Autor |
Wiadomość |
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
czyli juz coraz lepiej
|
|
Wto 18:32, 02 Paź 2012 |
|
|
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
chwilami lepiej - właśnie Buba wyrzucił małego z rozety - oj nie rozumiem tych futer - raz się gryzą a raz liżą
|
|
Wto 19:40, 02 Paź 2012 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
miłość z rozecie kwitła krótko - mały posiedział tam chwile w pełnej sielance, rudy go wylizał chwilę pospały a potem Buba wziął małego za fraki i wyrzucił z rozety. więc o rozetę jest bitwa - jak Capsel się wspina a buba jest w środku to wali go po głowie i łapach żeby nie wszedł. ale mały tez jest wojownik i wykorzystał moment, że rudego nie było i wlazł do rozety.
teraz na wyścigi biegną kto będzie pierwszy i co gorsze Buba przegrał
moje jing i jang (tylko pozornie i chwilowo)
mały musi się wpasować
poranny zwycięzca biegu o rozetę
w budce czasem może posiedzieć
Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Śro 7:17, 03 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 6:58, 03 Paź 2012 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Chwilowo, chwilowo... Nie podkreślaj tego ciągle W końcu przestanie być chwilowo. Bądź dobrej myśli. Koty wyczuwają napięcie, a to im nie pomaga.
Capselek taki malutki przy Rudzielcu... Ale pewnie szybko go dogoni
Trzymaj się i uściskaj koty.
|
|
Śro 8:05, 03 Paź 2012 |
|
|
Snowshoe
Ambitny
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Cudowne fotki:) Myślę, ze szybko się dogadają Trzymam kciuki!
|
|
Śro 8:44, 03 Paź 2012 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Cudne kotuchy lada dzien sie pokochaja, a mamusia bedzie musiala pomyslec o drugiej rozecie jak maluch urosnie
|
|
Śro 10:21, 03 Paź 2012 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
ja tylko zachodze w glowe jak ty zrobilas zdjecie od gory w rozecie jak drapaczek jest tak wysoki
|
|
Śro 10:25, 03 Paź 2012 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
ze stołeczka
a tak na marginesie to wczoraj mąż powiedział "ale dla trzeciego kota to trzeba będzie drapak rozbudować" a podobno trzeciego kota to już na pewno nigdy nie będzie
Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Śro 13:27, 03 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 13:22, 03 Paź 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Capselek to taka kruszynka w porównaniu z Bubą
|
|
Śro 18:09, 03 Paź 2012 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
masz kociego jogina i to jakaś wyższa klasa jogi !
Buba niezmiennie zachwyca
Jak Capsel podrośnie będziecie musieli powiększyć rozetę żeby się oba koty upchały
|
|
Śro 18:53, 03 Paź 2012 |
|
|
Tacco
Pasjonat
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | ze stołeczka
a tak na marginesie to wczoraj mąż powiedział "ale dla trzeciego kota to trzeba będzie drapak rozbudować" a podobno trzeciego kota to już na pewno nigdy nie będzie |
No jak to nie Przecież musisz mieć ragusia
A tak w ogóle to po kilkudniowej nieobecności wchodzę na wątek wiewióra a tu zonk ! 2 kociaste ! Ale jaja Błyskawiczne dokocenie!!! Ale Capselek to słodziak niesamowity więc nie dziwię sie Twojemu męzowi. Poza tym tak ładnie razem na zdjęciu wyglądają
I nie martw się... Dogadają się na pewno. Zobaczysz, że za tydzień wszystko będzie już wyglądać inaczej. Rozpieszczaj rudzielca.
Gratulacje Piękna kruszynka
|
|
Śro 20:42, 03 Paź 2012 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
z tym rozpieszczaniem to mam problem bo jak tylko zaczynam coś z Bubą robić to mały pojawia się z prędkością światła.
wczoraj po raz pierwszy od dokocenia rudy wszedł do mnie na kolana (a wczesniej robił to codziennie) zaczęłam go głaskać ale przybiegł Capsel i powolutku jedna łapka, druga łapka i wszedł na kolana i wystawił grzbiet to drapania. Buba od razu uciekł i już więcej nie chciał się dotknąć.
podobnie jest z zabawkami - buba zanim się ruszy to młody już dawno mu zabawkę sprzątnie spod nosa
przysmaków nie bardzo mogę dawać bo wet zalecił Bubie dietę (i tak jeszcze jej nie zaczęliśmy bo nie chcę żeby przybycie kociaka skojarzyło mu się z brakiem jedzenia)
zamykać się z jednym kotem w pokoju i dopiero go głaskać?
przecież młody też musi mieć odpowiednią opiekę a ja jestem dłużej w domu niż mąż
|
|
Czw 4:47, 04 Paź 2012 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Kiedy do domu trafia nowy osobnik, trzeba faworyzować rezydenta. Mały nie będzie czuł się odtrącony. Musisz mu dać do zrozumienia, że teraz jest "czas Buby" i jego głaszczesz. Dlatego jeżeli do Ciebie przyjdzie, zignoruj go. Później zmiana.
Podchodź do Bubusia, mów coś do niego, zaczepiaj. Trochę na złość, bo wyraźnie jest obrażony. W końcu mu przejdzie
|
|
Czw 7:58, 04 Paź 2012 |
|
|
Tacco
Pasjonat
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tacco też się tak zachowuje , choć teraz już w mniejszym stopniu. Zresztą on do przylepek nigdy nie należał. A mały wszędzie się wepchnie, wszystko ukradnie. Każdą zabawkę czy smakołyk. Kiedy Tacco chce zjeść smakołyka a Flipper podchodzi to Tacco zostawia mu smakołyka i odchodzi... Też mi się to nie podoba i staram się nad tym pracować ale naprawdę ciężko bo Flipper to straszna przylepa...
|
|
Czw 9:45, 04 Paź 2012 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Aż się boję, co będzie gdy nasz maluch do nasz przyjdzie.
Dotychczas to Racuch był kotem, który gdy tylko miał okazję, to zamęczał kota moich rodziców.
Teraz sam pewnie będzie zamęczany przez małe, niesforne kocię.
Los się na nim odegra!
|
|
Czw 10:50, 04 Paź 2012 |
|
|
|