Autor |
Wiadomość |
Jasmine
Raczkujący
Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
x |
|
img
Ostatnio zmieniony przez Jasmine dnia Śro 0:41, 06 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 23:11, 13 Paź 2011 |
|
|
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Wiem od mojej hodowczyni, że to cecha osobnicza.
Jedne znaczą , inne nie.
Jeden jej kocur Aapo, nigdy nie znaczył, a był "jajeczny" - 7 czy 8 lat.
Mój Severus, po pierwszych "amorach" zaczął znczyć, więc - ciach, ciach.
Regóły na to nie ma - wypytaj, jaki był ojciec kocurka, bo to dziedziczne w jakimś stopniu.
Nasz pierwszy Rag był po Aapo i nie został ciachnięty, bo nawet zamiaru nie miał posikiwać, natomiast tatuś Severusa szybko znaczył i Sevenek też.
Tyle tylko mogę powiedzieć na temat kocich facetów.
|
|
Czw 23:35, 13 Paź 2011 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Oczywiście , że znaczy - niezależnie od tego czy jest sam z jedną kotką czy też ma kilka kotek .
Każdy moment jest dobry żeby wypuścić smrodliwego siura
Kocur po prostu ma to zakodowane w genach .
Jedyny kocur , którego znam i wiem że nie znaczy bo go widuję codziennie to pers mojej znajomej .
Być może są wyjątki ale ja tego szczęścia nie zaznałam .
|
|
Czw 23:35, 13 Paź 2011 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Ja mam kotkę i kocura. Kocur nie znaczył terenu, ale w końcu zebrało mu się na amory i trzeba było ciachnąć. Także nie wiem, czy później znaczyłby teren (jak to było u Kociejmamy).
|
|
Pią 9:06, 14 Paź 2011 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
ojciec liklika podobno nie znaczy a tu niespodzianka bo liklik potrafi sobie surnac i to pozadnie. nie znaczacy liklik to chyba chory liklik.
a wiec kocury znacza, i lepiej liczyc na to niz po ciuchu mniec nadzieje ze a noz sie uda i mnie to ominie
to samo tyczy sie kotek, kotki i to nie koniecznie dominantki w ruji czy bez potrafia sobie siurnac,
jesli myslisz o hodowli to lepiej przygotuj dom do tego coby potem drogie meble nie byly zalane i zalu o to nie bylo
|
|
Pią 10:59, 14 Paź 2011 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
| | to samo tyczy sie kotek, kotki i to nie koniecznie dominantki w ruji czy bez potrafia sobie siurnac,
|
To prawda. Ja mialam taki przypadek. Kisiel przed swoja pierwsza ruja zaczela byc o mnie strasznie zazdrosna (argument weta ) Zazdrosna o mnie czyli trzeba bylo usunac zapach mojego TŻ i zaznaczyc , ze ja jestem tylko jej . I sie zaczelo , łóżko, kanapa, wszystki moje rzeczy , moglam zostawic doslownei na chwile jakas czesc garderoby odwrocialm sie a ona juz ;/
To byl jedyny kryzys kiedy zastanowilam sie i to powaznie czy to na pewno dobry pomysl zeby ona byla w domu , czy nie lepiej zostawic ja u rodziny na wsi . Wstyd mi , ze myslalam w takich kategoriach ale zdarzalo sie , ze musialam codziennie robic pranie ;/ Nadmienie tylko , ze stosowalam chyba wszystkie mozliwe srodki odstraszajace i nie pomagalo ;/to byl koszmar ;/
Mam nadzieje ze zima nie bedzie tak zaborcza;p
W kazdym razie problemy z siusianiem moga sie zdarzac i sadze , ze to chyba zalezy od kota i od jego rodzicow ew tak jak pisaly dziewczyny. A nie od rasy czy plci.
|
|
Pią 14:32, 14 Paź 2011 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
a najfajniejsze jest to ze jak juz jedna zacznie to nastepne biora z niej ten dobry przyklad
jak ja kocham te poranki gdzie abym mogla napic sie kawy najpierw musze wyczyscic obsikany aparat do kawy albo blat kuchenny!
|
|
Sob 8:04, 15 Paź 2011 |
|
|
irena
Doświadczony
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | a najfajniejsze jest to ze jak juz jedna zacznie to nastepne biora z niej ten dobry przyklad
jak ja kocham te poranki gdzie abym mogla napic sie kawy najpierw musze wyczyscic obsikany aparat do kawy albo blat kuchenny! |
Juz jak Oktawia napisze cos to i monitor trzeba myc natychmist!
|
|
Sob 23:57, 22 Paź 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
| | | | a najfajniejsze jest to ze jak juz jedna zacznie to nastepne biora z niej ten dobry przyklad
jak ja kocham te poranki gdzie abym mogla napic sie kawy najpierw musze wyczyscic obsikany aparat do kawy albo blat kuchenny! |
Juz jak Oktawia napisze cos to i monitor trzeba myc natychmist! |
Padłam
|
|
Nie 9:38, 23 Paź 2011 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
dzien bez smiechu to stracony dzien!
ale taka jest niestety prawda
- regularnie w ruch idzie flaszka spirytusu
- raz na miesiac wszystkie obicia foteli, puf itd sa prane
- podlogi sa myte dwa razy z zedu, najpierw srodkiem chemicznym i dezynfekujacym potem po obeschnieciu drugi raz wrzatkiem
w domu gdy sa kocieta wisza firany dla kociat, nawet nie bede pokazywac jak wygladaja. firany wisza po to co by kociaki mogly sie wspinac i uczyc sie ze nie wolno
|
|
Nie 10:42, 23 Paź 2011 |
|
|
|