Łyse ragdollki

Nika fantastycznie, ze postanowilas pokazac te lysolki. A poza tym - sa przeciez przeurocze. I jak pieknie pokazuja co nasze koty maja pod futerkiem Mruga

A tak z ciekawosci - masz juz na te slodziki chetnych? Wesoly

	Lili napisał:
	A tak z ciekawosci - masz juz na te slodziki chetnych?

Nawet jeszcze o tym nie pomyslałam.

Nawet ich nie zarejestrowałam

bo jako... RAG bezwłosy

Musze zadzwonic do Alberta i zapytac jaki kod EMS mam wpisac im w rodowody

Nie sa to X, bo X odnosi siechyba tylko do nieuznanego koloru, a nie do braku owłosienia

.

Zaczekam az im futerko odrosnie i wtedy pomysle i nad ich dokumentami i nad ich przyszłoscia. A jak zostana łyse to... beda pierwszymi, oficjalnie pokazanymi łysymi ragdollami

Znajda sie tacy, ktorym te "paskudki" skradna serce. Jestem pewna, ze sa tacy, co potrafią kochac takie .... inaczej puszyste ragdolle

A moze siersc im odrosnie - przeciez juz na zdjeciach widac, ze to nie sa takie calkiem do konca lysolki Wesoly

I jestem przekonana, ze ktos je pokocha - przeciez ludzie lubia wszystko, to co pozytywnie inne Wesoly

I ciekawe co powie Albert na oznaczenie "koloru" (a raczej siersci ogolem). Czekamy na wiecej informacji.

Nasze lysolki slicznie porastaja futerkiem.

PODOBNO w wielu hodowlach rag na swiecie czasami kociaki na chilke lysieja, ale zawsze potem futerko odrasta - i jest zwykle cudownie puchate, nawet ladniejsze od tego, jakie ma rodzenstwo

No, to pieknie ze obrastaja futerkiem. Ale takie ewenementy lysolki tez byly sliczne Wesoly

Niko ja sie z wszystkimi zgadzam, lysulki sa przeurocze i przeslodkie sa przepiekne takie jakie sa! Mnie tam sie podobaja wszystkie kociaki i Devon Rexy i Ragdoll Rexy tez.

koc-cat napisał:

Małe łysolki ślicznie juz porosły futerkiem i wyglądają prawie normalnie :wink:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Za 2-3 tygodnie problemy z brakiem włosków, będą tylko wspomnieniem.

W wielu hodowlach rag, takie problemy czasami występowały i nagła utrata włosów u kociąt miała podłoże alergiczne ( zwykle na suchą karmę jaką jadła matka)

Waga moich "łysych" kociąt nie rożni sie już od wagi ich rodzeństwa i nie wystapiły jakiekolwiek inne u nich problemy lub odstepstwa od normy.

Cudeńka kochane

Rzeczywiście niewiele zostało z tych słodkich łysolków

Ale mnie się i tak bardzo podobały z ta swoją "innością".
Choć pewnie dla nich lepiej, że ich "odmienność" w upierzeniu pozostanie niebawem tylko wspomnieniem

Kotki prezentują się bardzo dobrze

Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

nika na naturę rady nie ma.Byłam pewna że to kwestia czasu.

Śliczne maleństwa! Niech rosną szybko i zdrowo się chowają. Ja miałam kiedyś w miocie (owczarki niem.) malucha którego karmiłam butelką, był najmniejszy z całej bandy nie prezentował się dobrze, a potem okazało się, że gościu rewelacja jak z tym brzydkim kaczątkiem.
Generalnie łysolki ujęły mnie bardzo. Pozdrawiam

Sa wyjatkowe i przepiekne Heart

	Luna napisał:
	Sa wyjatkowe i przepiekne

I nadal takie śmieszne

Mizianki dla już niełysolków

"łysolki" już wyglądają zupełnie normalnie. Nie ma juz najmniejszej różnicy w długości futerka pomiedzy nimi, a ich rodzeństwem.

A było tak dramatycznie Rolling eyes

	nika napisał:
	"łysolki" już wyglądają zupełnie normalnie. Nie ma juz najmniejszej różnicy w długości futerka pomiedzy nimi, a ich rodzeństwem. A było tak dramatycznie

Nika, było pięknie

.
Fakt, że to Ciebie zaniepokoiło i wcale się nie dziwię, ale dobrze się skończyło.
Jakbyś miała chwilkę to poprosimy o zdjątka ofutrzonych łysolków.