Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

Cudowności - to piękny widok jak leżą obok siebie

A zemdlony Capselek na prawdę uroczy

Capselek zemdlony uroczy Heart

razem leżący słodcy a kita Buby imponująca

Ja wiem, co Buba szeptał Capselkowi: Mruga

"Hej, mały przyznaj się! Gdzie ukryłeś te resztki ochłapów mięsnych, które spowodowały twoje mdłości?. Pod poduszką u pańci w łóżku? Nie znalazłem. W przepastnej walizce? Znowu nic! A już wiem! W kwiatkach na balkoniku. Już lecę sprawdzić pod korzeniami."

Też bym się nie obraziła za przesyłkę-walizkę z Bubą i Capselkiem Wesoly

Są cudowni

Cudowni są obaj koci Panowie i widać, że bardzo im ze sobą dobrze.

Ale mimo przyjaźni, to Buba Mówił do Capselka tak:
"Staraj się, staraj. Jedz dużo, aż cię zemdli. Rośnij i rośnij, ale i tak mnie nie przerośniesz. Ha"

muszę się pożalić.. Capsel to mały zdrajca... wiem, że to jest Kot Pana ale miałam nadzieję, że i trochę mój.. nic bardziej mylnego - ja jestem tylko od obsługi
oglądaliśmy :kot z piekła rodem" i tam J.Galaxy mówił o mruganiu do kota, że to takie kocie "kocham cię" no i mąż mrugnął do Capsla o on mu zaczął odmrugiwać i tak z 5-6 razy a na moje mrugnięcie popatrzył jak na idiotkę i poszedł sobie Smutny

Śliczne koty Heart

Mgławica napisał:

muszę się pożalić.. Capsel to mały zdrajca... wiem, że to jest Kot Pana ale miałam nadzieję, że i trochę mój.. nic bardziej mylnego - ja jestem tylko od obsługi
oglądaliśmy :kot z piekła rodem" i tam J.Galaxy mówił o mruganiu do kota, że to takie kocie "kocham cię" no i mąż mrugnął do Capsla o on mu zaczął odmrugiwać i tak z 5-6 razy a na moje mrugnięcie popatrzył jak na idiotkę i poszedł sobie Smutny

Oj Capselku, Capselku - nie wolno tak nie mrugać do Pańci! A to pierniś jeden!

On się tak tylko droczy z panią swoją

Oj on Pańcię kocha przecież mocno Wesoly

A może on z tym mruganiem do pańcia jakiegoś skurczu powiek dostał, a potem mu przeszło?

To tak na pocieszenie Mruga

na pocieszenie to Buba do mnie mruga, ale tylko raz potem robi minę "już mówiłem, powtarzać nie będę" Wesoly

oj kiedyś nie wytrzymam i kupię kotę - taka megaprzytulastą córeczkę... która pewnie się okaże córeczką tatusia Wesoly

Ja tam rozumiem... też nie lubię powtarzac i powtarzac to samo...

	Mgławica napisał:
	na pocieszenie to Buba do mnie mruga, ale tylko raz potem robi minę "już mówiłem, powtarzać nie będę" oj kiedyś nie wytrzymam i kupię kotę - taka megaprzytulastą córeczkę... która pewnie się okaże córeczką tatusia

Ty to możesz jeszcze się łudzić... Margot i Pola kochają Pana miłością dozgonną, Sara kocha siebie, a Horacy... Horacy pozwala się kochać. Ja już nie mam złudzeń - moje mrugają do mnie...pocieszjąco Ya winkles

Kasku to może kiedyś ten wymarzony MCO będzie do Ciebie mrugał z miłości w końcu ta rasa ma podobno cechy psie Wesoly