania się. U mnie pomocne są rękawiczki jednorazowe i osobne deski do krojenia.
Umiejętności gotowania też nie są do niczego potrzebne. (na szęście!)
To dużo prostrze niż się wydaje na początku. Życzę Ci powodzenia.
|
|
Wto 15:45, 26 Lip 2016 |
|
|
Gość
|
|
|
Ja co prawda nie mam ragdolla, ale od kilku dni dwa 4-5 tygodniowe kocurki.
Pytanie zadaje tutaj bo z wielu stron na których czytałam o BARFie tutaj zdecydowanie wiedza podana jest najbardziej przystępnie.
Piszecie ciągle o niedozowaniu jedzenia kociakom jak to rozumieć?
Czy jedzenie ma stać cały dzień ( przecież się zepsuje) a i mój pies zwyczajnie kocurom zje to czego one nie dojadły? Jak to rozwiązać?
No i dla mnie mega problematyczna sprawa waga. Jak wyliczyć ilość spożywanego jedzenia, jeżeli nie mam pojęcia ile kociaki będą ważyły w dorosłym życiu.
Teraz jeden waży 270 gram, drugi 540.
|
|
Wto 13:31, 30 Sie 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja moje kotki karmię tylko mokrym, więc jedzenie nie stoi w miseczkach - właśnie żeby się nie popsuło. Ale kotkom nie ograniczam jedzenia. Średnio co 3-4 h dostają jeść - z reguły same głośno "mówią" że są już głodne. Dostają dużo. Nie zjedzą wszystkiego - chowam z powrotem. Zjedzą i widać że jeszcze by zjadły? dokładam im
Jedzą ile chcą. W okresie intensywnego wzrostu nasze koty nawet 250 gram zjadały dziennie. Jeden już zwolnił ze wzrostem i je mniej Tyć jeszcze nie tyją więc póki co nie zamierzam im nic ograniczać. Nie wiem tylko jak z karmieniem takich maluszków, bo nasze hodowlane to mają minimum 12 tygodni jak do nas trafiają. Może któryś z hodowców pomoże.
|
|
Wto 20:44, 30 Sie 2016 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Gościu po prostu dawaj jedzenie do miseczki w mniejszych porcjach, ale częściej - kocięta będą zjadały na bieżąco i się nie zepsuje. Żeby pies nie wyjadł możesz podawać jedzenie w tak zwanym karmniku dla kociąt. Oryginalne są drogie, ale w praktyce można bardzo łatwo wykonać taki karmnik samemu, wystarczy wyciąć otwór w pudle, taki żeby kociak bez problemu do niego wszedł, i wewnątrz wstawiać miskę z jedzeniem.
|
|
Śro 9:19, 31 Sie 2016 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|