Autor |
Wiadomość |
biru
Pasjonat
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golkowice k / Krakowa
|
|
|
|
Myślę że na pewno będzie robić to co najlepsze dla niej, a Ani po sterylce trochę "drze koty" z reszta stada dlatego miał być domek bez dorosłych kotów.
Olga jest dobrym hodowcą i wierzę że zrobi tak by Ani było jak najlepiej.
Jak mówiłam mamy pecha, choć moze tak miało być... Ale nic więcej nie napisze, to będzie niespodzianka jeśli się uda.
A teraz szok. Ani zaczęła płakać pod drzwiami do chłopaków jak je zamknęłam żeby ich uśpić. Więc... Albo chce jeszcze jeść. albo chciała do nas dołączyć mimo ze nie daje sie im do siebie zblizyc jeszcze.
Edit: chciała di nas dołączyć weszła pod mój fotel papasan pomiędzy łóżka chłopaków i sobie leżała a teraz szaleje z różowa piórkowa kita jest cudowna...
Ostatnio zmieniony przez biru dnia Sob 20:38, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 20:12, 19 Maj 2012 |
|
|
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Kciuki trzymam za Was i nowe kocie szczęście dla Twoich słodkich syneczków.
Pytałam nawet moją hodowczynię z KociSzarm o Garego, bo on jest seal bicolour, ale podobno już zamówiony i ktoś przyjeżdża go obejrzeć niebawem.
Zostali jego bracia, ale oni obaj są blue bicolorki.
Powodzenia w poszukiwaniach. Uściskaj chłopaczków ode mnie.
|
|
Sob 23:11, 19 Maj 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Biru, nie wiem co powiedzieć... Trochę mnie nie było, jeszcze nie zdążyłam Ci pogratulować cudownej Ani i wspaniałych postępów w aklimatyzacji, a już muszę pisać, jak strasznie mi przykro Trzymaj się kochana, mocno Was przytulam i wielkie buziaki chłopakom
|
|
Nie 0:48, 20 Maj 2012 |
|
|
biru
Pasjonat
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golkowice k / Krakowa
|
|
|
|
Dziękuję Wam bardzo
Kociamamo , blue też mnie interesują. W zasadzie każdy najważniejszy charakter to żeby w hodowli byly w miarę male dzieci do których kociaki sa przyzwyczajone, badania rodziców etc.
Akurat bicolorki najbardziej mi sie podobają, ale w.tym momencie jestem w trakcie rozmów o koteczce nie bicolor (myśleliśmy o niej jako o kocie na dokocenie... Więc już od jakiejś czasu rozmawiam z hodowczynia ale teraz myślimy już poważnie o kupnie i kredycie bo będzie nam bardzo bardzo ciężko po wyjeździe Ani... Szkoda ze mój plan adopcji.a potem dokupienia małego kociaka nie wypalił, teraz kociak będzie "sam" bo na dwa nas na pewno, nie stać ( na jedno w tym momencie będzie ciężko ale w takiej sytuacji nie widzę innego rozsądnego wyjścia).
Edit: w zasadzie myślę że gdy Ani wróci do hodowcy to pojedziemy po tą koteczke. Więc moge odwołać poszukiwania. Szkoda mi tylko ze nie będzie miała kociego towarzysza a dla małego kociaka to ważne
Ostatnio zmieniony przez biru dnia Nie 9:13, 20 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 8:49, 20 Maj 2012 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Biru BARDZO ale TO BARDZO mi przykro. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy . Trzymam kciuki i nie trać nadziei. Wiesz...jak ja trafiłam na forum adoptowałam Niamh (to miał być jedyny kot). Potem...pojawiła się adopcja Hubiego. Znałam go z forum i wiedziałam że to WSPANIAŁY kot. Oczywiście zgłosiłam się jako rodzinka adopcyjna i tak dołączył Hubi...No a od września jest z nami jeszcze Marmi (bryś). Więc...może się okazać że...nawet jak będziesz już miała swoją koteczkę, pojawi się upragnione towarzystwo .
|
|
Pon 20:26, 21 Maj 2012 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Biru strasznie mi przykro, nie wiem co powiedzieć, bo tu nie ma co dyskutować. Troszeczkę dziwi mnie podejście hodowcy, bo chcesz kotkę leczyć więc jeżeli już się przyzwyczaiła do Was to ja dałabym Wam szansę. No ale przytulam Was mocno.
|
|
Wto 7:08, 22 Maj 2012 |
|
|
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
Jej, Biru, strasznie mi szkoda Was i wspaniałej Ani Trzymajcie się mocno!!!
|
|
Wto 10:04, 22 Maj 2012 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ja nic nie piszę, bo nie mogę znaleźć odpowiednich słów.
|
|
Wto 10:08, 22 Maj 2012 |
|
|
liv21
Pasjonat
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
usciskaj chłopców ode mnie
|
|
Wto 10:41, 22 Maj 2012 |
|
|
emila555
Pasjonat
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo mi przykro Biru Dopiero trafiłam na ten wątek i przeglądałam od początku - już miałam Ci gratulować, bo kicia jest przepiękna Na pewno w końcu traficie tego wymarzonego, który będzie wart tak wielu starań i poszukiwań. Życzę Wam, by taki trafił się niedługo
|
|
Wto 17:29, 22 Maj 2012 |
|
|
biru
Pasjonat
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golkowice k / Krakowa
|
|
|
|
Dziękuję Wam bardzo.
myślę ze w końcu nam się uda. Nie będziemy już czekać na adopcje bo z dziećmi byłoby ciężko po wyjeździe Ani, nie chcę żeby to zrozumiały ze to ich wina a z tak małymi dziećmi to niewiadomo, dopiero za kilka tygodni Mateusz zacznie o tym rozmawiać.
Zobaczymy co będzie, jak na razie jestem trochę zmęczona tym wszystkim. Miało być dobrze a wyszło jak zawsze w naszym przypadku (najpierw Biru, domek na wsi, auto, teraz Ani, wszystko długo szukane, przygotowane, wymarzone, przemyślane i zawsze kończy się totalna porażką). Chyba mam dołka, dobrze ze mąż zaraz wraca i może kociaczek przyjedzie po wyjeździe Ani... Zobaczymy. Wszystko jest słodko gorzkie życie.
|
|
Wto 18:02, 22 Maj 2012 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Będzie dobrze ,zobaczysz
|
|
Wto 22:55, 22 Maj 2012 |
|
|
biru
Pasjonat
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golkowice k / Krakowa
|
|
|
|
No to dzis ostatnia, noc razem
Ani zasnęła w nogach Mateusza jak ich usypialam...
Nie mogę sobie wyobrazić.ze jutro jej nie będzie z nami już zaczęła się coraz lepiej czuć z dziećmi i ze mną. Nabiera do nich zaufania.. I jest przekochana.
Właśnie wyłożyła się na łóżku obok mnie,s rybi to imponujaco. Przeciaga sie, tylne nogi max w tyl i,kończy kladac brzuch, 3/4 łóżka jej oczywiście mruczac przy tym. Ciągle mruczy a, teraz poluje na pileczke i myszke z dzwonkiem jest wspaniała i strasznie będzie mi jej brakować
|
|
Pią 21:06, 25 Maj 2012 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Właśnie wróciłam ze świata i pomyślałam- czy nie byłoby mozliwe, żeby po leczeniu koteczka wróciła do Was ????
Napiszę zaraz na PW - może coś !!!! ????
|
|
Pon 16:53, 28 Maj 2012 |
|
|
biru
Pasjonat
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golkowice k / Krakowa
|
|
|
|
Raczej nie ma takiej możliwości bo ona z.dorosłymi kotami się... Kluci jedyna opcja na dokocenie to dodanie jej malego kociaka, ale do domu z innym kotem już dorosłym to odpada a na pewno za rok będziemy już dokoceni przynajmniej jednym futrem. Temat.można zamknąć...
|
|
Śro 13:23, 30 Maj 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|