Szukam reproduktora-NIEAKTUALNE

informacja nieaktualna

Ostatnio zmieniony przez Kawoćka dnia Śro 8:43, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie obraź się, ale nie uważasz, że FeLV i FIV to trochę za mało, żeby dopuszczać kotkę do krycia? Smutny

wiem, że związki tylko tych badań wymagają, ale sumienie nie pozwoliłoby mi pokryć kotki nie wiedząc czy nie niesie ze sobą genów odpowiedzialnych chociażby za HCM i PKD. A to tylko podstawy. Przecież po mojej kotce urodzą się kocięta, małe istotki, za których życie i zdrowie będę odpowiedzialna, skoro to ja zdecydowałam się powołać je na ten świat.

Inaczej też bym się zabrała do poszukiwań reproduktora. Bardzo źle mi się kojarzą takie "ogłoszenia". Nie lepiej napisać bezpośrednio do hodowli, w których są kocury, które Cię interesują, nawiązać kontakt, dać się poznać jako hodowca (przyszły hodowca?) i porozmawiać o ewentualnym kryciu? I czy kolor i tytuł to są jedyne wyznaczniki jakimi kierujesz się wybierając kocura? Co z jego charakterem? Innymi, równie ważnymi jak kolor cechami wyglądu zewnętrznego? A analiza rodowodu, linii z których się wywodzi i tego co ze sobą niosą? Może jestem naiwna, ale wydawało mi się, że krycie kotki to powinna być naprawdę mocno przemyślana decyzja... I ja się do tego zabrałam z zupełnie innej strony - nie pytając kto chce pokryć moją kotkę, ale szukając kocura, którym ja bym chciała pokryć kotkę i gdy znajdę - pytając czy jest taka możliwość.

Nie wiem, może w świecie hodowców tak się te sprawy załatwia - nie mam w końcu jeszcze żadnego doświadczenia... Ale mam nadzieję, że nie, bo ja bym tak do tego podchodzić nie potrafiła i nawet bym nie chciała potrafić.

Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Pon 19:57, 04 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

To oczywiste, że kotka ma badania na HCM i PKD i nie ma konieczności podawania tej informacji przy ogłoszeniu tylko w dalszej rozmowie z potencjalnym właścielem kocura. A podaję , że jest ujemna na FelV i FIV gdyz , choroby te (w przeciwieństwie do HCM i PKD) nie są chorobami genetycznymi, w związku z tym można je nabyć w ciągu życia kotki.Dlatego przed kazdym kryciem powinny być wykonywane testy na FIV i FeLV.
A ogłoszenie jest w tym celu bym miała duży wybór wśród kocurów i mogła wybrać najwłaściwszego pod względem fenotypowym i genotypowym.
Poza tym poszukuje juz od dłuzszego czasu i niestety większość umów nabycia kocurów zakazują krycia poza hodowlą do której trafiły.

Też myślałam, że jest to oczywiste, jednak rzeczywistość szybko zrewidowała moje poglądy Smutny

cieszę się, że należysz do tych, którzy nie poprzestają na minimum z minimum

Jednak gdybym ja miała kota reproduktora to jednak wolałabym widzieć w takim ogłoszeniu trochę więcej informacji, niż te podstawowe. No ale ja jeszcze reproduktora nie mam (i kryjącego na zewnątrz raczej nie będę miała) i się nie znam, więc może w sumie niepotrzebnie się wypowiadam.

Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Pon 20:34, 04 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Mi się wydaje, że nie tak łatwo o reproduktora i nie spodziewaj się dużego odzewu i dużego wyboru.

	Smużka napisał:
	Mi się wydaje, że nie tak łatwo o reproduktora i nie spodziewaj się dużego odzewu i dużego wyboru.

Na wiele odpowiedzi nie masz co liczyć. Może na forum miau byłyby większe szanse. Najlepiej poszukać wśród okolicznych hodowli i nawiązać kontakt, pojechać i porozmawiać z hodowcami.

Nie jest aż tak trudno znaleźć reproduktora Wesoly

Najważniejsze to otoczyć się w hodowli grupką osób życzliwych, choć to nie zawsze może okazać się łatwe. Kilka wystaw, wizyt i już będziemy mieć rozeznanie wśród hodowców. Nie zapeszając, szukając reproduktora dla Finezji, złożyliśmy zapytanie do trzech hodowli, nigdzie nie spotkaliśmy się z odmową a nie były to hodowle małe czy anonimowe. Dotyczyło to kotów także bezpośrednio importowanych zza oceanu. W końcu postanowiliśmy pójść w rudaski, co nam mocno zawęziło wybór. Wesoly

My swojego kota zgodzimy się udostępnić jedynie wśród dobrze nam znajomych hodowców - przyjaciół z którymi mamy ciągły kontakt.

	Arek napisał:
	Nie jest aż tak trudno znaleźć reproduktora

A wiesz może dlaczego ojciec Twojego reproduktora nie żyje?

Przede wszystkim odbiegamy od tematu. Myślę, że jest to wypowiedź trochę nie w porządku. W stosunku nie tylko do mnie ale do mnóstwa hodowców, którzy mają w swych hodowlach dzieci i wnuki tego kota. Sugerujesz coś, nie mówiąc konkretów publicznie. To bardzo nieładnie...

	Arek napisał:
	Przede wszystkim odbiegamy od tematu. Myślę, że jest to wypowiedź trochę nie w porządku. W stosunku nie tylko do mnie ale do mnóstwa hodowców, którzy mają w swych hodowlach dzieci i wnuki tego kota. Sugerujesz coś, nie mówiąc konkretów publicznie. To bardzo nieładnie...

No właśnie nie znam konkretów i myślałam, że dowiem się czegoś z niemalże pierwszej ręki.

wydaje mi się że właściwsze byłoby kontaktowanie się z hodowlami, w ktorych jest odpowiedni kandydat Poza tym w doborze kocura znacznie wazniejsze są konkretne cechy w kontekście tego co u kotki jest niedoskonałe Proponuję więc postudiować strony hodowli i nawiązywać kontakt z tymi wybranymi zamiast anonsu .