Dyskusja o karmach

Dołączył: 10 Mar 2015 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ines - masz rację, błądzę, ponieważ nie mogę znaleźć tego składnika, który akuratnie szkodzi moim kotom Smutny

Niestety ale Barf u mnie odpada. Nie potrafię sobie skomponować odpowiedniej diety a co dopiero kotom Wesoly

Po mięsie, ich kupy śmierdzą tak samo.

Zastanawiam się tylko, dlaczego akuratnie Emi wybiera źdźbła z nasionami, z pośród licznej świeżej strawy. I to za każdym razem kiedy wychodzimy na spacer, czyli codziennie,

w różnych miejscach szuka spośród trawy właśnie tej, która ma nasiona.

Marta, możesz zacząć od gotowanego mięsa, jeśli twoje koty są przyzwyczajone do karm, to takie mięso może być łatwiejsze do strawienia. Ale samo mięso, bez mieszania z karmami mokrymi czy suchymi. A komponować diety nie musisz się uczyć, są gotowe przepisy.

Dołączył: 10 Mar 2015 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ines,

Cały czas zastanawiam się nad Barfem, ale tak do końca nie mogę się przekonać.
Boję się, ze źle podam składniki, czegoś będzie za dużo, za mało. A potem te błędy odbiją się w przyszłości na zdrowiu moich kotów, i będzie to wyłącznie moja wina Smutny

Wiem, że kupy nigdy nie będą idealne po gotowych karmach, więc nie spodziewam się cudów.
Chciałabym żeby zapach był jednak znośny i kupy były normalnych rozmiarów, a nie tak jak u Emi, że zastanawiam się gdzie ona zmieściła taką wielką kupę.

Spróbuję jeszcze zmienić karmę, może któraś z tych, które radziłyście sprawdzi się.

Jeżeli nie znajdę żadnej takiej, która będzie służyć moim kotom to przymierzę się do barfa. Wesoly

Sama widzisz, że podając karmy tych składników też dajesz raz za mało, raz za dużo. W barfie przynajmniej masz nad tym kontrolę Wesoly

i jakiś wpływ na to.

Dziewczyny,moje ogonki na Orijenie wymieszanym z Applaws lub PONem,maja ladne kupki. Ok!

Wyjaśnijcie mi proszę kwestię mieszania karm ( rozumiem, że chodzi o suche) - jak je podajecie ? Mieszacie w misce kilka firm czy rano dostają inną niż wieczorem?

Mieszam dwie suche karmy.
Moje koty w wiekszosci jedza jednak mokra karme CFF,GP i tutaj mieszanie nie przechodzi,nie wiem dlaczego,ale nie chca jesc.

Ja jestem przeciwnikiem mieszania suchej w misce na raz, bo każda się inaczej trawi i może to wywoływać rozstroje żołądka i być szkodliwe.

"Mieszam" karmy czyli podaje powiedzmy jeden, dwa worki karmy, a potem zmiana po kilku miesiacach. Czyli w perspektywie rocznej do 3 różnych karm, które wzajemnie się jakoś uzupełniają (a przynajmniej na to liczę).

Jednak wszystko jest sprawą indywidualną i jeśli kot ma lepsza tolerancje pokarmową, to może się okazać, że miksy mu nie szkodzą.

W temacie kuwetowym karma karmą, ale to co możemy tam zastać jest sprawą wysoce osobniczą i z tym trzeba się pogodzić. Mam dwa koty na takim samym żywieniu, z tych samych misek i jeden pozostawia malutki koraliczki, a drugi krowie łajno - jest tak od zawsze, a już niejedną karmę sklepową testowałam (nawet bym powiedziała większość Snakeman

). Moze barf by trochę poprawił, ale w cuda nie wierzę

Zresztą ja się już przyzwyczaiłam

Ostatnio zmieniony przez Konstancja dnia Pon 21:25, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Kupalki moich kociastych sa bardzo podobne.
Nie uwazam,ze mieszanie karm suchych spowoduje jakies problemy trawienne,gdyz zaliczamy je do jednego rodzaju karm,gdyz maja podobna wilgotnosc.Czyli kot do strawienia ich potrzebuje podobna ilosc sokow trawiennych.Ja to tak widze i rzeczywiscie moje ogonki nie maja zadnych problemow.

Ja jedynie słyszałam, że nie powinno się mieszać bo każda jest inaczej zbilansowana i żeby nie miały czegoś za dużo. Ale wydaje mi się, że to nie jest aż taki problem. Aczkolwiek ja też zmieniam po prostu karmę co jakiś czas. Poza tym lubię testować nowości :-D
Mam tak samo jak Konstancja, Tami robi mało wonne kupale, a Timon to po prostu można umrzeć, jeszcze menda nie zakopuje:-P I po każdej karmie jest podobnie, więc może faktycznie czasem "ten typ tak ma"

Moje koty jedza juz karmy miesne trzy lata,mysle ,ze ich uklad pokarmowy nauczyl sie je trawic.

dzięki za wyjaśnienia
moim ogonkom karmy szybko się nudzą (zwłaszcza wybrednemu Capselkowi) więc pomysł podawania dwóch rożnych w ciągu tygodnia jest kuszący

idealu w kuwecie duzo brakuje ( Monic tak jak Timon - nie zakopuje Snakeman

)

karmy suche pomiedzy soba sie roznie trawia, bo pomimo ze maja zblizona wilgotnosc, to maja zupelnie inne formuly, dodatki, poszczegolne proporcje itd.

Zgadzam sie,ze sa inaczej zbilansowane,jednak mysle,ze trawia sie podobnie,gdyz sa zblizone wilotnoscia i skladem.Przy procesie trawienia bardzo wazna jest wilgotnosc,dlatego nie powinno mieszac sie karm mokrych z suchymi.
Ja oczywiscie mowie tylko o karmach miesnych.

Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Wto 22:35, 02 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 10 Mar 2015 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

No to trochę mnie uspokoiłyście z tymi kupami Wesoly

Teraz mam zamiar spróbować granatapet suchą. Co o niej myślicie?

[link widoczny dla zalogowanych]

Skład gorszy od Orijena itp. ale za to mniej tego nieszczęsnego wapnia i fosforu ma Wesoly

Szukam karmy suchej, którą polubi Bruno, ponieważ nie chce jeść Orijena i applawsa, a ja niestety nie wyrobię na samych mokrych, chciałabym żeby jadły 3x dziennie mokrą a reszta suche.

Wiem, że to super jak kot chce jeść tylko mokrą, ale na to mnie nie stać, zakładając, że Bruno będzie ważył 10kg ( a póki co, tak się zapowiada

) i Emi ok 5kg to na samych mokrych zbankrutuję

Emi je dużo, ale Bruno to masakra

no ale musi, bo to przecież Brytyjczyk

ale ja też muszę coś jeść