Autor |
Wiadomość |
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
Z kalkulatorem to jest tak, że jak się nie znasz za bardzo, to ciężko jest korygować mieszanki. Jak wychodzi za mało jednego minerału/witaminy/itp, to musisz wiedzieć co dodać, aby go uzupełnić, nie powodując jednocześnie nadmiaru innego. Dla mnie to nie takie proste Ale na pewno troszkę wprawy i staje się mniej groźne.
|
|
Czw 7:52, 23 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
tak na prawde wysttarczy posiwecic pare h usiasc i poczytac, to nie jest czarna magia tylko trzeba troche poczytac, a materialy sa swietnie opacowane chociazby przez dagnes. Jesli ktos z gory zaklada , ze nie bo to za trudno tochocby sie nie wiem jak pomagalo nie zacznie samodzilnie nic robic.
Ja wychodze z zalozenia , ze jesli cos robie to musze wiedziec cos o tym , zeby wiedziec co robie. W rezulatacie chyba jao jedyna przeczytalam cale forum barfnego i przegladam nadal to co zostalo na chatulu. To na prawde nie jest takie skomplikowane jak sie by wydawalo.
|
|
Czw 8:35, 23 Lut 2012 |
|
 |
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
Dziękuję za pomoc.
Podziwiam Cię za podejście do sprawy. Jednak brak czasu niebardzo pozwala mi na dokładne przestudiowanie całego forum. Dla mnie narazie to czarna magia-czytam, a na następny dzień już nie pamiętam. Mam nadzieję, że z czasem przestanie mnie to przerażać...
Na początku nie brałam nawet pod uwagę podawania Barfa, ale dzięki Waszym opiniom zaczęłam się nad tym zastanawiać. Od dwóch tygodni Fester zjada całe porcje (chociaż przez kilka pierwszych dni nie było za wesoło), puszki które uwielbiał nie cieszą się już takim powodzeniem jak kiedyś (podaję je bo kiedyś kupiłam większą ilość na zapas).
Może jestem poprostu leniwym Barferem i lubię mieć gotowy przepis (bez liczenia-ile czogo i z czym mieszać), mam nadzieję, że jak dojdę do wprawy z mieszankami na które mam przepis to zacznę samodzielne obliczanie.
|
|
Czw 8:54, 23 Lut 2012 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Jak mowilam to nie jest takie trudno ale ciesze sie ,z e wykonalas jz pierwszy krok i zaczelas barfowac. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy.
Jestempewna ze z czasem sobie poradzisz ja tez jak czytalam na poczatku to myslalam , ze mi w glowie to wszystko zaraz wybuchnie tyle tego bylo , ale powoli , stopniowo, pomogly notatki z najwazniejszymi info wypisanymi z czytanych tekstow i teraz idzie jak po masle
Na poczatek gotowe przepisy sa jak najbardziej ok Byle tez ciagle nie ten sam w kołko Pamietaj roznorodnosc to podstawa w Barfie. Jesli bedziesz chciala kiedys sprobowac cos stworzyc albo zmodyfikowac to zawsze sluze pomoca.
|
|
Czw 8:59, 23 Lut 2012 |
|
 |
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
Napewno skorzystam z pomocy, bo nawet jak stworzę coś własnego to będę wolała, żeby ktoś na to spojrzał fachowym okiem....
Jeszcze raz dziękuję 
|
|
Czw 9:03, 23 Lut 2012 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Jeszcze nie ma za co Barfujcie na zdrowie.;p
|
|
Czw 9:06, 23 Lut 2012 |
|
 |
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
Ja też przeczytałam większość artykułów, ale jak usiadłam przed kalkulatorem, to zwątpiłam . Pamiętasz zresztą moje głupie pytania . Narazie wspomagam się Easy Barfem, ale jestem pewna, że jak się skończy, to będę sama robić mieszanki, bo w ten sposób masz jednak pewność, że to, co podajesz, ma odpowiednie proporcje.
|
|
Czw 9:17, 23 Lut 2012 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
NO i widzisz skoro nie boisz sie przejsc na naturalne suplemetny (co zauwazaylam przejawia czesc barferem - niepotrzebnie zreszta) to najlepszy dowod na to , ze jednak cos tam lyknelas ;p
Zreszta wiesz , to nigdy nie bedzie tak , ze od razu wszystko bedzie jasne i zrozumiale, wykujesz na blache i bedzie ok. Tez mialam mase pytan na poczatku. To normalne.
|
|
Czw 9:55, 23 Lut 2012 |
|
 |
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
A ja podziwiam, że tak bezgranicznie wierzycie tej metodzie.
|
|
Czw 11:46, 23 Lut 2012 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
To nie kwestia wiary. Nie wierze w nich czego nie moge zobaczyc albo dotknac. Gdybym nie widziala efektow to bym tego nie polecala.
|
|
Czw 11:58, 23 Lut 2012 |
|
 |
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Myślę, że to zbyt śliski temat aby zaczynać dyskusję. Życzę aby te efekty były zawsze 
|
|
Czw 12:18, 23 Lut 2012 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Wiesz Agnieszko , wydaje mi się , że kazdy sam powinien zdecydowac co jest najlepsze dla jego kota.
Zdaje sobie sprawe , ze na BARFEROW patrzy sie jak na fanatykow albo czlonkow jakiejs dziwnej sekty, ale ja nikogo na sile przekowywac nie bede. Bieta ta nie powstala miesiac temu ale wiele lat temu , zdarzaly sie oczywiscie niezadowalajace efekty ale trzeba tez trcohe nad tym posiedziec i zaglebic sie co bylo ich przyczyna.
W kazdym razie jak mowie , kazdy sam potrafi czytac, kazdy sam potrafi myslec i oceniac i zdecydowac , co wybierze.
A tak jak mowisz , nie jest to miejsce na dyskutowanie co jest lepsze.
|
|
Czw 12:23, 23 Lut 2012 |
|
 |
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Pewnie masz rację, ja byłam na etapie przechodzenia na barf, nawet z Mariolką zrobiłyśmy pierwszą mieszankę . I na tym się skończyło. Nie uważam Was za sektę i fanatyków, chociaż co poniektórzy potrafią nimi być i innych co nie karmią barfem uważają że trują swoje koty.
|
|
Czw 12:36, 23 Lut 2012 |
|
 |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Ja nie potepiam chrupkozercow o ile przynajmniej wykazuja choc troche rozsadku w doborze karmy a nie kupuja Whiskasow bo sa w kazdym sklepie i maja duzo reklam w tv, albo uparcie royala tylko dlatego ze wet im wciska.
Rozumiem tez Twoja syt Agnieszko , i bardzo ci wspolczuje , ze masz tyle problemow zdrowotnych z kociakami , i ze niestety nie dalo sie u ciebie barfa wprowadzic .
Zdaje sobie sprawe tez, ze niestety nie kazdego kota da sie przestaiwc na barfa, bo albo wlasciciel sie poddaje , albo kot jest wyjatkowo uparty, albo sa inne przeciwskazania chociazby zdrowotne dla ktorych kot nie moze jesc surowego . (choc w tym wypadku mozna sie pokusic o wersje z miesem gotowanym i splementami choc wyglada juz to troche inaczej i wymaga podstaw jezyka niemieckiego do odczytania kalkulatora ).
Sama mam zreszta takiego niejadka w rodzinie (kotka tesciowej) , ktorej niestety nie przestawie juz raczje ze wzgledu na nia i na tesciowa. Nauczylo mnie to pokory i odpuszczania kiedy po prostu sie nie da ;p Jakbym mogla przestawilabym swojego psa ale niestety tu pojawia sie znow problem opornego wlasciciela (matki) " bo pies wymiotowal" jak x lat temu dostal surowy kawalek miesa. Doszlam wiec do wniosku ,z e najpierw trzeba checi u wlasciciela, potem duzo pracy zazwyczja ze zwierzakiem . A i to nie zawsze bedzie owocowalo sukcesem.
Ja zaczelam barfowac dzieki Catyfun . Nie namawiala mnie ale wlasnie czytajac jej komentarze o barfie zainteresowalo mnie to. Na szczescie dla mnie wszystkie koty zażerają sie i prosza o jeszcze wiec nie mam problemow poza bolacymi rekami po robieniu miesznaki xD I tak juz pewnie zostanie. 
|
|
Czw 13:19, 23 Lut 2012 |
|
 |
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
To wyobraź sobie co będzie, jak kupisz sobie elektryczną maszynkę Istny raj .
Pewnie, że każdy może mieć swoje zdanie, jak na każdy temat, ale stwierdzenie, że bezgranicznie ufamy tej metodzie jest trochę dziwne . Ja widzę u swojego kociaka pozytywne skutki zmiany karmy i bardzo mnie to cieszy, głównie z uwagi na wcześniejsze problemy z sierścią. Ale co dobre dla mojego kota, nie musi być dobre dla innego. Uważam, że warto spróbować, bo jest to fajna alternatywa dla żywienia gotowymi karmami.
Ciekawa jestem, dlaczego Agnieszko jesteś przeciwniczką. Muszę jeszcze raz przejrzeć Twój wątek.
|
|
Czw 13:35, 23 Lut 2012 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|