Autor |
Wiadomość |
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Od kilku dni Axel i Moris mają brzydką kupę Na zmianę robią dobrą kupkę a potem paćkę Do tego smrodek powalający. Zastanawiam się skąd to się bierze. Codziennie dostawały małą porcyjkę surowego - cofnęłam. Obecnie cały czas dostają tylko mokre, a Moris jeszcze na noc troszkę suchego (bo pomalutku schodzimy). Karmy mokrej nie zmieniałam cały czas mają różne smaki Feringi.
Myślałam że winowajcą może być pasta Miamora, bo pół dnia później właśnie była już brzydka kupa pierwsza Ale minęły trzy dni i cały czas się nie polepszyło. Czy winą może być karma? Do tej pory średnio raz, dwa razy w tygodniu zdarzała się brzydsza kupa, ale byłam pewna że to złe odstępy itd i zaczęłam mocno tego przestrzegać i szkolić rodzinkę. Teraz niestety zaczyna mi brakować pomysłów a martwię się o maluchy Bo im też się to nie podoba.
|
|
Pon 16:49, 11 Lip 2016 |
|
|
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
| | Powiem ci jedno surowe mięso dla kota musi być zawsze jednak jakoś obrobione wymrożone przynajmiej tydzień (nie którzy weci mówią że dwa inni że trzy ja bym była jednak za 14 dniami )lub sparzone wrzątkiem nie można dawać kotu surowego mięsa po za tym był juz ten temat poruszany sprawdz w wyszukiwarce) jak wprowadzać kotu surowe mięso |
Weterynarze to (w większości) nie dietetycy, niestety. O karmieniu wiedzą zazwyczaj niewiele.
Kot może jeść surowe mięso-takie prosto ze sklepu i najlepiej nieumyte, bo takie mocniej pachnie.
Nie powielajmy na tym forum mitów.
| | Od kilku dni Axel i Moris mają brzydką kupę Na zmianę robią dobrą kupkę a potem paćkę Do tego smrodek powalający. Zastanawiam się skąd to się bierze. Codziennie dostawały małą porcyjkę surowego - cofnęłam. Obecnie cały czas dostają tylko mokre, a Moris jeszcze na noc troszkę suchego (bo pomalutku schodzimy). Karmy mokrej nie zmieniałam cały czas mają różne smaki Feringi.
Myślałam że winowajcą może być pasta Miamora, bo pół dnia później właśnie była już brzydka kupa pierwsza Ale minęły trzy dni i cały czas się nie polepszyło. Czy winą może być karma? Do tej pory średnio raz, dwa razy w tygodniu zdarzała się brzydsza kupa, ale byłam pewna że to złe odstępy itd i zaczęłam mocno tego przestrzegać i szkolić rodzinkę. Teraz niestety zaczyna mi brakować pomysłów a martwię się o maluchy Bo im też się to nie podoba. |
Surowe+pasta+chrupki+puszki różne smaki (a więc i składy)+upały=sraczka Tak obstawiam. Przegłodź z 8 godzin (bez jedzenia, ale z dostępem do wody), podaj w tym czasie glinkę kaolinową spożywczą i potem podaj jeden rodzaj pokarmu (niewielki posiłek). Może to być coś sprawdzonego, np. jeden smak Feringi. Smaki też różnią się między sobą składem, dlatego nie ma co podawać codziennie innego. Wysoka temperatura też lubi sprzyjać rewolucjom żołądkowym. W zeszłym roku była taka akcja podczas tych wielkich upałów, że co drugi barfny zwierzak miał rozwolnienie
Ostatnio zmieniony przez solea dnia Wto 0:20, 12 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Wto 0:12, 12 Lip 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzięki solea
Maluchy aż takiej mieszanki nie mają Axel je tylko mokre plus co kilka dni dostaje w odpowiedniej przerwie wołowinkę surową którą uwielbia.
Moris dostaje mokre i już prawie z suchego zeszliśmy.
Pasta była konieczna już niestety i niby zachowane były odległości itd a tu masz ale dobrze wiedzieć że pogoda też może mieć wpływ. Spróbujemy z glinką i zobaczymy co się będzie działo
A co do smaków to nie wiedziałam Akurat takie zestawy wielosmakowe są sporo tańsze, bo co chwilę jest na nie promocja Czy jeżeli wybiorę np. ze dwa, trzy smaki to co jaki czas można zmienić żeby nie było to obarczone ewentualną rewolucją? Czy lepiej trzymać się jednego smaku?
Ostatnio zmieniony przez Anaitis dnia Wto 9:34, 12 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 9:30, 12 Lip 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Myślę, że wszystko jest kwestią tego, na co koty dobrze reagują, a na co nie. Miałam kiedyś epizod z puszkami CCF i pamiętam, że po różowych było przesrane Po reszcie nie, choc zapaszek kup zabijal Zapewne sa koty, ktore codziennie dostana inny smak i bedzie ok, a sa tez takie, ktore po-powiedzmy- kroliku beda mialy rozwolnienie. Trzeba patrzec.
Co to za pasta? Odklaczajaca?
|
|
Wto 12:26, 12 Lip 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tak Miamora. Axuś taką dostał jeszcze z hodowli. Nie było wcześniej z nią problemu ale pewnie cały miszmasz i pogoda i poszło.
Zwłaszcza że odkąd do puszki są dwa koty a nie jeden to i wzrosła częstotliwość zmiany smaku. Wcześniej to było raz na dwa-trzy dni a teraz raz dziennie. Ale już z mamą plan ułożyłyśmy i będziemy zmieniać smak co parę dni. Dzięki temu też uda się zaobserwować czy na pewno na wszystko obydwa koty tak samo reagują.
|
|
Wto 12:47, 12 Lip 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
A nie moglabys zasiac im kociej trawy lub owsa? Pasty odklaczajace to straszny syf, a tak kot sobie rzygnie raz na jakis czas i z glowy.
|
|
Wto 14:02, 12 Lip 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Owies już kiełkuje Odstawiłam kotom już "zapobiegawczą" pastę jakiś czas temu jak przeczytałam twój wpis odnośnie tego na czym dokładnie polega działanie tych past. Ale Moris miał problem z odksztuszeniem kłaczka dlatego dostał porcję W sprawie opieki nad Axelem mam mało do powiedzenia bo nie mój kot, na szczęście obecny problem z koopą sprawił że zaczęto chociaż słuchać moich argumentów <szczęście w nieszczęściu>
|
|
Wto 14:24, 12 Lip 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
To skoro kłaczora juz odkrztusil, to teraz trzeba te kupy unormowac. Mozesz ewentualnie dac smecte-to tez biala glina, ale ma dodatki, jak to specyfik dla ludzi
|
|
Wto 15:23, 12 Lip 2016 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Myślę że każdy może mieć swoje zdanie i nie należy go w zaden sposób deptac jeśli podważasz zdanie dwóch wetów to jest twoja sprawa solea ja nie zamierzam dawac ani surowego mięsa an surowego i jajka i może nie jestem dietetykiem jednak wystarczy sprawdzic ile różnych świństw utrzymuje się( chodzi o robale i bakterię)w surowym mięsie i to chyba wystarczy dzięki za wyrozumiałość .Ja robię tak ,a ty możesz dawać kotą tygodniowe mięso i koniec każdy robi co chce i wierzy w co chce dziękuję
|
|
Wto 22:56, 12 Lip 2016 |
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Hehe, to koty BARFowców powinny już leżeć wszystkie trupem, jak jeden mąż.
|
|
Wto 23:16, 12 Lip 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
| | miaukoaga napisał:
Myślę że każdy może mieć swoje zdanie i nie należy go w zaden sposób deptac jeśli podważasz zdanie dwóch wetów to jest twoja sprawa solea ja nie zamierzam dawac ani surowego mięsa an surowego i jajka i może nie jestem dietetykiem jednak wystarczy sprawdzic ile różnych świństw utrzymuje się( chodzi o robale i bakterię)w surowym mięsie i to chyba wystarczy dzięki za wyrozumiałość .Ja robię tak ,a ty możesz dawać kotą tygodniowe mięso i koniec każdy robi co chce i wierzy w co chce dziękuję |
Weci nie są dla mnie żadnym autorytetem w sprawach żywienia. Nawet mój wet. mówi, że 99% gada takie bzdury, że głowa boli Weci są od leczenia. To nie dietetycy. Człowiek, jeśli ma problemy żywieniowe także udaje się do dietetyka, a nie do np. internisty.
Karm jak chcesz, nic mi do tego. Nie będę jednak milczeć, gdy powiela się jakies mity, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, ponieważ ktoś początkujacy przeczyta to i jeszcze uwierzy.
A swoich wetów zapytaj, jakim cudem gatunek przetrwał tyle lat. I jakim cudem lwy jeszcze jakoś zipią, bo z tego, co się orientuję, to nie podgotowują swoich ofiar przed konsumpcją
Nie mam nic do osób karmiących gotowymi karmami, to indywidualny wybór każdego, ale- jak to mówią-szerzenia głupoty "nie zniesę". Btw. moje koty to chyba prawdziwi farciarze-ponad dwa lata na surowiźnie, zero robaków (a podobno ich aż tyle tam czyha) bez odrobaczania i jeszcze wyniki mają w końcu zadowalające.
Ciekawi mnie też, skąd wniosek, że daje kotom tygodniowe mięso
Zapewne (mam taką nadzieję) orientujesz się, że kotom niezbędna do życia jest np. tauryna. Obróbka cieplna mięsa pozbawia go 75% występującej w nim naturalnie tauryny, która jest aminokwasem egzogennym. Informację te wydał Zakład Regulacji Metabolizmu znajdujący się w Instytucie Biochemii Wydziału Biologii na Uniwersytecie Warszawskim (2007 rok). Poza tym układ pokarmowy mięsożercy jest przystosowany do radzenia sobie z bakteriami bytującymi w surowym mięsie (świadczy o tym chociażby odczyn sliny i zołądka oraz sama długość układu pokarmowego).
| |
Marla napisał:
Hehe, to koty BARFowców powinny już leżeć wszystkie trupem, jak jeden mąż. Wesoly |
Większą zagadką jest, jakim cudem w ogóle mamy koty w dzisiejszych czasach, skoro po surowym wpierdzielają je pasożyty
|
|
Śro 2:19, 13 Lip 2016 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
solea o ile wiem to koty barfowcow dostaja wcześniej zamrożoną mieszankę nie potrzebnie się uniosłam z tym tygodniem a to dobrze dziewczyny że humor wam dopisuje ja w takà parnà pogodę ja niestety jestem rozdrażniona i zmęczona jak dla mnie nie ten klimat pozdrawiam
|
|
Śro 12:19, 13 Lip 2016 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | ja nie zamierzam dawac ani surowego mięsa an surowego i jajka i może nie jestem dietetykiem jednak wystarczy sprawdzic ile różnych świństw utrzymuje się( chodzi o robale i bakterię)w surowym mięsie i to chyba wystarczy |
To polecam sprawdzić co ciekawego kryje się w chrupku, który sobie beztrosko poleżał kilka dni w miseczce.
|
|
Śro 12:35, 13 Lip 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
| | solea o ile wiem to koty barfowcow dostaja wcześniej zamrożoną mieszankę nie potrzebnie się uniosłam z tym tygodniem a to dobrze dziewczyny że humor wam dopisuje ja w takà parnà pogodę ja niestety jestem rozdrażniona i zmęczona jak dla mnie nie ten klimat pozdrawiam |
Dostaja z zamrazarki, bo niewiele osob na swiecie ma czas codziennie rano przygotowywac mieszanke. Wygodniej jest zrobic wiecej i zamrozic.
| | | | ja nie zamierzam dawac ani surowego mięsa an surowego i jajka i może nie jestem dietetykiem jednak wystarczy sprawdzic ile różnych świństw utrzymuje się( chodzi o robale i bakterię)w surowym mięsie i to chyba wystarczy |
To polecam sprawdzić co ciekawego kryje się w chrupku, który sobie beztrosko poleżał kilka dni w miseczce. |
Jak to, co? Wszystkie swinstwa zabite na smierc-przeciez tam nie ma sie czym pozywic, to i pasozytow nie ma Taki zarcik
Ostatnio zmieniony przez solea dnia Śro 13:25, 13 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 13:21, 13 Lip 2016 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
Śro 18:39, 13 Lip 2016 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|