Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Pani Mariola z Zuzolandii...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Pani Mariola z Zuzolandii...
Autor Wiadomość
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
co do wielkości kary na umowie-jest "bajeczna", pytanie co na to prawo?
allegro-w opcji "kup teraz" absolutnie nie

jeśli chodzi o kichanie itd. po zmianie domku, czasem zdarza się tak, że kotek źle reaguje na kilka czynników, klimat, piasek, jedzenie, woda do tego dochodzi stres związany z podróżą, inni ludzie, hodowca nie jest w stanie odpowiadać za rzeczy na które nie ma wpływu, dla jednego kociaka okres poszczepienny zamyka się w kilku dniach a innemu potrzeba 2 tygodni, ale jak wytłumaczyć przyszłemu nabywcy już nie maluszka, że musi poczekać dodatkowe 2 tygodnie jeśli on juz od trzech przebiera nóżkami czekając na futrzaka?

drugą sprawą jest kontakt z hodowcą, nauczona doświadczeniem z niejako drugiej strony kiedy kupowałam swoją pierwszą koteczkę i kontakt był marny a pomocy żadnej (kotka była chora) teraz bezwzględnie oczekuje kontaktu gdy cokolwiek (nawet błaha rzecz) się dzieje jednak jest to kwestia charakteru człowieka, nie każdy jest na tyle kontaktowy aby ciągle i ciągle wysłuchiwać a to taka kupka a to takie zachowanie Wesoly

kontrolowaniem działalności nie zajmuje się nikt, (poza TOZ-em, który reaguje w zaniedbaniach) bo gdyby zacząć sprawdzanie w hodowlach warunków, metrów przysługujących zwierzętom zabrakłoby rąk, nóg i samochodów. Jeśli są nadużycia można zgłosić informację do klubu z opisem sytuacji, zazwyczaj jest jakas reakcja bardziej lub mniej adekwatna do sytuacji.

Co do przestrzegania etyki niestety tak jak każdy ma SWOJE sumienie, tak samo z etyką, nie wszyscy pojmują ją w jednakowy sposób, dla jednego odebranie telefonu i wysłuchanie jest mega etycznym wyczynem dla innego pojechanie do swojego kota w nowym domku i namacalne sprawdzenie co się dzieje jest dopiero początkiem etycznego zachowania, ile ludzi tyle pojęć etycznego zachowania.

Nie wiem jaki czas trwa ten stan chorobowy u twojego futrzaka ale może warto zmienić wetrynarza, być może wniesie coś nowego, on też jest tylko człowiekiem a nie bogiem, którego bezwzględnie należy słuchać. Życze zdrówka dla kociaczka
Śro 10:07, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
ArtexHH napisał:


Szkoda mi zwierzat, ktore musza otrzymywac regularnie zastrzyki, poniewaz od pierwszego dnia sa chore (zapalenie gardla, kichanie, problemy z oskrzelami, ostanio doszly jeszcze problemy skórne). Pozniej dowiedzialem sie, ze np. pierwszy kociak zostal zbyt szybko wydany po ostatnim szczepieniu przeciw kociemu katarowi.




Agnes to nie nie jest tylko kichanie itd. Kichanie to jeszcze najmniejszy problem
Śro 11:17, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
oktawia
Ekspert



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NL

Post
ArtexHH napisał:
Witam.

Od ponad 20 lat nie mieszkam w PL.

Do niedawna nie wiedzialem, ze istnieje taka rasa kotow.


w tym wypadku nasuwa sie moje pytanie, dla czego zdecydowliscie sie na zakup kociaka w Polsce? O wiele latwiej przeciez byloby pojechac do hodowli RAG w niemczech a takich jest pod dostatkiem. To daloby wam szanse
- dowiedziec sie wiecej na temat rasy
- porozmawiac na spokojnie z roznymi hodowcami
- dowiedziec sie wiecej o kocietach i warunkach w jakich mieszkaja

to takze
- zaoszczedziloby kociakowi dodatkowego stresu z podroza do nowego domku


ArtexHH napisał:
Mam pretensje do hodowcy, ze nie interesowala go diagnoza lekarska -

wrecz przeciwie - zarzucali mi klamstwo po czym zerwali z nami kontakt.

Z tego co mi wiadomo, powinienem informowac hodowce o problemach zdrowotnych kotow.

W odpowiednim czasie opublikuje wiecej dokumentow oraz zdjec itp.

Pozdrawiam.
Artur D.


coz tak to niestety czesto jest z hodowcami co to sprzedaja kocieta z opcja ' Kup Teraz' na Allegro

tak jak pisala Hari, pomimo tego ze niektore kluby pozwalaja na taka opcje sprzedazy uwazam taki sposob sprzedazy za nie smaczny
Śro 12:33, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
W Niemczech kociak na kolanka niezależnie od rasy kosztuje ok. 800 euro co daje 3200 zl Wesoly
Za jednego kociaka niemieckiego mozna więc miec dwa - polskie .

Ode mnie , kilka lat temu polka mieszkająca w Niemczech od 30 lat zakupiła dwa kociaki birmańskie - na moje pytanie dlaczego kupuje w PL - powiedziala , że to z sentymentu - hehehe - akurat

Nie obrażcie się , ale nie żałuję ludzi , którzy próbują zaoszczędzić przy kupnie zwierząt .
Zwierzak to nie ciuch z lumpeksu o którego cenę mozna sie potargować .
Targowicze u mnie kociaka nie kupią .


Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Śro 12:56, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Śro 12:51, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
są dwa typy osób
targowicze z natury oraz

targowicze cwaniaki Snakeman

co do targowania się w lumpexach-dziś są metki jak w normalnym sklepie z odzieżą więc mowy o targowaniu nie ma Wesoly


Ostatnio zmieniony przez agnes77_ dnia Śro 13:50, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Śro 13:49, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Czytam i czytam i w głowie mi sie nie mieści jak hodowca może nie interesować się stanem zdrowia kota, który jest u nowych wlaścicieli a oni zgłaszają problem ???
Szczególnie w pierwszych miesiącach u nowych opiekunów.
Ale wiem, że są cudowni hodowcy , którzy bezwzględnie chcą wiedzieć co z kotem się dzieje niedobrego, opiekun ma dzwonić nawet tysiąc razy w środku nocy i opowiadać.


Bardzo żałuję ArtexHH, że nie trafiłeś na kogoś takiego.
Życzę szybkiego powrotu zdrowia Twojej kici a Tobie cierpliwości i wytrwałości.
Śro 13:57, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post
*Usuniety*


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Sob 14:49, 10 Cze 2017, w całości zmieniany 10 razy
Śro 18:07, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
oktawia
Ekspert



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NL

Post
pytasz o allegro

a link do e-bay podajesz

ehh zycie


co do zdrowia kociat, nikt tutaj poprzez forum tobie kociat nie wyleczy, co do tego sa lekarze weterynarji
Śro 18:15, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Jeśli te ragdolle za 350 - 400 euro , są tak samo zabiedzone i wychudzone jak te birmy za 280 euro - to ja też bym nie kupiła takiego kota .
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzie są podane nazwy hodowli i ich strony www ?
Legalny hodowca pochwali się nazwa swojej hodowli sprzedając kocieta .

Mam akurat wielu znajomych za granicą i znam ceny kociąt pochodzących z legalnych hodowli .
Ten link do mnie nie trafia .
Co do współczucia - hmmm - myślę , że sami sobie jesteście winni .
Widząc , że pierwszy kociak choruje , nie kupuje się drugiego z tego samego żródła .

Jak dla mnie to koniec tematu .
Śro 18:28, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post
*Usuniety*


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Sob 14:51, 10 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
Śro 19:17, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
agnes77_
Ambitny



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
dziewczyny dajcie spokój, Artur ma prawo mieć zdrowego kota z Polski, tak samo jak my mamy prawo mieć "made in china" dobrej jakości, reklamujemy buty, drukarkę i sweter z rozdartym rękawem, tak samo Atrur ma prawo zareklamować kota (ba, dwa koty), które są bądź co bądź chore, bo nie ulega wątpliwości, że objawy nawaracjące sa objawem jakiejś grubszej infekcji.

Sprawą drugorzędną jest kontakt z hodowcą, jeśli on nie pomaga to mówi się trudno, dla dobra zwierzaków można próbować cos wymyśleć wspólnie a nie napadać na miłośnika ragów
Śro 19:34, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
NayaKanga
Początkujący



Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Hari napisał:


Nie obrażcie się , ale nie żałuję ludzi , którzy próbują zaoszczędzić przy kupnie zwierząt .
Zwierzak to nie ciuch z lumpeksu o którego cenę mozna sie potargować .
Targowicze u mnie kociaka nie kupią .


Dziwnie to zdanie sformułowane...
Ja kupiłam sukę z jednaj z najstarszych, najzacniejszych hodowli tej rasy, gdzie nawet za wybitne osobniki nie było ceny z kosmosu. Znam natomiast hodowle w których ceny się wręcz zawyża, a hodowla nie ma ani renomy, ani wcale niewiadomo jakiego matwriału genetycznego i ja sama jeśli zdecydowałabym się na zakup - być może negocjowałabym cenę. Wcale mnie nie dziwi negocjowanie cen w uzasadnionych sytuacjach - ale wszystko zależy JAK się to robi. Jestem członkiem francuskiego Collie Club-u. Tam nie ma jednej, sztywnej ceny za szczenię, owszem są jakieś orientacyjne, ale ceny wahają się od 400Eu do 1000Eu. Lepsze szczenię, z bardziej znanej hodowli, będzie kosztowało więcej, ale tam się kulturalnie i bez wstydu negocjuje ceny - ba, można się bardzo korzystnie dogadać, są przecież różne sytuacje, a kwoty za szczeniaka - niebagatelne. Dla hodowcy naprawdę doskonały dom dla jego zwierzęcia bywa ważniejszy od idealnej ceny.
Ja sama sprzedając swoje szczenięta rozmawiałam z przyszłymi właścicielami jakie mam ceny i dlaczego i byłam gotowa dobemu domkowi iść na rękę - także negocjować ceny w razie czego - cała rzesza moich znajomych hodowców, także kotów tak postępuje i jak dla mnie to bardzo ludzkie podejście. Dla mnie to jest kwestia z jakim przykładem ma się doczynienia.
Nie mówię tu o targowaniu się rodem z bazaru, bo zwierzę to nie towar, ale o normalne, kulturalne negocjowanie cen z różnych, czasem czysto ludzkich względów.

A wracając do tematu - hodowca bezwzględnie powinien zareagować, doradzić. Są choroby które zwierzak może nabyć, a w dniu zakupu był zdrowy - wszystko zależy jak jest skonstruowana umowa. Moim zdaniem każa umowa powinna mieć adnotację, potwierdzoną najlepiej badaniami, że hodowca sprzedaje zwierzę zdrowe w dniu jego sprzedaży. Są rzeczy za które hodowca nie powinen być odpowiedzialny - np. hipotetyczna sytuacja - właściciel nie dopilnowuje kwarantanny załóżmy i zwierzak choruje, czasem nawet umiera. Powinno się dociec badaniami, czy zwierzak mógł się zarazić u hodowcy, czy dopiero w nowym domu - bo czasem, mimo zrozumiałego bólu, odpowiedzialny będzie nie hodowca, a już właściciel. W takich sytuacjach nie ma podstaw do reklamacji - co nie zmienia faktu, że hodowca powinien zawsze służyć radą i pomocą.


Ostatnio zmieniony przez NayaKanga dnia Czw 12:49, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Czw 12:47, 07 Lip 2011 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
NayaKanga napisał:
Hari napisał:


Nie obrażcie się , ale nie żałuję ludzi , którzy próbują zaoszczędzić przy kupnie zwierząt .
Zwierzak to nie ciuch z lumpeksu o którego cenę mozna sie potargować .
Targowicze u mnie kociaka nie kupią .


Dla hodowcy naprawdę doskonały dom dla jego zwierzęcia bywa ważniejszy od idealnej ceny.

Nie mówię tu o targowaniu się rodem z bazaru, bo zwierzę to nie towar, ale o normalne, kulturalne negocjowanie cen z różnych, czasem czysto ludzkich względów.



To też miałam na myśli .
Zastanawia mnie natomiast , dlaczego na to forum trafiaja ludzie z pretensjami po zakupie a nie przed .
Zresztą wybór dobrych hodowli ze zdrowymi kotami , teraz jest naprawde duży .
Widzisz ostatnio odstąpiłam od swoich reguł i sprzedałam kotke na raty i za duzo mniejszą kwotę , bo wiem ze to dobry domek , bo tam byłam , bo jest tam już kociak ode mnie -troche starszy .
To co napisałam , nie oznacza , ze laduje wszystkich do jednego wora - są ludzie z klasą , są i bez i to tych ostatnich miałam na mysli .
Czw 13:34, 07 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post Zuzolandia
*Usuniety*


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Sob 14:51, 10 Cze 2017, w całości zmieniany 2 razy
Pią 18:14, 08 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post
*Usuniety*


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Sob 14:52, 10 Cze 2017, w całości zmieniany 5 razy
Nie 11:59, 10 Lip 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin