Dyskusja o karmach

Dzięki Dziewczyny!
Mruczku, zawsze kupowałam 2 kg, teraz myślę o 7,5 kg.

Na pewno kupujesz takie 7kg worki, większych chyba nie ma, u mnie taki wór schodzi w dwa miesiące więc wydaje mi się, że w dobrych, szczelnych pojemnikach się nie zepsuje:-) Mnie się to przynajmiej nie zdarzyło jeszcze, a kupuję już od jakiegoś czasu 7kg.
A co do wyrzucania to ja już po prostu wiem co on lubi, a czego nie i kupuje tylko to co zjada;-)

Ostatnio zmieniony przez Monic dnia Czw 13:26, 26 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

	baldwitch napisał:
	Nadal szukam, najlepiej czegoś z dużymi chrupkami.

Power of nature cookies choice ma całkiem spore chrupki

U nas Judi zjada wszystko (!) - suchą, mokrego hill'sa z dodatkiem GranataPet (jestesmy w trakcie zmiany karmy), surowego kurczaka, gotowanego kurczaka (tak, jak radziłyście - ze skórą i chrząstkami), żółtko, nawet raz mi dziabnęła z mojego talerza odrobine mozzarelli.
A Ilan jest wybredny - nic nie tknie poza chrupkami (już daję pół na pół hill;sa z PON) i wylizaniem sosu z mokrego hillsa

Jest tak, że włąściewie czego bym mu do miski nie włożyła, kończy się na tym ,że Ilaek nie ruszy, a wyjada Jusia Rolling eyes

Już nie wiem czym mu dogodzić - nie chcę wprowadzć zupełnie nowej mokrej karmy, żeby mu żołądka nie rozstroić . Co robić? Cieerpliwie przeczekać okres jedzenia suchego?

Dzięki za cenne rady! Byłam w moim mieście w zoologicznym. Głównie panuje Royal. Można zapomnieć o karmach wyżej wspomnianych. W Zooplusie zamówię jakąś paczkę, żeby starczyło na miesiąc i będę chyba już stałym klientem tego sklepu. Jeszcze raz dzięki. Gdyby nie to forum mój kotek jadłby royal.

Niestety, znalezienie dobrej karmy w sklepach zoologicznych graniczy z cudem - nie mam pojęcia czemu te dobre karmy nie są w ogóle promowane, wszędzie są wszechobecne reklamy droższego royala, który wcale zdrowy nie jest...

Już nie wiem czym mu dogodzić - nie chcę wprowadzć zupełnie nowej mokrej karmy, żeby mu żołądka nie rozstroić . Co robić? Cieerpliwie przeczekać okres jedzenia suchego?[/quote]

To jest jak z barfem,ze niektore koty dopiero uczymy jedzenia surowego miesa.Mysle,ze tak samo jest z mokra karma.Mozliwe,ze kotek w hodowli, jadl w wiekszosci sucha karme.

Roene gdyby te dobre karmy, byly jeszcze reklamowane,to ich ceny by byly bardzo wysokie i to tylko dzieki temu,ze ich producenci nie wydaja olbrzymiej kasy na mareting,to ich ceny,sa calkiem znosne. Mruga

Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Pią 14:39, 27 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

	szajen napisał:
	Roene gdyby te dobre karmy, byly jeszcze reklamowane,to ich ceny by byly bardzo wysokie i to tylko dzieki temu,ze ich producenci nie wydaja olbrzymiej kasy na mareting,to ich ceny,sa calkiem znosne.

Racja!

A co do jedzenia mokrej karmy.. Ilan jadł chętnie mokrą - dopiero po tej infekcji przestał - za to suchą wsuwa w sporych ilościach.
Może to byc związane z przyjmowanym antybiotykiem? Ostatnia dawka była w poniedziałek, więc kilka dni już upłynęło..

Zwyczaje żywieniowe kota mogą się zmienić z dnia na dzień bez konkretnego powodu, ot bo taki ma kaprys;-)
Lepszych karm nie znajdziecie w osiedlowych sklepach, ale w większych sieciówkach już tak, poszukajcie w zoologach w centrach handlowych, Acana i Orijen są już ogólnie dostępne wszędzie.

Prawda, Royal wydaje ogromna ilość pieniędzy na reklamę, bo i tak mu się opłaca. Szkoda mi tylko ze wielu ludzi się nabiera, bo jeśli nie poruszamy się w sferze internetu a tylko "normalnych " zoologow to Royal praktycznie nie ma konkurencji

I o ile orijena lub acane w dużych sklepach da się znaleźć, tak że znalezieniem dobrej mokrej karmy jest bardzo licho. Jedyna dostępna sensowna karma jaka znalazlam w Galerii Bałtyckiej to Animonda, ale nie każdemu kotu ona przecież odpowiada. U mnie Idą jej nie weźmie do pyszcza, a CFF, na pierwszy rzut oka podobny, wcina aż miło.

Ostatnio zmieniony przez roene dnia Pią 14:56, 27 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

	Monic napisał:
	Lepszych karm nie znajdziecie w osiedlowych sklepach, ale w większych sieciówkach już tak, poszukajcie w zoologach w centrach handlowych, Acana i Orijen są już ogólnie dostępne wszędzie.

Ja nie kupuję w stacjonarnych, tylko w necie - PON na allegro, a GranataPet w zooplusie

W Kakadu widziałam applaws i orijen

Ja wszystko zamawiam nie w zooplus Wesoly

Jusia przyłączyła się do Ilankowej krucjaty przeciw mokremu jedzeniu

	roene napisał:
	Niestety, znalezienie dobrej karmy w sklepach zoologicznych graniczy z cudem - nie mam pojęcia czemu te dobre karmy nie są w ogóle promowane, wszędzie są wszechobecne reklamy droższego royala, który wcale zdrowy nie jest...

to co dobre nie musi się wcale reklamować

Kolejne próby mokrego za nami - applaws - be (ze trzy smaki wypróbowałam), tuńczyk schesir - zjedzony ze smakiem (ale to chyba jest karma uzupełniająca?)