Autor |
Wiadomość |
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
No wlasnie zastanawiam sie co robic ...
Hari ma ruje co tydzien , sika po domu zostawiajac spore kaluze a to na fotelu , a to na poscieli mojej corki , wczoraj narznela w buty znajomemu
Nie chce jesc , stracila apetyt
Wet zadal mi pytanie , czy jej uporczywe rujki mi przeszkadzaja
No i co mam zrobic ?
zmienic weta ?
kryc wczesniej ?
dac tabletki ?
???
|
|
Czw 8:26, 11 Sty 2007 |
|
|
|
|
jakub
Początkujący
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hari za chwilkę kończy 10 miesięcy.
Jeśli faktycznie ma takie częste ruje, ja na Twoim miejscu wystąpiłbym do klubu o zgodę na wcześniejsze krycie (do wniosku dołącz opinie weterynarza o tak częstych rujach). Klub nie powinien robić Ci problemu. Sam nie jestem zwolennikiem wcześniejszego krycia, ale czasami są właśnie takie sytuacje, kiedy należy to zrobić.
|
|
Czw 8:32, 11 Sty 2007 |
|
|
id4
Ambitny
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rogożnik (Katowice)
|
|
|
|
Zdrowie kota jest ponad wszystkimi przepisami.
Zrób tak jak pisze Jakub.
Ja bym tak zrobił.
Nie dałbym tabletek kotce.
|
|
Czw 9:04, 11 Sty 2007 |
|
|
Siasia
Ambitny
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
Aniu chyba wykrakałam Jeśli nie chcesz podawać chemii to zrób tak jak piszą chłopaki.Obawiam się jednak ,że problem nie minie.Po odchowaniu kociąt wszystko powróci.Wiem co piszę mam taki sam problem i chcąc nie chcąc jedziemy na tabletkach....
|
|
Czw 9:17, 11 Sty 2007 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Podjecie decyzji wcale nie jest takie proste
Harisia jest mloda kotka i uwazam , ze na macierzynstwo ma jeszcze czas , z drugiej strony boje sie cyst , torbieli , ropomacicza itp.
Jeszcze z innej strony -nie chcialabym zeby ktos , kto nie zna problemu - uznal mnie za jakiegos rozmnazacza - przeciez sami wiecie jak daleko potrafi siegnac plotka .
Moje pozostale dwie kocice nie sprawialy takich problemow i zostaly pokryte w wieku poltora roku .
Hmm ... bede dzisiaj w Klubie i rozeznam sie w tym temacie .
Asiu - wykrakalas , samo zycie
|
|
Czw 13:12, 11 Sty 2007 |
|
|
Ania
Pasjonat
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kedzierzyn-koźle
|
|
|
|
Napewno wszystko się dobrze ułoży
|
|
Czw 13:34, 11 Sty 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Hari - a kocur juz wybrany ?
W tej sytuacji to chyba masz juz zaklepaną randkę
Nikt Ci nie pomoże w podjęciu decyzji. Za szybko kryć źle za późno też źle
Każda kotka inaczej dojrzewa i trzeba szukać złotego środka.
Dobrym sposobem wyciszania kotki jest ograniczanie światła i odwrotnie, aby zasymulować rujkę to wydłużamy dzień świetlny.
I oczywiscie termometr
Ja jednak poczekałabym do wystawy w Elblągu, bo teraz kotka nawet nie ma 10 miesięcy, ani licencji hodowlanej...troszkę jej za szybko na randki
|
|
Czw 13:50, 11 Sty 2007 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Zgadzam sie z nika i od siebie dodam jeszcze ze na wyciszenie rujki mozna podac takze hydroksyzyne. Oczywiscie rujka nie przejdzie ale jej objawy beda znacznie slabsze. Polecalabym rowniez konsultacje u weta połoznika oraz profilaktycznie usg macicy , aby sprawdzic czy wszystko w porzadku i czy nie ma tak zadnych niepokojących zmian. Czy ona ma rujke ciągła? czy ma przerwy ?
W jakim dokladnie wieku jest koteczka? No i jaki kawaler na oku ?
|
|
Czw 14:05, 11 Sty 2007 |
|
|
shira
Ambitny
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brzeg
|
|
|
|
coz, podobny problem mialam z moja MCO Temida, tyle ze ruje miala od 5 mca życia...co 2 tyg.mniej wiecej...bardzo głosne i meczace kotke i nas
nigdy nie podawalam tabletek ani zastrzykow-tegho sie boje jak ognia.
Temi byla kryta 1-szy raz w wieku 14 mcy.co prawde pierwszy raz pojechala do kocurka jak miala rok ale stracila rujke.
generalnie po pierwszym miocie nadal miala czeste i meczace rujki...dopiero po drugim wszystko sie unormowalo i teraz ruja jest raz na 2-3 mce, nawet rzadziej.
acha, no i chcialam dodac ze mimo uporczywych rujek i krycia ''dopero'' w wieku 14 mcy wszystko jest i bylo ok ze zdrowiem Temi.
ale kazdy przypadek jest inny, moze to jest jakies rozwiazanie z tym wczesnym kryciem?
i napisz jakiego kocurka masz na oku:)
|
|
Czw 16:30, 11 Sty 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | Hari ma ruje co tydzien , sika po domu zostawiajac spore kaluze a to na fotelu , a to na poscieli mojej corki.
??? |
Najtrudniejsze w hodowli jest właśnie znaczenie kotek przy ciągłych rujkach.
Prawie każdy wie, ze kocur, gdy dorośnie to znaczy teren, ale zwykle nie jesteśmy przygotowani na takie niespodzianki ze strony kotek.
A im większe kocie stadko tym większe ryzyko, ze nasze kotki będą znaczyły.
Diana (Paradaise) znaczy tak samo jak kocur, czyli ogon podnosi do góry i strzyka prostopadle na ściany. Ale tez i siusia wtedy po katach. (i to zapewne jest powód dlaczego zamieszkała u mnie)
Mnie nikt nie uprzedzał ze kotki tez potrafią utrudnić nam życie mocno znacząc teren. I niewielu hodowców do tego się przyznaje, że miewa takie problemy w swoich hodowlach.
|
|
Czw 16:47, 11 Sty 2007 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Hari w Elblagu rozpocznie klase otwarta i do czasu wystawy nie ma wogole mowy o jakiejkolwiek randce .
Prowadzilam wstepne rozmowy odnosnie krycia z ..... , ale w tym ukladzie to niewypali bo kawaler jest za mlody.
W zwiazku z tym zostalam z przyslowiowa "reka w nocniku" .
Podoba mi sie kilka kocurow , ale albo sa w hodowlach zamknietych , albo cena mnie przerasta
Nie mam kawalera dla Hari .
Pod uwage wezme termometr i hydroksyzyne
Swiatlo tez ograniczylam od jakiegos czasu.
Kajmiro pytalas o czestotliwosc rujek , dokladnie jest to tydzien na tydzien , ale przerwy pomiedzy rujami zaczynaja sie skracac a ruja sie wydluza .
Po ostatniej rujce byly trzy dni przerwy a obecna ruja trwa drugi tydzien
Na dodatek kotka wciaz obrywa od birmanki , ktora bedzie rodzic lada dzien .
|
|
Czw 17:01, 11 Sty 2007 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | | | Hari ma ruje co tydzien , sika po domu zostawiajac spore kaluze a to na fotelu , a to na poscieli mojej corki.
??? |
Najtrudniejsze w hodowli jest właśnie znaczenie kotek przy ciągłych rujkach.
Prawie każdy wie, ze kocur, gdy dorośnie to znaczy teren, ale zwykle nie jesteśmy przygotowani na takie niespodzianki ze strony kotek.
A im większe kocie stadko tym większe ryzyko, ze nasze kotki będą znaczyły.
Diana (Paradaise) znaczy tak samo jak kocur, czyli ogon podnosi do góry i strzyka prostopadle na ściany. Ale tez i siusia wtedy po katach. (i to zapewne jest powód dlaczego zamieszkała u mnie)
Mnie nikt nie uprzedzał ze kotki tez potrafią utrudnić nam życie mocno znacząc teren. I niewielu hodowców do tego się przyznaje, że miewa takie problemy w swoich hodowlach. |
Znaczące kotki zdarzają się dosc czesto niestety i nie zawsze idzie to w parze z iloscia kotów. Ale znaczenie u kotki odbywa sie tak samo jak u kocurka - rujka nie musi byc wowczas ciągła - wystarczy , ze jest Znam kotke, ktora tak sie zachowuje, po rozmowie z zagranicznymi hodowcami okazalo się, ze to to czesty przypadek u ragdolli. Mnie tez nikt nie ostrzegał wczesniej - sama sie przekonalam , ze takie kotki istnieja, na szczescie nie na wlasnej skorze. Malo tego , to ze kotka nie znaczy przy kilku pierwszych rujkach nie oznacza, ze nie bedzie znaczyc w ogole. Znaczenie przychodzi nagle , nie zaleznie od tego czy kotka juz rodzila czy nie. Moje ragdollki na szczescie jeszcze nie znacza - za to brytyjka i owszem - leje wszedzie - ale nie jak kocur tylko standradowo. Natomiast jak Vanka wyczuje miejsca gdzie Diller nalał oczywiscie poprawia swoim zapachem Oczywiscie moj kocr tez znaczy koszmarnie Kocham hodowle
|
|
Czw 17:17, 11 Sty 2007 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
| |
Moje ragdollki na szczescie jeszcze nie znacza - za to brytyjka i owszem - leje wszedzie - ale nie jak kocur tylko standradowo. Kocham hodowle |
Skads to znam
Ja tez kocham hodowle i niewinny , rozbrajajacy pyszczus Hari
|
|
Czw 17:30, 11 Sty 2007 |
|
|
Dorota
Ambitny
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bełchatów
|
|
|
|
wpółczuję mój Arash ma 11 miesięcy i póki co mogę jeszcze cieszyć się tym, że nie znaczy. nie wiem co będzie kiedy zacznie a powiedzcie - czy każdy kocur wcześniej czy później znaczy, czy to kwestia uwarunkowań genetycznych/środowiskowych?
|
|
Czw 17:40, 11 Sty 2007 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
aa jeszcze mi przyszla do glowy jedna mysl..a moze feliway by poskutkował ? czy ktos z Was to stosowal ? Moze chociaz ograniczyłby posikowanie koteczek w rujkach
|
|
Czw 17:43, 11 Sty 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|