Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

kobietki już możecie puścić - może coś z tego wyjdzie
co prawda myślałam, że podpisze dzisiaj umowę ale wzięli ode mnie tylko dokumenty/badania/i numer konta wiec chyba mogę szykować się do pracy ?

oczywiście praca ma duużo minusów - nie jest na cały etat tylko pół i kawałeczek, jest w innej miejscowości niż mieszkam ( a z 8 lat nie jeździłam samochodem) połowe pensji wydam na dojazdy no i jest to liceum a ja w liceum nie uczyłam praktycznie wcale

z plusów to fakt, że to zawsze praca
a w dodatku mąż powiedział, że jak wezmę ta robotę to pomyślimy o drugim kocie bo Buba sam się nudzi, chciał poszukać kotka z adopcji ale ja bym wolała takiego malutkiego (Buba miał 5 mies jak przyjechał do nas wiec marzę o takiej kruszynce)

tak wiec uwaga - powoli rozglądam się za kumplem dla mojego sibka
oczywiście ragdoll najlepiej w umaszczeniu lilac lub blue (mitted lub lynx)

Partyman

Ale fantastyczne wieści !! Gratuluje! Partyman

Trzymam kciuki żebyś szybko znalazła drugiego wymarzonego malucha Mruga

!

z nieciepliwoscia wyczuje maluszka

malucha pewnie jeszcze na świecie nie ma - muszę znaleźć dobrą hodowle w miarę niedaleko

i jeszcze zastanawiam się czy ja na pewno chce mieć dwa długowłose koty - czasami latająca sierść doprowadza mnie do szału.. a jak przemnożyć to razy dwa

a mi sie wydaje ze to juz nie ma roznicy Ya winkles

tak czy siak jest wiec sie juz nie zwraca uwagi Ya winkles

no tak - tylko zauważyłam pewną zależność - im ciemniejszy kolor spodni tym Buba intensywniej mnie żegna przed wyjściem z domu, przy białych nawet się z podłogi nie rusza

Z krótkowłosego włos sypie się dużo bardziej i trudniej się go sprząta - więc bierz ragusia albo jakiegoś łysego. Wesoly

sfinks jest na liście moich marzeń ale mąż kategorycznie sprzeciwił się

Super wiadomosci... - gratulecje... Ok!

Huuuraaa nie ma to jak dobre wiadomości

Obie wiadomości wspaniałe. Zapracowani ludzie muszą mieć dwa koty. To taka prawidłowość.

A kłaczki w domu ??? E tam. Początkowo nawet nie zauważysz zmiany, a później nie będziesz dostrzegać, bo przywykniesz.

A koteczki przecież linieją tylko dwa razy w roku:

1 - od lutego do maja
2 - od czerwca do stycznia

Da się wytrzymać.

Świetne wiadomości Partyman

A fotki jak zwykle piękne. Buba mnie tak rozczula... Heart

wczoraj mieliśmy niezły ubaw z kota - do pokoju wieczorem wleciała ćma
Buba oczywiście podniósł alarm jakby co najmniej się paliło a ja (egzemplarz delikatny) narobiłam krzyku żeby ja wygonić z domu
tak więc mój dzielny mąż i jeszcze bardziej dzielny kot urządzili polowanie na ćmę a ja złapałam za aparat

mąż mi głowę ukręci, że wstawiłam fotki z nim więc patrzcie tylko na kota

początek polowania (zwróćcie uwagę, że klosz jeszcze wisi)

długo nie wisiał bo ćma wleciała do środka i kot podskoczył i go zdjął (dobrze, że to taka czasówka założona na słowo honoru)

mąż się zmęczył a kot latarki włączył (chyba liczył, że ćma się skusi i podleci bliżej)

i mój mały kot w butach ( słaba jakość zdjęcia ale tak cudnie stał na łapkach)

	Mgławica napisał:

jaki kot w butach

super ujecie!!!

hehe, mam taką samą lampę w salonie Wesoly

cudny kotek w bucikach Heart

akcja ćma zakończona powodzeniem!