Autor |
Wiadomość |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | jesli zawarlyscie umowe ze wysteryliuje kotke i podpisala to to tylko ona moze miec klopoty bo ty jestes na prawie |
Kolejna bzdura
Prawo polskie nie zezwala na ograniczanie prawa własnosci.
Jesli sprzedasz komus kota/samochód/pralke/dom/.... to jego nowy własciciel moze nim swobodnie dysponować.
To tak jakbyś sprzedała komus samachód z zapisem w umowie, ze moze nim poruszac sie tylko w obrebie danego wojewodztwa i moze tylko jeżdzic ze swim dzieckiem, a zakazujesz mu przewozenia tesciowej i ze np musi przemalowac ten samoch w oznaczonym terminie na niebieski kolor.
Jedyna róznica, ze jesli ktoś (inny hodowca) nie dotrzyma ustalonych zapisów w umowie, to jest uznany w srodowisku hodowców kotów za osobe nieuczciwą i zwykle nie ma potem łatwego życia w tym srodowisku ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/094.gif)
|
|
Pon 15:36, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | To nie jest moje zdanie. Nie kończyłam weterynarii i się na tym nie znam. Tak twierdzą weterynarze. |
Nie znalazłam NIGDZIE informacji o szkodliwości wczesnej kastracji kotów. Prawie wszystkie kociaki jakie urodziły sie już w mojej hodowli, a nie były przeznaczone do hodowli, poddałam zabiegowi wczesnej kastracji - zarówno kocurki jak i kotki. Nie wystąpiły najmniejsze nawet problemy w trakcie zabiegu, ani bezpośrednio po zabiegu. Nie mam tez żadnych niepokojących informacji od osób, które mają kociaki z mojej hodowli.
Wczesną kastrację przeprowadzam w wieku ok 11-12 tygodni. Kociak wtedy oddawany jest do nowego po ok 7 dnaich od zabiegu. Nigdy nie było z tym żadnych problemów. Koty bawią się już 2 godziny po zabiegu.
Poniżej podaje ważne linki dotyczące wczesnej kastracji:
[link widoczny dla zalogowanych] - kastracja KOTKI
[link widoczny dla zalogowanych] - kastracja KOCURA
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
albo można wpisać w wyszukiwarce "Early neutering"
|
|
Pon 15:40, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Ksar
Raczkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
No z tym się zgadzam. Hodowca, od którego dostałam swoją pierwszą kotkę tak mi przekazał. Że muszę bezwzględnie egzekwować sterylizację u kociąt na kolanka. Ja nie chciałabym mieć problemów więc spełniam tę radę. Ale osobiście się zgadzam, że to trochę śmieszne. Czyli dać dziewczynie spokój?
|
|
Pon 15:40, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Ksar
Raczkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuję za linki, przejrzę je ![Wesoly](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif)
|
|
Pon 15:42, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | Dziękuję za odpowiedzi, ale nadal nie wiem jak jej narobić tych kłopotów? Jak wyegzekwować tą sterylizację? |
Jeśli osoba, która ma od Ciebie kotkę, będzie chciała ja zarejestrować w klubie felinologicznym, a Ty sie dowiesz się, w jakim, możesz napisać do tego klubu i przedsatwić warunki waszej umowy. Klub zapewne odmówi wtedy rejestracji tej kotki.
Jeśli jednak nowy właściciel twojej kotki, bedzie ją chciał rozmnażać, nie rejestrując kotki w jakiejkolwiek organizacji felinologicznej, albo Ty nie dowiesz się sie, w jakiej to zrobił, to nic praktycznie nie masz szans z tym zrobić dalej.
Każdy hodowca, oddający niewykastrowane kociaki wcześniej czy później będzie miał taki problem.
|
|
Pon 15:54, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Ksar
Raczkujący
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Teraz już wszystko rozumiem. Jeszcze raz dziękuję. Pogadam z innym weterynarzem i zacznę sterylizować przed wydaniem kociąt.
|
|
Pon 16:00, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Uwierz Ksar , to nie jest takie straszne jak mogloby sie wydawac .
Zreszta maluchy lepiej znosza zabieg , niz koty dorosle i szybciej dochodza do siebie .
Grozby w/g mnie mogą przyniesc tylko odwrotny skutek .
Najlepiej wytlumaczyc po dobroci przedstawiajac konkretne argumenty dotyczace np. zdrowia wysterylizowanego zwierzaka .
Powodzenia
|
|
Pon 16:20, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
kinzia
Ambitny
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclaw
|
|
|
|
wydaje mi sie ze umowy sa po to zeby je przestrzegac.... z takim podejsciem to ja moge sobie kryc kocurem gdzie popodanie, wszyscy moga olac te umowy ktore podpisali... znam osobiscie osoby ktore egzekwuja te umowy w sadzie...
a co do samochodu to nie mylmy pewnych rzeczy :-) towarzystwa ubezieczeniowe tez zycza sobie podpisania umowy i zadeklarowania ze nikt inny nie bedzie kierowca :-)
jest umowa - trzeba przestrzegac i egzekwowac
|
|
Pon 16:42, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | jest umowa - trzeba przestrzegac i egzekwowac |
Większość przestrzega nie tylko umów, ale wszelkich uznanych norm i zasad.
Ale Ci, co ich nie przestrzegają, to co im zrobisz, jeśli nie masz możliwości dochodzenia swoich praw, gdyż nawet zawarte pisemne umowy nie są ważne, bo ograniczają prawo własności ?
Na ślubnym kobiercu tez niejeden przysięga, ze nie opuści, aż do śmierci, a jednak ...
A przecież zanim powiemy "TAK", spotykamy sie, rozmawiamy, poznajemy nawzajem.
Dlatego jestem zwolennikiem wczesnej kastracji , tak samo jak i intercyzy przedmałżeńskiej ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/003.gif)
|
|
Pon 17:12, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | znam osobiscie osoby ktore egzekwuja te umowy w sadzie...
|
kinzia - idz na konsultacje do prawinika i sama zapytaj, czy na podstwie typowej umowy sprzedazy, mozesz kogos zmusic do wykastrowania kota, ktorego mu sprzedałas.
|
|
Pon 17:17, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
kinzia
Ambitny
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclaw
|
|
|
|
to po co je podpisujemy? po ca sa te zapisy i te obwarowania ze kocurem tylko swoje kotki wolno kryc i kociaki sterylizowac... wlsanie dalas laikowi ktory tutaj wejdzie i przeczyta prawo do rozmnazania wszystkich kupionych od nas kotow.... a prawnika zapytam jak najbardziej :-)
|
|
Pon 18:05, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | to po co je podpisujemy? po ca sa te zapisy i te obwarowania ze kocurem tylko swoje kotki wolno kryc i kociaki sterylizowac... |
Wszystko zalezy od tego, jakie podpisujesz umowy, co w nich jest i w jaki sposób sformułowane są zapisy.
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | wlsanie dalas laikowi ktory tutaj wejdzie i przeczyta prawo do rozmnazania wszystkich kupionych od nas kotow.... |
Kastratów nie rozmnozy ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/003.gif)
|
|
Pon 18:14, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
W środowisku hodowców, najbardziej liczy się opinia. Jeśli jakiś hodowca nie dotrzyma warunków umowy, na jakiej nabył kociaka do swojej hodowli, to jest w tym środowisku „spalony”. Nie jest łatwo kupić kociaka z dobrej hodowli - wie to każdy, kto tego próbował. Trzeba najpierw zdobyć zaufanie hodowcy, a potem to zaufanie utrzymać . Jeśli np. kupisz kocura z restrykcjami , a mimo wszystko zaczniesz kryć nim kotki spoza swojej hodowli, to nie sąd, a środowisko hodowców, mocno uprzykrzy Ci życie.
Dlatego tak niewielu doświadczonych hodowców, oddaje swoje kociaki ( szczególnie kocurki) początkującym hodowcom, bo nikt o nich nic nie wie. Jeśli jesteś znanym hodowcą, z dobrą opinią, to bez problemu otrzymasz kota z innej dobrej hodowli. Dlaczego ? Bo masz „COS” do stracenia – DOBRE IMIE WLASNEJ HODOWLI. Umowa to tylko taki dodatek, czasami ustana, czasami pisemna… i zwykle bez znaczenia, bo zasady są jednoznaczne i ani jedna , ani druga strona, nie pomyśli, aby ich nie respektować.
|
|
Pon 18:36, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
kinzia
Ambitny
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclaw
|
|
|
|
tyle to ja wiem :-) i ja to rozumiem ale sa osoby ktorym cos sie dzieje w glowie za chwile i z kupionego kociaka na kolanka zrobia sobie kotke i zamorduja ja kolejnymi miotami... ja wiem ze nie wszyscy sa zli iale i acy bywaja i nie mozna ot tak sobie powiedziec ze tak naprawde nic nie mozna zrobic wtakiej sytuacji. niektorzy to dobrzy aktorzy i nigdy do konca nie wiemy komusprzedajemy kociaka a nie wsystkich da sie przekonac do wczesnej kastracji. wiec sadze ze dobra umowa i egzekwowanie jej warunkow -bo moim zdaniem to nie jest ograniczanie wlasnosci tylko to sa warunki na ktorych kupujemy- to jest sposob na to zeby wszystko bylo ok.
|
|
Pon 18:52, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Kiedy Misiu był na wizycie kontrolnej u weterynarza, zaraz po tym jak do nas przyjechał , weterynarz ostro skrytykował to , że kot w tak młodym wieku został wykastrowany, że nie pochwala takiej "amerykańskiej praktyki hodowlanej", że wiele weterynarzy tego nie pochwala. Uzasadniła, to tym, że gdy kot dorośnie a będzie mial problemy z kamieniami w przewodzie moczowym, może umrzeć podczas zabiegu, gdy nie będzie miał rozwiniętego nalezycie prącia i nie bedzie można usunąć kamieni. Ja nie jestem przeciw kastracji młodych kociąt z uwagi na tak dobre statystkiki hodowcy Miśka, który nigdy nie miał żadnych problemów z kastracją kociąt. Napewno młody kot szybciej zdrowieje po takich zabiegach niż starszy.
|
|
Pon 21:09, 23 Mar 2009 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|