Autor |
Wiadomość |
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
Uczulenie na żwirek |
|
Założyłam ten temat , ponieważ Misiu doświadczył uczulenia na żwirek na własnej skórze, a ja byłam bardzo przestraszona i tak naprawde nie mogłam znaleść odpowiedniej ilości informacji.
Opowiem całą sytuację od początku, mianowicie, Misiu miał pod koniec października coroczne szczepienie, szczepienie zostało wykonane inną szczepionką niż rok wcześnie.
Po kilku dniach kot dostał stupy i czerwone wypukłe krosty, dużo się drapał. Pierwsza myślą, było uczlenie na szczepionkę, ale obszar skóry porażony zmianami powiększał się, a w przypadku uczulenia na szczepienie byłoby go coraz mniej tym bardziej , ze minął tydzięń, od dnia ukłucia(na opakowaniu szczepionki informują , ze zmiany skóne moga trwać tydzien, dwa).
Przypomniałyśmy sobie, że nastąpiła zmiana żwirku z Best Cat na PINIO, więć natychmiast zmieniłyśmy piasek PINIO i co się okazuje ,z braku kontaktu z alergenem, krostki beldną i złuszczają się, a strupki odpadają, wszystko się goi, z czego bardzo się cieszę, ponieważ Misiu się dosyć dużo przez to drapał.
Podsumowując nie zawsze dobre są zmiany , żwirek z drzewa iglastego może uczulać.
Ostatnio zmieniony przez DoTa dnia Pon 14:24, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 13:16, 10 Lis 2008 |
|
|
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
No popatrz... w życiu bym nie pomyslała.
Dobrze, że odkryłyście przyczynę i Misiek wrcaca do zdrowia.
No cóż. Macie kota alergika, a zawsze się mówi, że to niby kot uczula.
Nasza Celinka ma też alergię na... trawę morską.
Mileśmy taki materacyk z trawy morskiej i Celinka jak tylko z niego schodziła miała objawy zatkanego noska. Bez sensu, ale furkotało jej wszystko.
Wywaliłam materacyk precz, z dala od wszystkich.
|
|
Pon 20:12, 10 Lis 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Zmiany, tym bardziej nagle, sa niewskazane nawet w takich blahostkach jak zwirek. Ja jestem zdania, ze jesli cos spelnia swoje zadanie to po co to zmieniac? Mysle, ze w przypadku zwirku tym bardziej sie to sprawdza - skoro jestesmy zadowoleni (my i kot) z tego co mamy, to po co wydziwiac? Stara dobra zasada, ze lepsze (teoretycznie) jest wrogiem dobrego (sprawdzonego) sie potwierdzila. Zdecydowanie warto wiedziec, ze ten zwirek moze uczulac. Dzieki piekne DoTa. A pytalas weta jak czeste sa takie uczulenia i w ogole co sadzi?
Jesli chodzi o zwirki natomiast ja jestem wierna Benkowi od poczatku i nie moge narzekac - koty chyba tez nie
|
|
Wto 19:57, 11 Lis 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
| | Zmiany, tym bardziej nagle, sa niewskazane nawet w takich blahostkach jak zwirek. Ja jestem zdania, ze jesli cos spelnia swoje zadanie to po co to zmieniac? Mysle, ze w przypadku zwirku tym bardziej sie to sprawdza - skoro jestesmy zadowoleni (my i kot) z tego co mamy, to po co wydziwiac? Stara dobra zasada, ze lepsze (teoretycznie) jest wrogiem dobrego (sprawdzonego) sie potwierdzila. Zdecydowanie warto wiedziec, ze ten zwirek moze uczulac. Dzieki piekne DoTa. A pytalas weta jak czeste sa takie uczulenia i w ogole co sadzi?
Jesli chodzi o zwirki natomiast ja jestem wierna Benkowi od poczatku i nie moge narzekac - koty chyba tez nie |
Lili, to był wyjątek ze zmianą żwirka, ciekawość czegoś innego, i akurat przypadek , ponieważ było trzeba kupić bo się skończył żwirek. Na jednym z portali jest test żwirków, i dobrze wypadł PINIO, chciałam sprawdzić, czy to prawda i akurat był w sklepie, niestety nie zawsze to co służy innym jest dobre dla nas. Do głowy mi nie przyszło,że żwirek z tworzywa naturalnego może uczulać, ale nie zwracałam nigdy uwagi z czego są te żwirki naturalne, jak drewiany, to mi wystarczyło, a teraz wiem , że jest iglasty, z włókien roślinnych ,z różnych rodzajów drzew.
Pani weterynarz wysłuchała naszych obserwacji, obejrzała kota i powiedziała ,że po odstawieniu żwirku zmiany w tym momencie zasuszają się, tak więc to była przyczyna uczulenia. Powiedziała ,że mamy alergicznego kota, i że to może być początek takich reakcji, ponieważ w zaawansowanej alergi np: nie ma kot w ogóle sierści na szyji, ma rany, a tu wystąpiły tylko stupki, krostki na głowie, szyji, karku , na łopatkach i to tak stopniowo się rozlewało i są to początkowe zmiany. Zaleciła nie wprowadzać zmian jak coś pasuje kotu i musimy uważać. Na szczęście nie było aż tak poważnych zmian i odmówiłyśmy podania zastrzyku przeciwalergicznego, nie chciałyśmy kota faszerować sterydami, jeśli wszystko już się goi, a świad się nie nasila. Do przemywania ranek , zadrapań , uszkodzeń skóry polecono nam preparat Rivanol, zamiast wody utlenionej, aby nie szczypało zwierzęcia.
|
|
Pią 0:30, 14 Lis 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
DoTa - brawa za decyzje nie uzywania sterydow! Dobrze, ze jestes w stanie podejsc z chlodnym umyslem do tego, co wet proponuje. I zycze Miskowi, zeby wypadek ze zwirkiem byl jedynym przypadkiem alergicznym!
|
|
Pią 11:38, 14 Lis 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|