Oddawanie moczu a rujka

Kochani mam pytanie - czy jest możliwe, aby podczas rujki kotka oddawała bardzo często mocz w małych ilościach?
Dominika dostała w wieku 13 miesięcy pierwszą rujkę i już od pewnego czasu, jeszcze przed wystąpieniem objawów rujkowych zauważyłam, że trochę częściej sika. Od wczoraj zaczeła pięknie, swoim cieniutkim głosikiem "śpiewać", łasi się, wypina kuperek ale sika bardzo często. Kuleczki ze żwirku są wielkości orzeszków.
Bardzo bym nie chciała "czegoś' przeoczyć.
Zrobiłam obu dziewczynkom badanie kału na pasożyty i lamblie (3 razy). Wyniki są ujemne. Robali nie ma!
Pobrałam również Nutelli mocz i oddałam dziś do badania, ale niestety nie wiem jak pobrać Dominice i czy w rujce jest sens robić badanie moczu. Ona tak mało i często sika, że nie mam narazie szans "coś złapać".
Czy radzicie iść do weta i robić jakieś inne badanie (np. krwi), żeby wykluczyć problemy nerkowe czy z pęcherzem, czy przeczekać aż minie rujka?
Czy ktokolwiek miał taki przypadek, żeby kotka częściej sikała podczas rujki?

Obserwuj ja czy nie popiskuje przy siusianiu , lub nie probuje siurnac w innym miejscu .

Takie objawy miala Odrey przy zapaleniu pecherza .

Hari w rui lubi siusiac duzo i czesto , kiedys sobie upodobala fotele , potem buty znajomych itp.
Teraz wszystkie kocice zablokowalam , oprocz mlodych biremek i mam spokoj.

Moze twoje sloneczko , akurat tak probuje przywolac jakiegos zalotnika , ale trzymaj reke na pulsie .

To normalne i bardzo typowe zachowanie kotki hodowlanej

Kastracja rozwiązuje ten problem całkowicie Ya winkles

Nie tylko kocury hodowlane znaczą teren.
Ten przykry zwyczaj mają tez kotki - nawet te, które wcześniej zawsze były bardzo grzeczne i nigdy nic nie podsikiwały. Jedne kotki tylko częściej oddają mocz do kuwety, inne od czasu do czasu nasiusiaja gdzieś poza kuwetą a inne zlewają moczem wszystko i w ogromnych ilościach.

Są dwa rozwiązania - kastracja lub ciąża

	Marya napisał:
	Czy robić jakieś inne badanie (np. krwi), żeby wykluczyć problemy nerkowe czy z pęcherzem, czy przeczekać aż minie rujka?

mozna spokojnie przeczekać, ale...

ja i tak jestem ZA systematycznymi badaniami profilaktycznymi - co 6-12 miesięcy u każdego hodowlanego kota, i zawsze w przypadku jakichkolwiek niepokojących objawów.

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Śro 17:03, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Dzęki Kochani za rady

Narazie (na ile to możliwe) spokojnie znosimy pierwszą rujkę Dominiki. I tak ma się wrażenie, że to biedactwo tak strasznie "cierpi". Patrzy tymi przepięknymi "gałami" na mnie i widać, że nie rozumie co jej się dzieje.
Odczekamy trochę po rujce i będziemy ją sterylizować. Kolejne trudne i stresujące przeżycie, które nas czeka.

Nika ja też jestem za systematycznymi badaniami profilaktycznymi.
Odebrałam wynik z badania moczu Nutelli. Wszystko w porządku. Robali w kale też nie ma. Na jakiś czas kamień z serca mi spadł.

Po rujce będę Dominikę dalej bacznie obserwować i napewno przed sterylizacją badanie moczu zrobię.

Jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję za wyjaśnienia.

Ostatnio zmieniony przez Marya dnia Śro 18:09, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz