Autor |
Wiadomość |
Roxi2010
Początkujący
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
link alla pagina [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Wto 20:11, 15 Lut 2011 |
|
|
|
|
Kev
Ambitny
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Hej dziewczyny dopiero wrocilam z Warszawy. tragedia jakie korki !!
Juz ogarniam sytuaje na tle ile dam rade
|
|
Wto 20:18, 15 Lut 2011 |
|
|
moskirz
Ambitny
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: szczexe
|
|
|
|
matko... to ja rezygnuję z translatora... wolę niemiecki i angielski
|
|
Wto 20:21, 15 Lut 2011 |
|
|
Donatella
Początkujący
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
GRAZIE
Ostatnio zmieniony przez Donatella dnia Pon 6:26, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 20:22, 15 Lut 2011 |
|
|
Donatella
Początkujący
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
CIAO KEV GRAZIE PER LA TRADUZIONE <3
|
|
Wto 20:30, 15 Lut 2011 |
|
|
Roxi2010
Początkujący
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Spero che tu riesca in questa materia faccio anche io sono del parere che, come l'agricoltore sa che i gatti sono malati che non dovrebbero venderli. Il mio gatto era piccolo, probabilmente non è stato adeguatamente nutriti, ma ora lui è un gatto molto grande davvero dispiaciuto di sentir parlare della morte di Icaro
|
|
Wto 20:42, 15 Lut 2011 |
|
|
Donatella
Początkujący
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
grazie
Ostatnio zmieniony przez Donatella dnia Pon 6:27, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 20:50, 15 Lut 2011 |
|
|
agnes77_
Ambitny
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
kev jeśli możesz, zapytaj
jakie badania Ikar miał wykonane? jeśli był do hodowli musiał mieć choć podstawowe lub ksera badań rodziców.
czy dostała instrukcję co kot jadł, jak sie rozwijał, jaki ma charakter
czy w książeczce wpisy nie budziły wątpliwości
nie próbuję tłumaczyć translatorem bo chcę uniknąć pomyłki w szczegółach
|
|
Wto 21:00, 15 Lut 2011 |
|
|
Kev
Ambitny
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Dziewczyny to jest mniej więcej przebieg wszystkich informacji jakie umieszczala tu DOnatella.
Cięzko mi wkleic kazde poszczegolne tłumaczenie ale jeśli ktoś jest w stanie do jej włoskiej wersji jakoś dołaczyć tłumaczenie bedzie to zapewne bardziej czytelne.
Witam wszystkich,
dziękuje bardzo za solidarną postawę.
Dzisiaj wieczorem przedstawiam relację jaką otrzymałam od weterynarza.
Co wiecej chciałabym sprecyzowac kilka spraw które do tej pory nie zostały jasno określone.
1) Kotek został zakupiony jako HODOWLANY
2) Kotek którego zakupiłam miał 3 miesiące i ważył jedynie 1,250 kilo więc była to ewidentnie niedowaga
3) Po 5 dniach od daty nabycia, weterynarz stwierdziła zapalenie otrzewnej. Nie potrafiłam w ogole w to uwierzyć w
związku z tym udalam się na konsultacje do innego weternarza.Niestety.. potwierdził poprzednią diagnozę.
Zadzwoniłam do hodowzyni informując ją o tym co się dzieje ale ona powiedziała że to nie jest w ogole możliwe. Ze
jej koty są zdrowe. Oczywiscie kłamała..
4) Zaprowadziłam Ikara do trzeciego weterynarza i był tam az do dnia jego smierci - 6 lutego.
5) Przeprowadziłam autopsje która jednoznacznie potwierdziła ostre zapalenie otrzewnej. ( Tu kilka innych chorób
niestety nie znam języka na tyle biegle aby je tłumaczyc )
Od 8 lutego 2011 dostarczone wyniki dały wynik pozytywny pod kątem zakażnego zapalenia otrzewnej.
W związku z tym moge teraz jednoznacznie zakwestionować opinie że kot zachorował z powodu stresu. Ewidentnie był już
chory wcześniej. Według prawa ta hodowla powinna być zamknięta.
Będę o to walczyć mimo tego ze mieszkam we Włoszch. Chociażb po to aby ta osoba nie oszukała już nikogo. ( Ludzie jej płacą i jej ufają ! ).
Mój mąz od momentu kiedy Ikar znalazł się na rekonwalescencji ( chodzi tu chyba już o ostatniego weterynarza do jakiego trafił kotek) - był zapewniany ze ona napewno nie posiada chorych kotów ( ?).
Dlatego też bardzo prosze was o pomoc ! Zwłaszcza tych którzy mieli doświadczenie. Nie chodzi tu o pieniądze ale jedynie o pewnośc że z naszymi kociakami jest wszystko OK.
Posiadam całą dokumentacje medyczną która pokazuje jasno że Pani Agata posiada koty zarażone i chore genetycznie.
Nie byłoby sprawiedliwe ( dla Ikara).
Dlatego prosze równiez o pomoc innych hodowców.
Dziękuje z całego serca !
--------------------------
Cześc moskriz, sama jesteś weterynarzem dlatego zapewne tez rozumiesz o czym mówie. Mój kot został sprzedany posiadając mase chorób.
---------------------------
I dlatego tez uważma że mam pełne prawo do zwrotu całkowitych kosztów jakie poniosłam.
---------------------------
Dlazego uwazasz ze nie mam racji ? Wg Ciebie nie powinnam wymagać tych pieniędzy ?
Przeciez kot w momencie sprzedaży był już chory. Pokazuje to dokumentacja medyczna.
----------------------------
Nie potrafimy się dobrze zrozumiec, zapewne dlatego ze tłumacz tłumaczy bardzo kiepsko a ja niestety nie rozumiem waszego języka. Jak tylko wróci mój mąz to wszystko mi wytłumaczy. Ponieważ stwierdzenie że nie powinnam wmagac zwrotu pieniędzy jest dla mnie absurdalne...
---------------------------
Do Maja75
Nie jestem tu po to aby oczerniać hodowle. Ikar miał zapalenie otrzewnej. Mam dokumenty potwierdzjące autopsje i wyniki badania krwi. To absordalne że myslisz ze chce oczernić hodowle Pani Agaty.
Cieszę się że Twoj kot jest zdrowy, ale czy jestes tego pewna ? Czy ab napewno zrobiłaś wszystkie badania kri ? FIP?
Ja będe walczyc, skontaktuje się z organizacja broniącą prawa zwierząt. ( tutaj trochę nie rozumiem ale wnioskuje że Donatella obawia się ze skoro to choroba zakaźna, to inne kot mogły równiez zostać zarażone - nie tylko te w hodowli).
Maja czy mylisz ze to wszystko było w porządku zwlaszcza w przypadku kota hodowlanego ?
--------------------------------
Dzieki agnes 77
Jeśli ja i mój mąz wygramy to przekazemy uzyskane w ten sposób pieniądze na pomoc innym kotom. Dla siebie nie chcemy nic więcej, przeciez nikt i tak nie zwróci nam już Ikara.
Zrobię wszystko dla mojego maleństwa które zmarło zbyt wcześnie z powodu niegodziwości innych - którzy prowadzą hodowle jedynie dla pieniędzy a nie z powodu miłości do kotów.
-------------------------------------
Czy ktoś jest mi w stanie podac adres internetowy do organizacji zajmującej się ochroną praw zwierząt celem skontaktowania się ?
--------------------------------------
Dzięki Roxi2010 poinformuje natychmiast ta organizacją. Jest chyba w tym samym mieście. przekaże cała dokumentację medyczną jaką posiadam.
---------------------------------------
Dziekuje Roxi2010 raz jeszcze. mój maleńki Ikar zapewne jest już w niebie...
Jutro mój mąż skontaktuje się z ta organizajca. Zgłosi że hodowca jest nieuczciwy.
Niestety najgorsze jest to że ( hm... Donatella pisze coś o siostrze - domyślam się że o siotrze Ikara - że będzie ona już zawsze rodzić chore i zainfekowane kocięta - tu moge sie mocno mylic w tłumaczeniu ).
|
|
Wto 21:13, 15 Lut 2011 |
|
|
Roxi2010
Początkujący
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Z tego co jest mi wiadomo to Ikar miał w miocie samych braci nie miał siostry
|
|
Wto 21:19, 15 Lut 2011 |
|
|
Kev
Ambitny
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
| | Z tego co jest mi wiadomo to Ikar miał w miocie samych braci nie miał siostry |
A czy hodowczyni siadała rowniez siostre matki Ikara ?
Sorella to ewidentnie siostra.
Fratello to brat.
|
|
Wto 21:21, 15 Lut 2011 |
|
|
lawish
Początkujący
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdynia
|
|
|
|
jakaś dziwna akcja... Mja 75, Ty jesteś lekarzem weterynarii i piszesz takie rzeczy?? kobieto, zastanów się. Nie masz pojęcia , co ja i Donatella przeżyłyśmy tracąc naszych członków rodziny. Tak jak napisała Agness - masz tu wiele do nadrobienia, bo totalnie nie kojarzysz faktów związanych choćby z chorobą mojego Mańka... Jest mi przykro, że spotykam tu takich ludzi jak Ty.
|
|
Wto 21:22, 15 Lut 2011 |
|
|
agnes77_
Ambitny
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Z tego co jest mi wiadomo to Ikar miał w miocie samych braci nie miał siostry |
musiałybyście wymienić się rodowodami bo nie jest wykluczone, że miotów zarażonych było więcej, już dwa kotki odeszły tu na forum, na stronie hodowca nie podaje kto jest rodzicami. Możliwe, że to połączenie akurat jest wadliwe, wszystko jest do zbadania
|
|
Wto 21:24, 15 Lut 2011 |
|
|
Roxi2010
Początkujący
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Jeszcze raz mówię Ikar nie miał siostry w miocie i jest to wiadomość pewna miał samych braci a poprzedni miot sprzedał się całkowicie jeszcze przed świętami chyba, że Pani Donatella zamówiła z poprzedniego miotu kotkę wcześniej ale w to wątpię....
|
|
Wto 21:25, 15 Lut 2011 |
|
|
Roxi2010
Początkujący
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja robiłam wszelkie badania krwi i moja kotka jest zupełnie zdrowa. Z tego co jest mi wiadomo to to, że nawet jeżeli w hodowli są koty chore to nie znacz, że każdy będzie chorował to jest na tej samej zasadzie co ludzie chorujący na grypę 3 osoby chorują a 2 nie
|
|
Wto 21:28, 15 Lut 2011 |
|
|
|