Autor |
Wiadomość |
Ewa_Kurz
Pasjonat
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
Trochę genetyki? |
|
Zasadniczo wykształcenie mam wyższe i obowiązkowy kurs genetyki przeszłam. Pamiętam też rozrysowywane schematy krzyżowania się genów. Ale nikt nigdy nie uczył mnie "kociej" genetyki. Może da się w trzech słowach wyjaśnić dlaczego w rozmnażaniu kotów tak istotną rolę odgrywa kocur. U teściowej, na podwórku, zapuścił się rasowy kocur i zwykła, dachowa kotka miała przecudne, długowłose kocięta. Brat posiadał kota po rasowej mamie, której udało się czmychnąć z domu i poza tym, że był pręgowany rudy, to nie objawiał cech persa. :roll: Przypadek? :?
|
|
Czw 6:27, 24 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Ale ten William śpi :lol: !!! A co do genetyki to bardzo skomplikowana sprawa. Niby geny rodziców sa przekazywane w równych częściach, ale ja zauważyłam, ze np. u ludzi córki są bardziej podobne do ojców a synowie do matek? Może to tylko moje odczucie.
Praktycznie mozemy określić z jakimś prawdopodobieństwem, jaki będzie miot, ale... zawsze można spodziewać się niespodzianek. A kocury, no cóż pewnie mają jakąś kocią siłę przebicia 
|
|
Czw 13:40, 24 Sie 2006 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Jestem na etapie zgłębiania zasad genetyki. Im więcej wiem to wiem, że nic nie wiem :cry:
|
|
Czw 23:18, 24 Sie 2006 |
|
 |
Ewa_Kurz
Pasjonat
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Sprawa kocurów męczy mnie dalej. No, bo czemu na rodowodach moich kotów pod tabelką genealogiczną jest napisane : Kocury: Rag a, Rag n... itd? I nie ma drugiej linijki: Kotki.
|
|
Pią 5:47, 25 Sie 2006 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
A ja mam miejsce na KOTKI . Są Kocury wymienione i kotki. Wszystko jest pieknie opisane.[/i]
|
|
Pią 16:06, 25 Sie 2006 |
|
 |
Ewa_Kurz
Pasjonat
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
To znaczy w tabelce mam i ojców i matki, ale pod tabelką. To pod tabelką masz kotki
Bez imion tylko kolory 
|
|
Pią 16:13, 25 Sie 2006 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Tak. Pod tabelką mam kocury i kotki. Wpisane w jednej linijce. Najpierw kocury, później kotki.
|
|
Pią 16:25, 25 Sie 2006 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Bez imion, tylko kolory.
|
|
Pią 16:25, 25 Sie 2006 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
W rodowodzie muszą być podani przodkowie - rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, 4-6 pokoleń w zaleznosci od rodowodu.
zawsze imię z przydomniem przodka -oznaczenie płci przodka, oznaczenie jego rasy i koloru tzw kod EMS, nr rodowodu
EWA spójrz uwaznie - wszystko tam musi być :lol: i kocury i kotki
Natomiast pod rodowodem podane jest rodzeństwo Twojego kociaka - płeć i kolor
 |  | Sprawa kocurów męczy mnie dalej. No, bo czemu na rodowodach moich kotów pod tabelką genealogiczną jest napisane : Kocury: Rag a, Rag n... itd? I nie ma drugiej linijki: Kotki. |
Wnioskuje, że wtym miocie z którego masz swoje kociaki, były same kocurki
|
|
Pią 18:40, 25 Sie 2006 |
|
 |
Ewa_Kurz
Pasjonat
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
No teraz wszytsko jasne :lol: . Jeśli to rodzeństwo, to sprawa wyższości kocurów nad kotkami przestaje mnie męczyć.
|
|
Pon 5:50, 28 Sie 2006 |
|
 |
|