PIPPI - rude szczęście

cóż jak mogę powiedzieć PRZEPIĘKNA jest

i koniec i kropka i pl. (jak to powiedziała kiedyś moja córa)

	nika napisał:
	Tak sobie myślę, ze do Pipi idealnie pasowałby PIKSEL Podobnie rozmruczany i kochany, tylko zapowiada sie na mega wielkiego kocura. Chyba go zapakuje Krysi do torby, bo jedzie niebawem do wnuczat i .... podpadnę Twojemu męzowi ( znowu )

Nika nie kombinuj

Tego Pikselka na Twoim miejscu wcale bym nie oddawała nikomu

Jest prześliczny.

Niestety, w obecnej sytuacji nie jest możliwe dokocenie.
Bonifacek trzyma sztamę z Filemonkiem, a kobiety też trzymają się razem.
Celinka byłaby nieszczęśliwa, bo to krucha, delikatna istotka ( pod względem charakteru).
Teraz jest idealnie. Moim zdaniem dokocenie choćby jednym najsłodszym futerkiem mogłoby mieć niekorzystny wpływ na zazdrosne birmy ( głównie na Celinkę).

A rudzielca wymiziaj koniecznie ode mnie

Bazylko tysiąc caluskow dla Pipi - piękna kota z niej wyrosla i jak się jej sierść lśni.

Ruda małpeczka wymiziana, wycałowana na maksa.

To ode mnie też i od moich ogoniastych psiokocich stworzeń

dla marcheweczki PIPI.

Nowy kumpel rudzielca

- jestem oczarowana przecudną rudą KICIĄ, nie wiedziałam, że syberiady są TAKIE piękne

- dużo głasków dla ślicznotki

Ruda małpka wygłaskana

Syberyjczyki są nie tylko śliczne ale też bardzo kontaktowe, gadające, odważne, nakolankowe ( w tym przypadku aż do granic możliwości), zgodne, radosne, jak im się czegoś zabroni to pyskujące

, aportujące, o wielkim serduszku, towarzyskie, miziaste, całuśne, mruczące przy byle dotyku, grzeczne ( tu niektórzy by pewnie polemizowali

), witające jak piesek domowników........ oj, mogłabym pisać i pisać.

Naprawdę to boska rasa Heart

i to jeszcze Pippi od Moniki, sama miałam ochotę na takiego rudzielca od niej, nadal mam serducho do jej rudych syberii, ale cóz.. nie zawsze jest tak jak chcemy

	kesja napisał:
	i to jeszcze Pippi od Moniki

no właśnie

Kesja, dla pocieszenia masz swoje urocze, jakże rude futerko Cherrusię Heart

odswierze temat,bo boskie stworzenie tu jest Rolling eyes

,swietne kocisko, juz pisalam ale napisze jeszcze raz, po ragdollu -nastepny bedzie syberyjski koniecznie rudyyyyyy

chyba bede musiala do Niki sie usmiechnac,bo to chyba Pani ma tez syberyjskie,wiec jesli za rok lub dwa tez bedzie miot rudaskow to chetnie skorzystam

	Joanna N. napisał:
	odswierze temat,bo boskie stworzenie tu jest ,swietne kocisko, juz pisalam ale napisze jeszcze raz, po ragdollu -nastepny bedzie syberyjski koniecznie rudyyyyyy chyba bede musiala do Niki sie usmiechnac,bo to chyba Pani ma tez syberyjskie,wiec jesli za rok lub dwa tez bedzie miot rudaskow to chetnie skorzystam

A Nika nie zlikwidowała już przypadkiem hodowania syberyjczyków

Coś gdzieś było na forum... ale może się mylę Ya winkles

takkkk,doszukalam sie tego tematu jak szperalam na forum,wlasnie juz nie ma syberyjskich ,a byly takie sliczne....;

	Joanna N. napisał:
	takkkk,doszukalam sie tego tematu jak szperalam na forum,wlasnie juz nie ma syberyjskich ,a byly takie sliczne....;

Witaj Joasiu

Ano były takie śliczne, cudowne ..... też mi szkoda, że Nika już nie ma futerek syberyjskich.
Co do naszej rudej dziewczynki to postaram się wątek odświeżyć .

Na naszym forum w powitaniu jest wątek SIB hodowla Amavi - ona prowadzi właśnie hodowlę kotów syberyjskich.... cuuudne.... cudne..... Heart

Syberyjczyki to jak powiedział ostatnio na ramach lokalnej prasy jeden ze szczecińskich hodowców - BALSAM DLA DUSZY.
Nic dodać, nic ująć.
Syberyjczyka jak najbardziej polecam.

Pozdrowienia dla syberyjskiej Pippi od niebieskiego pręgusa

Z określeniem szczecińskiego hodowcy zgadzam się najzupełniej - wyrozumiałe, empatyczne i jednocześnie po kociemu odrobinę niezależne, co bardzo ubogaca klimat domu.
Jasiek np. lula ze mną od samego początku moją córeczkę do snu (choć w dzień podchodzi do niej z lekkim dystansem), pilnuje, żebyśmy nie siedzieli do późna przy pracy (siada na łóżku i ugniata łapkami, pomiaukując na nas), gaduli w charakterystyczny, świergotliwy sposób, a nawet wymyśla, jak coś mu się nie podoba, czy po prostu ma inne zdanie Mruga