przygarnę do ...dokocenia

Witam. Jakiś czas temu szukałam kota dla osoby samotnej, która mnie jako kociary poprosiła o takie wyszukanie, ale to już nieaktualne. Natomiast widzę, że naszej kotce (wysterylizowanej) brakuje chyba kociego towarzystwa. W każdym razie nasze jej nie wystarcza

, czasem miauczy, nudzi się. Wcześniej zanim do nas trafiła miała kocie towarzystwo. Chcemy więc dać jej towarzystwo. Nasza potrzeba posiadania kota został zaspokojona ale widzę, że zwierzę tez ma prawo do towarzystwa swego gatunku. Tym bardziej, że nie wychodzi z domu. Powiem szczerze, że interesuje mnie nieodpłatna adopcja jakiegoś spokojnego z natury kota, który tez lubi towarzystwo innych kotów. Zapewniamy dobre warunki, odpowiednią karmę do jakiej kotek był wcześniej przyzwyczajony i oczywiście opiekę weterynaryjną.

Dobry dzień.
Jestem z Dąbrowy Górniczej, obecnie pod moją opieką znajduje się 40 osiedlowych kotów, o różnym wyglądzie, charakterze, usposobieniu, wszystkie żyją w zgodzie z innymi kotami, przed ewentualną adopcją sterylizujemy zwierzaka:)

Też mam takie kotki (bezdomne) pod opieką. Przygarnialiśmy tez kiedyś koty dachowce i wiem, że taki kot zawsze chce wyjść. Kusi go świat zewnętrzny. A mi teraz zależy na kocie niewychodzącym, wychowanym od małego w domu tak aby mógł parę godzin bez opieki pozostać z naszą kotką i nie pozrzucać mi bibelotów Ya winkles

. Myślałam też o kocie rasy większej bo nasza kicia ma ponad 5 kg. Z uwagi na cechy charakteru ragdolla pomyślałam o tej rasie. Koty rasy mieszanej są kochane, ale o różnym charakterze, przyzwyczajeniach.
No i nie ukrywam podobają mi się. Naczytałam się tyle pozytywów o tej rasie. Zastanawiam się tylko czy lepiej moja kicia z kocurem czy z kotką się zaprzyjaźni?.

Mi się wydaje że płeć nie ma znaczenia, ważniejszy jest po prostu charakter konkretnego osobnika. Oczywiście pisząc o Dąbrowskich kociakach, miałam tu na myśli odsiew zwierzaków młodych i jak najbardziej kontaktowych:)

Nadal szukamy, kicia nam się w pojedynkę nudzi -zazwyczaj w nocy gdy chcemy spać Mruga

, pełna miska non stop, dzienna porcja zabawy, pieszczot, tak że nasz pieszczoch myśli chyba że jest najważniejszy i chce dominować nad nami... Mruga

	gryjt napisał:
	Nadal szukamy, kicia nam się w pojedynkę nudzi -zazwyczaj w nocy gdy chcemy spać , pełna miska non stop, dzienna porcja zabawy, pieszczot, tak że nasz pieszczoch myśli chyba że jest najważniejszy i chce dominować nad nami...

Na fb powstała nowa strona rasowe do adopcji [link widoczny dla zalogowanych] tu masz ragdolla, ale są też inne kotki:-) może jakis wpadnie ci w oko, ludzie oddają często takie które są kotami niewychodzącymi czyli takie jak szukasz;-)

Oj, dzięki Jaka fajna strona, szkoda, ze nie wiedziałam wcześniej. Najchętniej przygarnęłabym wszystkie psiunie i kotunie.... ale psy już mamy - sztuk 2 , oba niechciane były, mieszańce, teraz tzw. stróże domu. A kotka nadal szukamy, myślałam o takim wycofanym z hodowli, który już zarobił na siebie i czas na wygodne życie na emeryturze u boku naszej kocicy aby im było raźniej.

Fakt, że więcej na stronie psów mniej kotów. Na poczatku istnienia były podawane ogłoszenia tylko psów i kotów rasowych teraz są różne. Ale widziałam już persy, i długowłose.
Powodzenia życzę w szukaniu. Najlepiej też napisać do hodowli, nawet odwiedzić , żeby hodowca wiedział z kim ma do czynienia, i może znajdzie się kotek który przechodzi na kocią emeryturę dla ciebie. Często jednak są to kotki 5-6 letnie.

Zdaje sobie sprawę, że nie młode ale nie wiek jest problemem tylko aklimatyzacja w nowym miejscu. Moim zdaniem kot przywiązuje się do miejsca i aby czuł się dobrze w nowym miejscu trzeba i trochę wysiłku, i cierpliwości. Łatwiej jest szukać kota niż oddać nieznanej osobie ale i rozumiem hodowców , że co jakiś czas kotek kończy karierę i co dalej... znalezienie nowego, dobrego domu to chyba problem. Dlatego ja jestem gotowa podpisać umowę adopcyjną.

W rasowych przybyło dzis kilka długowłosych piekności:-)

Kotki są , ale większość osób szuka domu bez kota

. Wprawdzie kiedyś usłyszałam, że dwa to nie stado a w sam raz ale cóż począć... nadal szukamy

[link widoczny dla zalogowanych] a ta?

Dziękuję za pomoc. Szukam ragdollka ze względu na jego charakter. Obawiam się kotka ze schroniska czy z nieznanego źródła bo nie wiem jaki będzie. Natomiast ufam hodowcom którzy swoje kotki dobrze znają i mogą przewidzieć jak kotek taki będzie zachowywał się z moim kotkiem. Nadal jeszcze mam nadzieję, że wymarzony kotek kiedyś się znajdzie Wesoly

Pozdrawiam

Ja przez prawie 3 tyg miałam u siebie kota dachowca mojej córki i żadne z kotów nie było agresywne . To nie jest reguła , że nierasowy kot to agresywny kot. A może się mylę? Też nie wiadomo jak zachowa się drugi kotek rasy ragdoll albo Twój kotek w towarzystwie innego kociaka . Wszystko potrzebuje czasu.
Ja gdybym miała taką możliwość w przyszłości to mógłby być maluch ze schroniska Wesoly

Zgadzam się w 100%, ale jak może zauważyłaś większość osób które szukają domku dla swego dorosłego kota szukając domu określa czy kotek ma być jedynakiem czy ewentualnie może być towarzysz . Natomiast biorąc ze schroniska nie wiadomo do końca jaki jest jego charakter i jak będzie zachowywał się w domu z drugim kotem, jakie ma zwyczaje. Miałam w swoim życiu 3 dachowce i jednego kota z hodowli i ... widzę różnicę. Może tez gdyby to miał być jedynak to nie sprawiałoby mi to takiej różnicy co za rasa i charakter (wszystkie kotki to słodziaki). A że ragdgolla chciałąbym... to dlatego że tyle dobrego sie o tych kotkach naczytałam, ale może się mylę skoro Ty bardziej doświadczona tak mi radzisz. Przemyślę to jeszcze, dzięki.