Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

no właśnie żeby nie te kilometry to ja już bym dawno zrobiła "rundę po forumowych kotach Wesoly

smacznego kamisu Wesoly

Bubuś ma raj na balkonie Rolling eyes

Capselek zresztą też, zajmuje co lepsze miejscówki

A w dodatku jego mina mówi wszystko w temacie obecnych upałów Rolling eyes

Zawsze twierdziłam, że Capsel niezwykle mądrym kotem jest! A że chwilowo nie chce mu się mówić, to mimiką wyraża swój stosunek do różnych ważnych tematów. Teraz na tapecie są upały i susza...

Jak w raju u Ciebie , piękny balkon

mina Capselka bezcenna Ya winkles

Czyżbym dobrze widziała? Capselek na jednym zdjęciu dobrał się do bezy? U nas takie zjawisko przyobserwowałam już kilka razy. Z półmiska z bezami, pozostawionego nieopatrznie na stole, po jakimś czasie co najmniej jedna sztuka w dziwny sposób przewędrowuje na podłogę, A częściej nawet dwie-trzy. Wszystkie ponadgryzane i porzucone. Hmm... I co te kociska widzą smacznego w wysuszonym białku z cukrem?

Dobrze widzisz Wesoly

Dobrał się i to tak łapczywie, że zamiast go pogonić patrzyliśmy z ciekawością co zrobi
A mały kot może dużo Wesoly

więc na początek poobgryzał czubki pięciu bezom a potem capnął jedńą i chyba chciał ją pożreć całą, sądząc po zaangażowaniu z jakim to robił

Nie przypuszczałam, że kot może mieć apetyt na coś takiego ale już nie trzymamy bezików na wierzchu Wesoly

a mały lakomczuch resztę dnia spędził przy misce z wodą

Słodki chłopak, to chciał się bezikiem dosłodzić.
Okazuje się, że wbrew teoriom, koty bardzo lubią słodycze. Little thongue man

Kiedyś pamiętam, jak mój dachóweczka Zahary zajadał się kandyzowanymi owocami, przygotowanymi do keksu.

Rudziejstwo w balkonowym buszu pięknie kontrastuje. A co tam, ze roślinki w wydaniu "owłosionym". Chyba już nikt z nas takich drobiazgów nie zauważa.
A plony masz suuuper. Mniam, mniam.

Przytulaski dla chłopaków

zawiozłam dzisiaj kontrolnie mocz Capsla do weta (Buba odmówił współpracy)
wyniki miały być w poniedziałek ale właśnie zadzwoniła wetka, że w moczu są szczawiany wapnia i żeby przyjść z kotem w poniedziałek.
oczywiście to co ma mi do zaproponowania to RC urinary.

siedzę i czytam w necie co się da i nie wygląda mi to za wesoło Smutny

nie dość, że alergia to jeszcze to.. kiedy zła passa nas opuści

Trzymam kciuki za malucha!

Czytałam kiedyś o puszkach Hills'a na takie schorzenia, ale przede wszystkim kota trzeba "płukać".
Czyli musi jak najwięcej pić . Niektóre koty lubią to specjalne mleko gimpeta - można dodawać wody, żeby duuuużo pił.

Może jednak warto powtórzyć badanie, bo po okresie upałów koty mogą być jednak trochę "zagęszczone" ?

Trzymam kciuki za szybką poprawę

Oj to faktycznie nie najlepsza nowina Smutny

ale może faktycznie Capsel pił czy jadł mniej ostatnio, stąd nieco gęściejsze wyniki...jak będzie możliwość, to spróbowałabym powtórzyć badanie. Choć wiem, że łapanie moczu to nie zawsze łatwe zadanie Rolling eyes

Trzymam kciuki za zdrówko mojego ulubieńca

badanie na pewno powtórzymy ale przypuszczam, że okres upałów mógł jedynie wpłynąć na ilość a nie na sama obecność kryształów
Wkurza mnie, że muszę czekać do jutra bo chciałabym już coś wiedzieć i działać
Koty jedzą, śpią i piją normalnie

Biedny Capselek. Mam nadzieję, że to się nie potwierdzi.

Kciuki za zdrowie Capsla Yar good

I jakie wieści z poniedziałku?

jeszcze nie byliśmy, pojedziemy dopiero po 16 bo mąż w pracy a ja chce jeszcze złapać siuski Buby ale już skubaniec wyczaił sprawę i idę o zakład, że do 16 nie wysika się