ZEN - czyli syberyjski sen ;)

Witam wszystkich wielbicieli "sybiraków" Wesoly

Pozwólcie, że przedstawię Wam moją niespełna siedmiomiesięczną koteczkę syberyjską o imieniu ZEN istnego "aniołka"

:

oraz jej nieodłącznego kompana - europejskiego przystojniaka Mruga

o wymownym imieniu MEFISTO Snakeman

:

Z tym zdjęciem Zenusi, zamieszczonym powyżej, niektórzy z Was mogli już wcześniej się spotkać - nieopatrznie zaczęłam wątek "Mefisto i Zen" w postach dotyczących tylko ragdolli Mruga

Przepraszam jeśli kogoś to uraziło - to nie było celowe, tylko wynik "mizernego" jeszcze na tym forum mojego doświadczenia..

W każdym razie, moja przygoda z cudownymi futrzakami i cała kocią naturą zaczęła się dość niespodziewanie..... Wcześniej nie miałam z nimi styczności i myślałam o kotach dość, mówiąc najdelikatniej, stereotypowo... Cóż za BŁĄD!!!!

Na szczęście los sprawił, że poznałam w swoim życiu wspaniałych ludzi, (obecnie moich teściów Hyhy

) którzy zarazili mnie miłością i szacunkiem to tego cudownego gatunku Wesoly

I tak oto, w maju 2006 roku, w moim domu pojawił się ON :

Prześliczne cudo, które od razu podbiło moje serce Wesoly

I choć początki bywały trudne Przestraszony

i często miałam ochotę W mur

a jego imię MEFISTO okazało się totalnym odzwierciedleniem jego charakterku Wesoly

- to jednak nigdy nie żałowałam, że pojawił się w moim życiu Wesoly

Jest kochanym, trochę dzikim Mruga

i rozbrykanym kocurkiem, ale bardzo oddanym i przywiązanym do mnie i trochę też Mruga

do męża. Oto kilka zdjęć Mefiaka: Wesoly

1. Mefisto lekko znudzony:

2. Śpiący królewicz Mruga

:

3. Domowa dzicz ;P :

4. Miłocha Wesoly

:

Po kilku latach marudzenia namówiłam wreszcie męża na 2 kotka !! a raczej kocicę Wesoly

Już dawno o tym myślałam, więc to było spełnienie marzenia Wesoly

Od początku wiedziałam, że będzie to syberyjczyk!! Padam

Mój totalny skrajny wręcz brak zainteresowania kotami a także strach przed nimi przerodził się teraz w fascynację i stał się prawdziwą pasją, stąd wiedziałam, że w ogóle taka rasa jak syberyjska istnieje Wesoly

żeby nie było wątpliwości....

I tak 04.06.2009 r. przyszła na świat, w hodowli SyberyjskiSen w Grudziądzu, nasza wymarzona koteczka tej rasy:

1. I dzień w nowym domku + fascynacja drapakowa Mruga

:

2. Przełamanie pierwszych lodów Mruga

czyli na wszelki wypadek bezpieczna odległość Mruga

:

3. Poznawanie otoczenia ciąg dalszy :

4. Ku mojemu zaskoczeniu

już pierwszego dnia osiągnięty luzik Wesoly

:

I choć początki przyjaźni z Mefistem były naprawdę BAAAAAAAAAARDZO trudne

i nadal często dochodzi między nimi do "kłótni" Guy with axe

to jednak ZENKA i MEF są friends forever Wesoly

:

Dzięki za uwagę, za przynudzanie przepraszam, bye

PS. ZEN to istna księżniczka, ma nowy "środek transportu" hehe :

Ostatnio zmieniony przez Lennayah dnia Nie 1:07, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz

Jak już napisałam w tamtym wątku-piękne to Twoje syberyjskie cudo Heart

Zanim dowiedziałam się o ragdollach też marzyłam o sibku,cudowne kociska

	Betsey napisał:
	Jak już napisałam w tamtym wątku-piękne to Twoje syberyjskie cudo Zanim dowiedziałam się o ragdollach też marzyłam o sibku,cudowne kociska

Dziękuję Ci bardzo

Ściskam

Oba koty niesamowite

Mefisto jaki był śmieszny taki malutki

Teraz to kocur pełną paszczą!

A rude... jakbym widziała nasze szaleństwo.. to samo prężenie się, mało co kręgosłup się nie łamie, ten sam błysk w oku... przecudowna kicia

Wygłaszcz oba futra ode mnie Heart

Podlizuje się ździebko ta moja Synówka , ale kociska ma " DIABOLICZNIE " urokliwe

Super zdjęcia - a Zenusia na tacy - świetnie , ale gdzie poduszeczka ????

	kociamama napisał:
	Podlizuje się ździebko ta moja Synówka

Teraz to rozumiem, zakocona rodzina Partyman

Absolutnie zakocona rodzina Wesoly

A ja już myślę o trzecim futrzaku Wesoly

	Lennayah napisał:
	Absolutnie zakocona rodzina A ja już myślę o trzecim futrzaku

To się nazywa kocia choroba Heart

Masz rację kochana Bazylio, na dodatek........... chyba O rany...

niewyleczalna Wesoly

Tak,koty też są jak magnez-prędzej czy później przyciągną kolejnego kociaka do domu

podzielam Twoją miłość do rudego puchatego. wygląda na to , że jak sibki to rude. Głaski dla kiciusiów i caluski dla Zen od rudzielca Dyzmy

Graża - DZIĘKI WIEKIE od moich futrzastych i ode mnie!

DYZMO przepiękny, podziwiałam jego wspaniałe zdjęcia - duży puchaty przystojniak Ok!

No i masz rację - jak Sibki to chyba faktycznie rude the best!! Wesoly

No i się spotkały na forum Trzy Kobiety Rudosibkowe Wesoly

Specjalnie dla Bazylii i Graży - czyli dla Kobiet Rudosibkowych Wesoly

- a w szczególności dla Pippi i Dyzmo z najczulszymi pozdrowieniami od Zen

:

- mała rudosierściowa sesyjka foto Mruga

(pod koniec widać pewne znużenie pozowaniem

)

Całujemy wszystkie kociowce i kociomaniaków

Dziewczyny proszę o nowe zdjęcia Waszych pociech, do miłego Wesoly

Cudne... rozwala serducho na maksa Wesoly