Autor |
Wiadomość |
lucky1821
Raczkujący
Dołączył: 01 Kwi 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grodzisk Wlkp
|
|
Szary noworodek |
|
witam wszystkich
czy komuś kiedykolwiek urodził się szary noworodek radolla ?
pytam bo taki urodził mi się w miocie i niestety zdechł pomimo wszelkich dostęonych prób ratowania go.
Dodam że ze strony rodziców kociaka jest raczej wątpliwe by przekazali mu jakąś chorobę bo sa przebadani na wszystko i regularnie szczepieni. Poród o czasie , przebieg bardzo dobry. Tylko jedno ostatnie kocie urodziło się szare i niestety po 50 paru godzinach zdechło mimo wszelkich moich wysiłków.
Czy komuś się to już przydażyło i jakie mogą być przyczyny takiego zjawiska. ?
|
|
Pon 14:31, 01 Kwi 2019 |
|
|
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo Ci współczuję odejścia koteńka i proszę nie pisz zdechł, bo one tak jak i my umierają. Bądź szczęśliwy malusieńki za TM.
|
|
Sob 14:22, 06 Kwi 2019 |
|
|
lucky1821
Raczkujący
Dołączył: 01 Kwi 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grodzisk Wlkp
|
|
|
|
Ja też uważam ze umierają ... ale jak tak mówie to zazwyczaj ludzie dziwnie patrzą na mnie lub dają przykre komentarze dlatego ostrożnie już pisze ... tak czy inaczej z miotu 5 ciu młodych umarło dwoje. Urodziły się bardzo małe 68g najmniejszy 58g reszta ma się super już teraz 230 - 250g Ale niestety tych dwoje nie udało mi się uratować pomimo 24 godzinnej opieki przez 4 dni. Dostawiałam do cycka mamy karmiłam na końcu butelką na zmianę z moim bratem i niestety nie udało sie
Hodowcą jestem "świeżym" dlatego pytam czy ktoś wie jakie mogą być przyczyny po za np brakiem opieki veta bo niestety jestem w szkocji i pomimo 64 telefonów do vetów totalnie mnie zignorowali... dlatego musze sobie radzić sama aż nie wrócę do PL bo tam mam świetnych vetów o kociej specjalności . I dlatego też pytam państwa czy komuś się to już przydażyło .."szary kociak" żeby zebrać wiedzę na przyszłość.
Bo niestety walczyliśmy 4 dni i taka strata poprostu boli
|
|
Nie 7:41, 14 Kwi 2019 |
|
|
Rai
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Z tego, co widziałam na grupach ragdollowych, jedna hodowczyni wstawiała zdjęcia swojego miotu. Kotki były już starsze, brykające. Z 8 tyg. to na pewno miały. Kotki standardowe są jeszcze wtedy śnieżnobiałe, tylko znaczenia mają ciemne. Natomiast tam część kotów była CAŁA w kolorze kawy z mlekiem. Zapytałam o kolor kociąt, pani odpowiedziała, że są to kotki w kolorze MINK. (Wiem, że są jeszcze inne kolory, gdzie kotki wcześnie są całe w kolorze.) Nie wiem natomiast, czy od razu się takie rodzą, czy po kilku dniach wybarwiają.
To jest ta hodowla:
[link widoczny dla zalogowanych]
I widać, że na jednym ze zdjęć kociąt jeszcze z zamkniętymi oczami, niektóre są ciemniejsze. Szare. To właśnie chyba te minki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz fotkę w prawym górnym rogu. Kotek na peirwszym planie i kocięta z tyłu - są znacznie ciemniejsze niż biały "standardowy" kociak.
Tutaj też kolorowe kocięta
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu kociaki podrośnięte (to to własnie zdjęcie widziałam na FB).
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu link do Facebooka:
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze zdjęcie minków ze standardowymi kolorami. Maluszki
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę, że może i u Ciebie ten szary kociak po prostu był rzadszej barwnej odmiany (jeśli kotka i kocur ją przenoszą w genach). A że umarł, to przypadek...
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Możesz do tej hodowli napisać w sprawie kolorów, na pewno pomogą.
Pozdrawiam ciepło i trzymaj się.
Ostatnio zmieniony przez Rai dnia Nie 10:24, 05 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 10:24, 05 Maj 2019 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Oj, przyczyn śmierci noworodka może być bardzo wiele i zwykle mają one związek z problemami okołoporodowymi, lub zaburzeniami wewnatrzmacicznymi. Hodowca, nawet początkujący powinien wkroczyć w świat hodowli z przynajmniej podstawową , biologiczną wiedzą na temat rozrodu, takie podstawowe informacje można obecnie zdobyć nawet w internecie, również hodowca od którego nabywamy kotke hodowlaną powinien pomóc w odpowiedzi na wszystkie pytania, o pomocy przy porodzie nie wspomnę. Wracając do kociaka, prawdopodobnie był siny, co może świadczyć o niedotlenieniu( zachłyśnięciu wodami, przyduszeniu, niewykształceniu płuc) , takie maluchy czasem żyją parę dni, nie odchodzą od razu. W przyszłości radzę uzupełnić podstawową wiedzę i znaleźć sobie mentora w postaci innego, doświadczonego hodowcy...
|
|
Pon 22:39, 03 Cze 2019 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|