Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Maine coony Temi[*] i Dior z przyjaciółmi
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » INNE RASOWCE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Maine coony Temi[*] i Dior z przyjaciółmi
Autor Wiadomość
Kropka2310
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post Maine coony Temi[*] i Dior z przyjaciółmi
Przywitałam się w odpowiednim miejscu, teraz więc kolej na pokazanie moich ukochanych przyjaciół. Cała historia z kotami rasowymi zaczęła się pewnego styczniowego dnia w 2008r. Postanowiłam, że po 13 latach posiadania kotków najzwyklejszych czas na trochę inny, koci świat. W kwietniu tego samego roku zawitała do nas piękna 3-miesięczna koteczka z maleńkiej, bytomskiej hodowli Furanda Coon's. Certa, która otrzymała domowe imię Temi była czarną szylkretką klasycznie pręgowaną f22 o naprawdę niesamowitym rozkładzie kolorków.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Temi mieszkała z koteczką, którą wychowałam od 4-dniowego kociaczka.
W marcu następnego roku przywiozłam (pociągiem, a jakże - mam to opanowane do perfekcji) rudego klasyka Diora d 22, po tych samych rodzicach. Tym razem nie zmieniłam imienia hodowlanego, bo do niego idealnie pasowało.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ukochana siostra dbała, pieściła, przytulała.
[link widoczny dla zalogowanych]

Mam mnóstwo takich fotek...ech...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety nasza Temisia w nocy z 28 na 29 listopada tego roku odeszła. Nigdy nie chorowała, a tu tragedia. Prawdopodobnie był to zator...
Sob 23:48, 14 Gru 2013 Zobacz profil autora
Kropka2310
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Historia nierasowców w kociej rodzince jest prozaiczna. Wypatrzyłam, zakochałam się i pojechałam. tym razem do Poznania, gdzie w Wirach pod Poznaniem pewna hodowczyni znalazła Rejtana. Tak go nazwała, ponieważ jak ten Rejtan w sejmie rzucił się pod wózek z jej dzieckiem i za nic w świecie nie chciał się spod niego ruszyć. Miał około 4,5 miesiąca. Karolina ze spaceru z dzieckiem przytargała...Rejtanka.
A Rejtanek to nie jest absolutnie "zwykły kot". Wystarczy popatrzeć:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Takie sceny z jego udziałem też bywały... Dobry, kochany chłopaczek.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie 0:03, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Dalia
Ekspert



Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Witamy Wesoly

Piekne zdjecia i bardzo smutna historia Smutny
Nie 0:03, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Kropka2310
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Ostatni kocio przybył nieplanowanie i nieoczekiwanie. Znajomy poprosił mnie o pomoc w wyadoptowaniu dwóch starszych kocurków ( 7 i 8 lat) od starszej osoby, która musiała iść na dłużej do szpitala (osoba leżąca). Koty miały iść za kilka dni do schroniska, a był styczeń 2012r. i spory mróz. Tym sposobem oba trafiły do mnie. Jednemu udało się znaleźć dom ,a o drugiego nikt nigdy nie zapytał. I bardzo dobrze. Z Misia zrobił się Kacper... Kochany, starszy pan o chyba wyjątkowej urodzie. Herszt bandy...Łagodny, ale stanowczy, kiedy trzeba.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Brunet wieczorową porą...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie 0:12, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Przepiękne koteczki. Uwielbiam wszystko, co biało-czarne ( taki był mój pierwszy kot Florianek).

Bardzo mi przykro, że Twoja koteńka odeszła tak szybko. To zawsze bardzo boli, chociaż mamy na szczęście inne futerka, które staraja się nas pocieszyć.

Przytulam.
Nie 1:27, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Kropka2310
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Ja do teraz nie wierzę. Byłam przy niej w nocy, ale nic nie można było zrobić. O ile ja będę musiała się z tym pogodzić, to Dior, który ją bardzo kochał, ma z tym problem. Bardzo mi go żal. Codziennie teraz śpi ze mną wtulony we mnie. normalnie było tak tylko od czasu do czasu.Myślę, że powinnam zacząć szukać dla niego puchatego towarzystwa. Zobaczymy.Może dorosły kot?
Nie 7:47, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Jola123
Legendarny Kociarz



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk

Post
Wszystkie Twoje futrzaki są piękne Uwielbiam pręguski, że o rudych nie wspomnę Heart Heart Rolling eyes
Bardzo mi przykro z powodu Temi... Yar good Yar good
Nie 11:08, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
pusica77
Pasjonat



Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ale masz cudowna bandę
Nie 17:13, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Iga123ana
Ekspert



Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
śliczne kociaki, naprawdę piękna brygada i widać że się lubią.
Nie 17:39, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Kropko masz przecudnej urody koty , każdy wyjątkowy. Wsród MC niestety dość częsta jest Kardiomiopatia (HCM) Watro sprawdzić stan serduszka Diora - bo ma tych samych rodziców co Temi . Robi się kotu echo serca , to nie jest inwazyjne badanie.

Temi była wyjatkowo pięknie umaszczona. Wielka szkoda że tak nagle odeszła, ale z drugiej strony jeśli zwierzak umiera po ciężkiej chorobie to też jest bardzo trudne doświadczenie.
Ważne że była i ważne , że miala kochający dom i kocich przyjaciół
Trzymaj się, Temi wroci tylko w innym futerku .
Chłopaki są śliczni i fajnie, że każdy z nich taki odmienny Heart


Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Nie 20:36, 15 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Nie 20:34, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Kropka2310
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Dziękuję. To ważne, co napisałaś. Oba koty genotyp mają/miały n/n i mam nadzieję, że to nie HCM. Dr Niziołek był w Szczecinie tydzień wcześniej (22 do 24 listopada o ile dobrze pamiętam), ale będzie też na wiosnę. Będę obserwować jego stronkę. Na razie Rejtan, ten króweczek próbuje go rozruszać. Dziś nawet pobiegali chwilkę.
Nie 21:42, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Alonka
Ekspert



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Bardzo miło poznać Twoje cudowne futerka Heart każde inne i wszystkie piękne bardzo mi przykro z powodu Temi
Twoja historia jest bardzo podobna do mojej...też od wielu lat mieszkały z nami dachowce, ale zawsze marzył mi się rasowy puchaty kociak. I tak, pół roku po odejściu naszego 16-letniego staruszka, do rudzielca Wafla dołączył Aslanek, a nieco później Idrisek Heart Moje dzieci też już wyfrunęły z gniazdka, mąż ma taką pracę, że w domu jest tylko w weekendy, więc w tygodniu towarzyszą mi tylko futerka Nie wyobrażam sobie domu bez mruczącego towarzystwa
Nie 22:19, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Witam na forum i z przyjemnością oglądam Twoje piękne koty. Mi również bardzo jest przykro z powodu Temi i podobnie jak Graża, pomyślałam o HCM. Niestety testy genetyczne również u Maine Coonów nie wykrywają wszystkich wadliwych genów - mimo niewystępowania tych znanych nam genów odpowiedzialnych za wywoływanie HCM, u kota mogą pojawić się inne, nieznane, które również spowodują chorobę. Dlatego dla absolutnej pewności dobrze jest zrobić też osłuchowe badanie serca.
Nie 22:35, 15 Gru 2013 Zobacz profil autora
Kropka2310
Początkujący



Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Najgorsze,że absolutnie nic nie wskazywało na mającą się rozegrać tragedię. Może ktoś z Was będzie mi w stanie wskazać miejsce, gdzie mogłabym zrobić Diorkowi echo serca. Wiem, że dr Niziołek współpracuje na stałe z lecznicą dra Gugały na Chopina i to jest wszystko, co wiem. Jeswt jeszcze Klinika na Łubinowej dra Pępiaka. Ale czy jest tam dobry kardiolog zwierzęcy , tego nie wiem.
Pon 10:45, 16 Gru 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Popytaj znajomych weterynarzy o dobrego kardiologa w Twojej okolicy. Naprawdę dobrzy weterynarze potrafią wskazać i polecić specjalistów w danych dziedzinach.
Pon 11:37, 16 Gru 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » INNE RASOWCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin