Autor |
Wiadomość |
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Mamy problem z Miśkiem,
jejciu Misiek je od kilkunastu dni karme dla kastratów Royala, ale z przerwami i od kilku dni zaczyna się intensywniej drapać, aż mu się robią czerwone ślady na skórze, a dokładnie mówiąc na szyji za prawym uchem,a także na pyszczku. Oprócz tej karmy dostaje jeszcze kropelki na wypadanie sierści lavety, bo bardzo gubi sierść i gimpety kiss me na ząbki, czy to znaczy ,że za dużo białka dostaje od razu, czasami dostanie troszkę mięska , jogurtu, nie wiem co mam mysleć. Jak dzisiaj mu odstawiłam karme dla kastratów, to po ilu dniach można sie spodziewać reakcji, aby później zacząć się martwić jeśli to nie z tego powodu zaczyna się drapać.
Ostatnio zmieniony przez DoTa dnia Nie 19:17, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 19:16, 20 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Kasia_Kurz
Ambitny
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
A czy je coś jeszcze nielicząc tej karmy? Jeżeli nie to jest alergia pokarmowa-> niestety trzeba przejść na karmę specjalistyczną hypoallergiczną, ąz do momentu kiedy kotek wróci do siebie. Jeżeli jeszcze zajada np. wołowinę to może byc także przebiałkowienie wtedy trzeba poprostu odstawić mięsko. My przerobiliśmy to już z Wasylem
Ostatnio zmieniony przez Kasia_Kurz dnia Nie 20:22, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 20:21, 20 Kwi 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
On jadł karme z Royala growt wersja weterynaryjna, a teraz jadł dla kastratów, i dostał mięsko kilka dni temu, dostaje codziennie kiss me na ząbki i kropelki z witaminami na sierść i nic więcej,
on się jeszcze dużo wylizuje(często łapki) i drapie się na szyji i na pyszczku.
Wczoraj dostał jeszce troche karmy dla kastratów, a dzisiaj znowu growt, tylo ,że on sie drapie dosyć często teraz, ile dni bedzie trwało to odczulanie, nie podawać mu niczego oprócz tej karmy poprzedniej po której sie wcześniej nie drapał?
A czy dla kastratów karmy sensitiv do wrażliwej skóry są skuteczne, czy też możliwe , że bedzie się drapał po nich?
|
|
Nie 20:32, 20 Kwi 2008 |
|
|
Jafar
Ambitny
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
DoTa, Jafar aktualnie je tą karmę RC dla kastratów sensitive i jest z nim wszystko ok. Niby ta karma jest dla kotów o wrazliwej skórze, jeśli u Miśka to jakaś miejscowa alergia to może pomoże, ja ją Jafarowi podaję, bo ładnie wpływa mu na sierść,ale prawdę mówiąc(odpukać) nigdy nie miałam z nim problemów skórnych... Może pójdź lepiej z Miśkiem do dobrego weta, niech go obejrzy i spróbuje postawić diagnozę co to jest. Jak znajdziesz karmę po której Misiek nie będzie sie drapał, to na początku nie właczaj mu do diety od razu wszystkich innych rzeczy, tj. mięsa, jogurty itp, ale po jednym produkcie podawaj mu w dłuższym odstępie czasu i obserwuj, czy nie zachowuje się dziwnie po zjedzeniu danego produktu, bo może to oznaczać, że jest na niego uczulony. Nie wiem jak to jest u kotów, ale u ludzi z podejrzeniem alergii pokarmowej jest zasada, że 1 nową rzecz wprowadza sie w ciągu 1 miesiąca, i po upływie tego miesiąca jak nie ma żadnych objawów ubocznych można wprowadzać kolejny składnik do jadłospisu itd. W tym czasie układ odpornościowy może wytworzyć przeciwcała przeciw składnikom pokarmu i wtedy będzie sie ujawniała alergia, lub też tych przeciwciał nie wytworzy i wszystko będzie ok. Spytaj weterynarza w jakich odstępach czasu podawać nowe składniki kotu, bo być może to rzeczzywiście jakaś alergia pokarmowa, ale trzymam kciuki, że to coś bardziej błahego, co szybko przejdzie Twojemu kocurkowi... Pozdrowienia Miśkowi, życzę szybkiego powrotu do zdrowia
|
|
Nie 21:01, 20 Kwi 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Dziękuje bardzo za szybkie odpowiedzi,
Jafar zbiegło się jakoś podanie 3 nowych rzeczy do jedzenia, karma dla kastratów, codzienne podawanie gimpety kiss me(co wzbudza moje podejrzenia), a także ostatnio podawane krople lavety, będę go jeszcze obserwować , jak nie ulegnie zmianie Miśka zachowanie to wizyta u weterynarza będzie konieczna, on od drapania ma zaczerwienioną skóre , ponieważ wczoraj miał strasznie czerwoną skóre za uchem na szyji, a dzisiaj rano było to juz blade, ale jak on znowu zaczyna sie drapać, to potem znowu czerwienieje, zobaczymy jutro, na razie Michula śpi, nie zauważyłam innych zmian w jego zachowaniu oprócz drapania, bawi się cały czas chętnie, je chętnie, pije w normalnych jak zawsze ilościach(Misiek mało pije wody, jak na moje, w ciągu dnia wypije mały spodeczek wody), wypróżnia się normalnie, tylko to nieszczęsne drapanie się.
|
|
Nie 22:30, 20 Kwi 2008 |
|
|
Marya
Doświadczony
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie
|
|
|
|
DoTa - myślę, że na jakiś czas powinnaś odstawić wszystkie "łakocie", "rozpieszczacze", "smakołyki". Jeżeli karma dla kastratów jest już dla Misia nowum, to uzupełniainie jej innymi, różnymi dodatkami może spowodować takie kłopoty.
DoTa - ja wiem, że z miłości do naszych słoneczek - niestety popadamy w przesadę. Mam ten sam problem!
Wściekłam się, gdy mi lekarze powiedzieli, że źle karmię moje dziewczyny i dlatego mają problemy i zmiany w moczu. Nie mogłam się pogodzić z tym, że tylko dobra i dobrze dobrana karma sucha, tylko jeden rodzaj (nie mieszanki) jest najlepszym spsobem na prawidłowe żywienie moich kotek. Mięsko: wołowinka, indyk, kurczak, rybka, serek, jogurcik, witaminki, mleczko dla kotów, "całuski" z witaminkami, saszetki, puszeczki ... itd (pewnie też to znasz) - a to wszystko ponoć rozwala jakoś karmy suchej i jej najważniejszy element - to że jej skład jest odpowiednio zbilansowany zgodnie z potrzebami naszych słoneczek.
I tak DoTa - piszę to do końca nie przekonana. Ale ograniczyłym ilość mięska i mokrej karmy do jednego posiłku na dobę, bo nie mogę znieść widoku wpatrzonych we mnie wieczorem czterech oczu, które nie mogą zrozumieć dlaczego nie dostają swoich ulubionych posiłków. (jak wyżej).
Dostają teraz jeden raz na noc np. dziś jest to łyżka mięska, innym razem łyżka mokrej karmy z puszki, jeszcze innym łyżka gotowanej ryby. Podstawą jest sucha karma w dowolnej ilości przez cały dzień. Odstawiłam całkowicie dodatki tzw. smakołyki i niestety witaminki (Calopety, Vitapety). Było tego wszystkiego za DUŻO.
I tak wet mówi, że nadal robię źle, bo powinnam się zdecydować na jeden rodzaj dobrej, suchej karmy, plus woda do picia i nie będę mieć problemów z wynikami badań. Albo mam robić po swojemu i nie robić badań. Wybór należy do mnie.
Niestety dalej mieszam karmy, choć wetowi się nie przyznaję, ale chcę stopniowo przejśc na jeden rodzaj suchej karmy. Narazie testuję Bozitę.
DoTa - ja robiłam ostanio badania moczu regularnie co dwa, trzy dni i każdy wynik był zupełenie inny. Ponoć - te wszystkie zmiany, ta huśtawka, były spsowodowane zbyt dużą ilością np. białka i witamin. Zawierają je suche karmy w wystarczającej ilości a ja dokładałam ich ile wlezie - w dobrej wierze i z miłości do moich dziewczynek.
Niestety - nie jestem przekonana do suchych karm dla kotów. To co napisałam, to są wypowiedzi wielu lekarzy, z którymi się konsultowałam.
Byłam zwolennikiem mieszanego systemu żywienia (suche plus mięsko i mokra karma). Sądziłam, że mieszanie karm suchych np. takiej dla kastratów plus "nerkowa" do tego spowoduje, że działanie ochronne dla układu moczowego będzie lepsze.
Czy się myliłam? - weci twierdzą, że tak!
Dominika też się czasami drapie, ale rzadko i obserwuję ją kiedy. Wydaje mi się, że jak dostanie suchą karmę i np. trochę bielucha. Czyżby - to było potwierdzenie racji wetów? Za dużo białka!
Nie wiem DoTa co jest słuszne i najlepsze - napisłam to co ostatnio przeżywam na własnej i moich dziewczynek skórze. Gdybym tylko w 100% była pewna (przkonana), że właśnie ten i tylko ten sposób żywienia jest prawidłowy - to napewno tak bym robiła, bo nikt z nas nie chce świadomie krzywdzić swoje skarby.
Tylko kto mi zgwarantuje i PRZEKONA mnie, że tak i tylko tak mam je żywić.
Żywię nadzieję, że jednak nie popełniam karygodnych błędów.
Ostatnio zmieniony przez Marya dnia Pon 19:32, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 19:26, 21 Kwi 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Marya mam nadzieje , że w cale nie jest to prawda co mowią Ci lekarze, każdy chce jak najlepiej dla swoich kotków.
Mi juz na pocżatku mówił lekarz , że Misiek nie ma dostawać dodatkowej ilości białka, na samym pocżatku jak byliśmy z Miskiem u weta kiedy przybył do naszego domku, bo pytała sie jak go żywie.
My w nabliższych dniach napewno wybierzemy się do weta, aby wet Miśka dokładnie obejrzał , odrobaczył i zastanawiam sie czy nie pobrać Miśkowi moczu do zbadania, ponieważ Misiek od początku od kiedy do nas przybył, nie dostawał karmy specjalistycznej dla kastratów, tylko dopiero teraz, tylko nie wiem czy uda mi się pobrać mocz, jesli nie to zrobimy to później.
Marya czy laveta i inne witaminy na wypadanie sierści sa też dodatkową ilościa białka, czy to podając do suchej karmy to za dużo? Cały czas się zastanawiam czy dodatkowe witaminy do karmy z witaminami są szkodliwe. Czy tego typu witaminy dużo różnia sie od scanomune?
|
|
Pon 20:25, 21 Kwi 2008 |
|
|
Marya
Doświadczony
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie
|
|
|
|
DoTa - Scanomune to nie są witaminy. Jedna kapsułka Scanomune zawiera Beta-1,3/1,6-glukan-7,5mg, Maltoza do 250 mg. Ten w/w składnik swoiście oddziałuje z receptorami błonowymi mikrofagów, komórek NK, limfocytów oraz neutrofili, stymulując ich aktywność fagocytarną i produkcję cytokin. Skutkiem działania Scanomune jest szybkie i bardzo silne pobudzenie odporności komórkowej, z następczą stymulacją układu immunologicznego. W rezultacie preparat silnie pobudza układ immunologiczny. Zapobiega chorobom zakaźnym, wywołanym przez wirusy, bakterie, grzyby i pierwotniaki. Wspomaga leczenie istniejących zakażeń. Poprawia skuteczność antybiotykoterapii. Skraca okres rekonwalescencji po przebytych chorobach zakaźnych. Wspomaga leczenie chorób nowotworowych. Może być stosowany w każdym innym przypadku, gdy wskazane jest utrzymanie lub pobudzenie aktywności układu immunologicznego (stres, okres jesienno-zimowy, zmiana środowiska).
Dane z bardzo obszernej ulotki informacyjnej dostyczącej Scanomune, którą dostałam od moich wetów, gdy Nutelka zaczęła lekko kichać i podawałam jej przez 20 dni.
Co do witamin, które znajdują się w innych preparatach - to ja zaczęłam ostatnio dość dokładnie przyglądać się informacjom zawartym na wszystkich preparatch i produktach, które podaję moim dziewczynkom.
Począwszy od każdej suchej karmy - gdzie jest podana ilość witamin jaka jest w nich zawarta, poprzez np. Vitapet, czy Calopet, które też zawierają bardzo duże ilości witamin. Nasze "całuski" - też mają w swoim składzie witaminy. Mokre karmy - to samo. Czy jak dajemy jedno, drugie i trzecie - to aby nie przesadzamy? Nie wiem DoTa do końca.
Sadziłam, że jak dam trochę suchej karmy, trochę mokrej i mięska, plus do "dopieszczania" np. kulki serowe (też z witaminami zresztą), to wyjdzie na to samo coby zjadły trzykrotnie więcej, ale tylko suchej karmy. Byłoby moim zdaniem tyle samo witamin (mniej więcej), ale żywienie nie nudne, tylko urozmaicone.
Ponoć się myliłam! Bo nie da się samemu tak doskonale zbilansować karmy dla kotów, jak to jest w suchych karmach. A naruszanie proporcji poprzez dodatki tylko im szkodzi a nie ulepsza je.
To samo jest z białkami, tłuszczami, węglowodanami - czyli tymi podstawowymi składnikami każdej zbilansowanej karmy.
Ostatnio zmieniony przez Marya dnia Wto 19:34, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Wto 19:30, 22 Kwi 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Dzisiaj była siostra z Miśkiem u weta, Pani doktor powiedziała , że u Miśka nie widać objawów alergi pokarmowej, ponieważ te ślady czerwone znikneły i ich nie ma, nie ma żadnych strupów, kot nie łysieje ,a Misiek i tak sie drapie, ale może być to spowodowane wypadaniem sierści i poprostu swędzi go skóra, ale Misiek ma też codzinnie brudne uszy(myślałysmy właśnie , że przez alergie pokarmową ma jakies zapalenie) , to znaczy dużo woszczyny i to jest niepokojące, dostał kropelki ponieważ istnieje podejrzenie o obecnośc drożdzaka, na szczęście to żaden świerzb ani nic w tym stylu, namnożyło się mu w uszku coś , a za kilka dni następna wizyta w celu pobrania krwi i oddania moczu do badania, chcemy mieć pewność, że jest zdrowy i nie martwić się każdym jego drapnięciem, a dodatkowo Misiek miał dzisiaj czyszczone gruczoły okołoodbytowe , ponieważ co nieco mu się zebrało, lekarka nie umiała powiedziec co jaki czas trzeba przeczyszczać , powiedziała , że różnie z tym bywa, przeważnie co 2 miesiące powino sie to robić, a jeszcze Misiek ma lekko zaczerwienione dziąsła i dostał spray do czyszczenia ząbków, można popryskać wate i przetrzeć ząbki.
Dowiedziałam sie dzisiaj , że nie można mieszać karm, że tracą swoje właściwości, i nic poza jednym rodzajem karmy jeśli jest specjalistyczna np: na prawidłowe ph w jamie ustnej nie powinno się podawać, niestety wygląda na to Marya, że nasze kluseczki jeśli dostają jakąś określoną karme nie mogą dostawac nic innego, bo nie będzie dawała efektu.
Pozdarwiam.
|
|
Wto 20:08, 22 Kwi 2008 |
|
|
Bea
Ambitny
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Często zabrudzające się uszka u kociaka mogą świadczyć rzeczywiście o drożdżakach albo nie daj boże o świerzbie kocim lub zapaleniu grzybicznym. Czy wet sprawdzał "zawartość "uszka Miśka pod mikroskopem? takie badanie daje trafną diagnozę.
Pozdrawiam serdecznie
A z tym rozpieszczaniem i "dogadzaniem"naszym milusińskim to święta prawda.Nie przesadzajmy bo faktycznie skutek może być odwrotny
Ostatnio zmieniony przez Bea dnia Wto 21:32, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Wto 20:29, 22 Kwi 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Nie ,weterynarz nie zrobił wymazu, choć siostra to proponowała, ale lekarka powiedziała, że to nie jest nic nadzwyczajnego, że to nie jest świerzb napewno, że to jest woszczyna, ale jest jej naprawde dużo. Strasznie się Miśkowi nie podoba grzebanie w uszkach i podawanie kropelek, a mamy to robić przez 3 tygodnie.
|
|
Wto 22:17, 22 Kwi 2008 |
|
|
Beruthiel
Początkujący
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Mamy problem z Miśkiem,
jejciu Misiek je od kilkunastu dni karme dla kastratów Royala, ale z przerwami i od kilku dni zaczyna się intensywniej drapać, aż mu się robią czerwone ślady na skórze, a dokładnie mówiąc na szyji za prawym uchem,a także na pyszczku. Oprócz tej karmy dostaje jeszcze kropelki na wypadanie sierści lavety, bo bardzo gubi sierść i gimpety kiss me na ząbki, czy to znaczy ,że za dużo białka dostaje od razu, czasami dostanie troszkę mięska , jogurtu, nie wiem co mam mysleć. Jak dzisiaj mu odstawiłam karme dla kastratów, to po ilu dniach można sie spodziewać reakcji, aby później zacząć się martwić jeśli to nie z tego powodu zaczyna się drapać. |
DoTa - myślę, że nie ma dla Ciebie i Miśka lepszych porad od tych, które otrzymałaś od Marii "Przerobiła" temat naprawdę dogłębnie i myślę, że ma naprawdę mądrego weta.
Niestety taka ilość różności jakie zastosowałaś musiała wyjść bokiem
Nie jesteś jedyna, która zbytnio kocha swojego futrzaka, nie martw się
Wszystko to ma miejsce, bo zbytnio personalizujemy nasze zwierzęta. Wynika to z uczuć jakie do nich żywimy. Nie ma w tym nic niedobrego tylko nie wolno się nam zapędzać.
Monodieta umożliwia wykluczanie - łatwe i szybkie. Jeśli będziesz mieszać karmy, składniki itp - nie dowiesz się tak prędko co kotu szkodzi. Poza tym pamiętajmy, że wszystko co dajemy zawiera "jakieś" witaminy - jeśli stosujemy dobrą karmę, nic poza nią zdrowemu kotu nie jest potrzebne. Hyperwitaminoza jest tak samo niedobra jak awitaminoza i może dawać objawy podobne do alergii, zatrucia i prowadzić do chorób.
|
|
Śro 2:06, 23 Kwi 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Dzięki dziewczyny za rady chyba jednak wtedy przesadziłysmy z białkiem, teraz jest wszystko w jak najlepszym porządku, odpukać, i w uszkach nie ma już woszczyny w tak dużej ilości, Misiek bawi sie , szaleje, wybarwia sie i jest słodki, pięknieje , rośnie, zaczyna sie robić z niego okrągłą kuleczk
choć męski charakterek pokazuje i chce stawiać na swoim, przez szczypanie, ale jakoś sobie z tym poradzimy,
pozdrawiam
|
|
Śro 19:35, 07 Maj 2008 |
|
|
Marya
Doświadczony
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie
|
|
|
|
Bardzo sie cieszę, że Misiek doszedł do siebie. A szczypanie to przecież objaw wielkiej miłości i sama przyjemność
|
|
Czw 15:19, 08 Maj 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Tak miłości, ale chyba do zabawy, tylko , że to szczypanie to jakby gryzienie i to nie jest zabardzo przyjemne kiedy np: łapie mnie za warge gdy daję mu buźki , albo gdy podchodzi i od razu łapie za ręke Łobuziak Mówimy mu nie! ale to nie zawsze skutkuje
pozdrawiam
|
|
Czw 17:35, 08 Maj 2008 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|