Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

Również życzę udanego wypoczynku Wesoly

A spóźniona gratuluję 200 stron i zdobycia najwyższego tytułu Partyman

Odpoczywajcie i korzystajcie z uroków lata.

A o kociaste się nie zamartwiaj, bo "nie ma jak u Mamy ( Twojej Mamy)
Babcie zawsze bardziej rozpieszczają maluchy, niż rodzice, kocie maluchy też Aż się zdziwisz, gdy nie będą chciały wyjeżdżać . Rolling eyes

Kiciuch naszych przyjaciół był u nas kiedyś trzy tygodnie, to po powrocie do swojego domku, podobno trzy noce płakał, a oni się śmiali, że chciał wracać.

Bawcie się świetnie, a foty z wycieczek bardzo mile widziane. Ya winkles

Udanego wypoczynku, Aniu

Dobrze rozumiem Twoje rozterki, bo akurat sama ciągle o tym myślę, choć termin naszego wyjazdu jeszcze nie jest sprecyzowany Smutny

Nasze koty jeszcze nie zostawały bez nas (zawsze ktoś z nas zostawał w domu), a zapowiada się, że w tym roku będzie pierwszy raz. Jeśli wyjedziemy, to tylko na kilka dni, ale już się zamartwiam, bo do kogo Simbuś przytuli się w nocy (Rosi chodzi po trochu do wszystkich, a on tylko do mnie) Rolling eyes

Ech, a też uwielbiam wyjazdy... Ale większość urlopu na pewno spędzimy jak co roku u teściów z kotami i stamtąd będą wypady Wesoly

Bawcie się dobrze i wypoczywajcie. Kotkom pod opieką Twojej mamy pewnie nawet ptasiego mleka nie zabraknie. A tęsknota... No cóż, za to jak pięknie będzie po powrocie, kiedy kotkom foch przejdzie Wesoly

Koty podobno mają się dobrze były już we wszystkich możliwych miejscach ale chyba im dobrze bo ogony noszą do góry Wesoly

No i pięknie, wiadomo że u dziadków zawsze fajnie ;-)

Dziadkowie są znani z tego, że rozpuszczają wnuki.

wróciliśmy Wesoly

jak pojechaliśmy po koty to Mama woła- chodź zobacz jak Buba śpi - królewicz rozłożony na meblach jak maharadża a za chwilę Capsel spod stosu poduszek wychodzi Wesoly

oczywiście nie było im źle, chodziły gdzie chciały, Buba zwisał nawet z karniszy Wesoly

?

ale tęskniły - jak Buba mnie zobaczył to wylizał mi włosy i twarz, chodził za mną krok w krok, nawet do łazienki nie mogłam wejść bo się darł
Capsel też jak usłyszał głos męża to wystartował do niego
oczywiście jak się zorientowały, że nie znikniemy to Rudy strzelił focha ale takiego śmiesznego bo ciągle oglądał się czy jestem
A potem grzeczne kotki same zapakowały się do transporterów i tam czekały aż zbierzemy ich dobytek, w samochodzie była cisza. normalnie szok
teraz siedzą na balkonie bo tego im brakowało ale widzę, że szkoda im trochę atrakcji w postaci ptaszków na drzewach bo u nas tego nie ma
Cóż - nikt nie lubi gdy kończy się urlop Wesoly

acha i jeszcze była pyskówka ze strony Capsla - bo jak to nie wolno mu wysoko na meble? u babci można było Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Pią 20:17, 17 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz

Ha, ha! A nie mówiłam, ze dziadkowie rozpuszczają wnuki? To prawda znana jak świat. Mruga

Ale i tak fajnie, że już w domu. Tu wprawdzie nie można na szafie, ale w szafie - jasna sprawa, że wolno. A nawet trzeba, aby pańcia nie pomyślała, że koty chore.

No to urlop był udany dla każdego Wesoly

Haha, kociaste się trochę rozpuściły, będzie im trudno wrócić do nowych porządków, nie ma co Wesoly

Oj tak rozpuszczone to są Wesoly

Dzisiaj całą noc Buba spał obok mnie - rozłąka ma swoje zalety Wesoly

A urlop, cóż już prawie zapomniałam, że gdzieś byliśmy

Niestety urlopy mają to do siebie, że długo się czeka a szybko zapomina:-( Ja w tym roku dopiero we wrześniu, więc czekam jeszcze dłużej...i pewnie jeszcze szybciej zleci:/ Ale plusy są, kotełki stęsknione to dają się wyprzytulać, ja jestem ciekawa jak moje zareagują po prawie dwóch tygodniach...
No ale mama jak to nie można po meblach, kotu zabronisz?!:-P

kilka zdjęć z dnia codziennego

główne zajęcie kotów to pilnowanie balkonu

zabawa na balkonie tez jest fajniejsza

chociaz torba na zakupy to też fajna kryjówka

Dobrze, że masz takie dzielne kotki - w przeciwnym razie balkon byłby zupełnie niedopilnowany Mruga

Niezmiennie mnie zachwyca Twój duecik, nie mogę się na nich napatrzeć Heart