Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
rujka u 7-miesięcznej kotki

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
rujka u 7-miesięcznej kotki
Autor Wiadomość
sophie8
Początkujący



Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebnica

Post rujka u 7-miesięcznej kotki
Jak u Was objawiała się pierwsza ruja i w jakim wieku kotka to było?
Mam 7 - miesięczną kotkę i zastanawiam się czy to czasem nie już, ponieważ ma trochę obniżony apetyt, jest spokojniejsza, trochę przetłuszcza jej się futerko koło ogonka... wykluczam chyba inne dolegliwości gdyż gorączki nie ma, parametry kuwetowe tez w normie. Co o tym sądzicie?
Czw 21:49, 20 Gru 2012 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
U mnie jeszcze rujek nie było, ale teoria mówi, że rujkować może kotka już w wieku 6 miesięcy, choć nieraz natykałam się na informacje, że ragdolle rozwijają się trochę wolniej i dojrzewają dłużej. Inna sprawa, że ilekroć poruszany jest gdzieś temat rujki, zwykle wszyscy jednogłośnie twierdzą, że nie da się jej pomylić z niczym innym ze względu na uciążliwość tego okresu.

Tula też już miała dni, kiedy była spokojniejsza, trochę mniej jadła, futerko przy ogonku jej się stale przetłuszcza, ale nie sądzę, żeby to były objawy rujki. Nie ma żadnych innych objawów. Kiedy byłam w hodowli po Aurelkę jej mama Holszka miała już kolejną rujkę i rzeczywiście jej zachowanie było bardzo charakterystyczne, od razu można było poznać że to ten czas.

Ale dla pełnego obrazu muszę powiedzieć, że rzadko bo rzadko, ale czasem też trafiałam na informację o cichych rujkach, które bardzo trudno jest zauważyć, zdaje się że czasem nawet hodowcy mogą je przeoczyć.


Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Czw 22:01, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Czw 22:01, 20 Gru 2012 Zobacz profil autora
sophie8
Początkujący



Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebnica

Post
dzięki za odpowiedz;) w zasadzie to hodowca powiedziała mi że tak się to może zaczynać, a pełne objawy pojawią się za kilka dni... zobaczymy.. tak czy inaczej zaczęłam się martwić o koteczkę ponieważ znacznie zmieniło się jej usposobienie. Z drugiej strony wydawało mi się że na rujke to trochę wczesnie ale skoro piszesz że historia zna takie przypadki...
Jak widze po suwaczkach to Twoja Tulinka jest w wieku mojej Suzi;)


Ostatnio zmieniony przez sophie8 dnia Czw 22:54, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Czw 22:52, 20 Gru 2012 Zobacz profil autora
iza5
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki

Post
ja miałam przypadek rujki u 4 miesięcznej kotki, więc 7 miesięcy to jeszcze nie tak wcześnie Mruga
Pią 10:07, 21 Gru 2012 Zobacz profil autora
Dejikos
Ekspert



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Jedna z moich kotek miała OKROPNĄ rujkę, męczyłam się razem z nią. Bardzo typową, tyłek w górze z podniesionym ogonem i pełzanie na "kolanach". Do tego charakterystyczny "gulgot". To bardzo uciążliwe dla kotki i może spowodować zaburzenia, dlatego należy wysterylizować ją zaraz po rujce. Ja podałam swojej lek na wyciszenie, bo tak jak pisałam, miała ją okropnie nasiloną i męczyła się bidulka.


Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Pią 11:26, 21 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Pią 11:25, 21 Gru 2012 Zobacz profil autora
sophie8
Początkujący



Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebnica

Post
U nas to chyba jednak jeszcze nie ten czas, poniewaz na tą chwilę wszystko powoli wraca do normy, natomiast ten lek na wyciszenie bardzo mnie zaciekawił, jak i u nas będzie cieżka rujka to się do Ciebie zgłoszę po namiary na ten lek zeby choć trochę jej ten trudny czas ułatwić... no a potem sterylizacja oczywiście...
Pią 23:59, 21 Gru 2012 Zobacz profil autora
astonia
Ambitny



Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Leki na wyciszenie wcale obojętne dla zdrowia nie są - przy kastracji tuż po rujce powodują kruchość naczyń krwionośnych Niepewny
Pon 10:33, 24 Gru 2012 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Zgłosić się wtedy musisz do weta który robi zastrzyk...niestety nie są one obojętne dla zdrowia -ja Kalince też podałam bo już nie wyrabiałam ale zrobiłam to w ostateczności...
Wto 17:42, 25 Gru 2012 Zobacz profil autora
Dejikos
Ekspert



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
sophie8 napisał:
natomiast ten lek na wyciszenie bardzo mnie zaciekawił, jak i u nas będzie cieżka rujka to się do Ciebie zgłoszę po namiary na ten lek zeby choć trochę jej ten trudny czas ułatwić... no a potem sterylizacja oczywiście...

To nie jest coś, co można kupić samemu. Środek wydaje weterynarz. W moim przypadku to była tabletka i miałam ją podawać przez kilka dni. I to prawda, co napisała Astonia - one obojętne dla organizmu kota nie są.


Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Śro 16:04, 26 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Śro 16:03, 26 Gru 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin