Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

Mgławico, piękne masz bratki, to moje ulubione kwiaty!
A koty jak zawsze przesłodkie Wesoly

Mgławica napisał:

BabaJaga napisał:

	Mgławica napisał:
	... kot oczywiście na stole ma zakaz przebywania...

Wiadomo! Ale Buba zapytowywuje się: "Który kot? "

przecież wiadomo, że nie Buba

dla Capsla nie ma nic fajniejszego od picia z innych naczyń niż miseczka - szklanki, garnki, podstawki i konewka to dopiero picie

Padłam

Piekne kolory na balkonie

Ale wiadomo, że najpiękniejsze koty

Wiosna na balkonie imponująca, a i koty na zielonych poduchach się wylegują.

Buba "nie"siedzący na stole - wspaniały

Mizianki dla obu panów Kotowskich

Mgławico, a jak tak chętnie posiedziałabym na tym Waszym kolorowym balkonie...tak z jeden dzień chociaż Rolling eyes

takie "nicnierobienie" przy kawce w towarzystwie Bubusia i Capselka Heart

Alonko ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, powiedz tylko kiedy Wesoly

ale towarzystwa kotów na balkonie nie obiecuję bo to straszne tchórze są

Mgławico czemu przeniosłaś swój wątek tutaj ? Nie wiem trzeba cię szukać po całym forum

a co do balkonigu to ja też poprosze na listę

Co ja bym dała za balkon , który można osiatkować

Pięknie się kociaki prezentują wśród kwiatów Heart

	miaukoaga napisał:
	Mgławico czemu przeniosłaś swój wątek tutaj ? Nie wiem trzeba cię szukać po całym forum a co do balkonigu to ja też poprosze na listę

jestem tutaj bo moje kotki to nie ragdole więc "inne rasowce" to właściwe miejsce Wesoly

	mers napisał:
	Co ja bym dała za balkon , który można osiatkować Pięknie się kociaki prezentują wśród kwiatów

a może jednak to jest wykonalne? tylko wymaga większych nakładów? balkon dla kotów to fajna rzecz.. zwłaszcza jak wczoraj zaczął się sezon na chrabąszcze majowe Snakeman

Balkoning w takim towarzystwie to sama przyjemność Rolling eyes

I tak kolorowo u Ciebie, na prawdę bardzo przyjemnie.

A o stan wody w konewce musisz dbać, żeby Capselek sobie głowy nie zaklinował

U mnie Dampi wypija z miski Merlina, która jest na stojaku, także musi stanąć na tylnych nogach, przednimi oprzeć się o brzeg miski i głowę mocno pochylić w dół - wygląda przy tym przekomicznie

Stan wody w konewce dały czas jest monitorowany ale i tak boję się o ten włochaty łepek
Mąż ma do tego luźne podejście i uważa, że skoro włożył to wyjmie Wesoly

Siedziby na balkonie i polujemy na chrabąszcze majowe, na szczęście chwilowy wynik złapanych to zero Wesoly

	Mgławica napisał:
	Alonko ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, powiedz tylko kiedy ale towarzystwa kotów na balkonie nie obiecuję bo to straszne tchórze są

Super, tylko ostatnio cierpię na totalny brak czasu Rolling eyes

i tu tkwi cały problem Rolling eyes

czasu to ja ci nie załatwię bo mi też ostatnio brakuje Mruga

No to ja wam trochę go oddam a co mi tam ,egoistką nie jestem

teraz masz go dużo jak pojawi się trzeci kociak i maluch to zobaczysz, że będzie ci brakować Wesoly

lepiej oszczędzaj

wynik wczorajszych nocnych łowów - jeden chrabąszcz przyniesiony oczywiście do łóżka bo przecież w sypialni najlepiej się bawi... a to, że pani trochę się boi tych paskudztw jest chyba dodatkową atrakcją dla kotów i Męża Mruga