Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nasze kociaki i nowi wlasciciele
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nasze kociaki i nowi wlasciciele
Autor Wiadomość
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post Nasze kociaki i nowi wlasciciele
Jak dobrze wybrac nowego wlasciciela dla naszych kociat , zeby miec absolutna pewnosc ze kociak nie skonczy po dwoch latach wystawiony na allegro lub na ulice ?
Jak testujecie przyszlych wlascicieli ?
Czw 10:37, 12 Lip 2007 Zobacz profil autora
Siasia
Ambitny



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn

Post
Niezależnie od tego jak bardzo się starasz nigdy nie masz takiej gwarancji
Czw 12:13, 12 Lip 2007 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
Mysle sobie (oczywiscie tylko jako walsciciel) ze gwarancji nigdy miec nie mozna. Ludzie sprawiajacy najlepsze wrazenie moga okazac sie porazka. Moja znajoma hoduje bernenskie psy pasterskie i przy jej pierwszym miocie towarzyszylam duzej czesci wywiadow z potencjalnymi wlascicielami i tak naprawde ... ciezko wysuwac jakies wnioski. Jasne, ze jak ktos jako pierwsze pytanie zadaje "A kiedy go mozna rozmnozyc?", albo "A ile one kosztuja" albo "Ile kosztuje utrzymanie", to nienajlepiej o nim swiadczy, ale pewnie i na tym mozna sie (nieladnie piszac) przejechac... Poza zdrowym rozsadkiem pewnie intuicja hodowcy odgrywa duza role.

Mysle jednak, ze "absolutnej pewnosci", o ktora pytasz Hari, hodowca nigdy miec nie bedzie... Niestety... Smutny
Czw 13:42, 12 Lip 2007 Zobacz profil autora
Ksar
Raczkujący



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post nowy wlasciciel nie chce wysterylizowac kotki
a jak nakłonić nowego właściciela do sterylizacji kotki bez praw hodowlanych? Umowę dziewczyna oczywiście podpisała i wszystkie warunki dokładnie jej przedstawiliśmy. Zdecydowała sie na kociaczka "na kolanka". Jak Wy kontrolujecie nowych właścicieli? My dotychczas tylko pytaliśmy, ale teraz sie zastanawiamy, czy wszyscy nam prawdę mówią.
Pon 1:48, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
kesja
Pasjonat



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie

Post
Prosze zawsze o skan strony ksiązeczki zdrowia z danymi kota i pieczątką lekarza że wykonano sterylizację/kastrację
Raz tylko nie wykonano zabiegu w terminie, ale po pół roku i tak kotka wróciła do mnie, znalazłam jej nowy dom, gdzie po 2 miesiącach, jak została odchuchana z zabiedzenia psycho-fizycznego wykastrowano ją i jest szczęśliwa.
Miałam w tym przypadku watki czy dawać ją do tego pierwszego, nieudanego domu, nie posłuchałam przeczuć Smutny
Pon 6:51, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Ksar
Raczkujący



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
To właśnie tak było. Dziewczyna powiedziała mi przez telefon, że wysterylizowała kotkę i ja poprosiłam o skan strony z książeczki. Na to dostałam smsa, że nie zmuszę jej do tego i nie zamierza sterylizować kici. Czy będę miała przez to kłopoty (ja) jeśli ona będzie sprzedawała kociaki po mojej kotce?
Pon 10:56, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
kinzia
Ambitny



Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wroclaw

Post
jesli zawarlyscie umowe ze wysteryliuje kotke i podpisala to to tylko ona moze miec klopoty bo ty jestes na prawie
Pon 11:39, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Ksar
Raczkujący



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję za odpowiedzi, ale nadal nie wiem jak jej narobić tych kłopotów? Jak wyegzekwować tą sterylizację?
Pon 11:52, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
kinzia
Ambitny



Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wroclaw

Post
majac umowe mozna isc do sadu i eoretycznie sprawe masz wygrana ale to sie moze ciagnac chyba , mozesz ja postraszyc sadem albo jak nie masz daleko po prostu jedz do niej i porozmawiaj, nastarasz sadem, zabraniem koki bo nie wypelnila warunkow umo9wy ... trudno mi troche doradzac bo nie znam calej sytuacji i nigdy sie nie spotkalam z taka sprawa...
Pon 13:47, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
A nie lepiej oddawac juz wysterylizowane kocieta ?

Nie bardzo wiem co ci teraz doradzic , bo faktycznie kotka juz nie jest twoja wlasnoscia i w zasadzie nic nie zrobisz.

Na przyszlosc mozesz sie zabezpieczyc :

1. sporzadzajac umowe cywilno-prawna

2. zastrzec w umowie wstepnej przy rezerwacji , ze nowy opiekun otrzyma rodowod
dopiero po przeslaniu Tobie zaswiadczenia od weta o wykonanej sterylce

3. mozesz poprosic nowego opiekuna o podpisania weksla na kwote , ktora odstraszy od glupich pomyslow (ktory wykorzystasz jesli on nie wywiaze sie z umowy).
Weksel zawsze mozesz oddac , jesli tylko dana osoba dotrzyma swoich zobowiazan.

4. mozesz rownie dobrze kastrowac kocieta bedace jeszcze u ciebie w hodowli

moze jeszcze ktos cos jeszcze dopisze ...


Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Pon 15:26, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pon 15:06, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Ksar
Raczkujący



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nie powinno się sterylizować kici przed pierwszą rują, to ma negatywny wpływ na kotkę. A pierwsza ruja różnie się trafia. W 6 miesiący, czasem w 8. A kotki się oddaje w wieku tylko 3 miesięcy.
Pon 15:09, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ksar napisał:
Nie powinno się sterylizować kici przed pierwszą rują, to ma negatywny wpływ na kotkę.


Totalna bzdura
Pon 15:16, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Ksar
Raczkujący



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
To nie jest moje zdanie. Nie kończyłam weterynarii i się na tym nie znam. Tak twierdzą weterynarze.
Pon 15:18, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
To niech ci przedstawia dowody czarno na bialym - udowodnione.

Twierdzenia weterynarzy mozna miedzy bajki wlozyc .
Pon 15:29, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Ksar
Raczkujący



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
No to gratuluję Wesoly
Pon 15:34, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin