Autor |
Wiadomość |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
Kleszcze |
|
Podobno w tym roku ( pewnie jak w poprzednich też ) ma wystąpić zjawisko plagi kleszczy. I nie tylko w lesie i w parkach, ale też w trawie przydomowych ogródków.
Moje koty są wychodzące i powiem szczerze trochę się martwię. W takim futrze małego kleszcza znaleźć to sztuka a i kot po spacerze też niechętny do grzebania w sierści... I co tu zrobić ? Są jakieś szczepionki, czy wystarczy zwykły Profender czy inny kropelkowy lek odrobaczający ? Jakie są Wasze opinie ?
|
|
Czw 6:51, 24 Kwi 2008 |
|
|
|
|
kesja
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie
|
|
|
|
Ja zakrapiam moim niewychodzącym frontline bo Darek jako leśny ludek w ciuchach z prac moze przynieść....
|
|
Czw 6:53, 24 Kwi 2008 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Kesja a na ile tygodni, miesięcy to działa ? I jeszcze jedno, mam zaplanowane odrobaczenie kotów na lipiec ( początek), czy to jakoś nie będzie się gryźć ?
Chyba, że wystarczy tylko frontline częściej.
Dzwoniłam przed chwilą do mojego weta. Jesteśmy umówieni na wizytę, zobaczę co mają na kleszczyska paskudne i napiszę
A moj weterynarz właśnie ma pacjenta .... kota, który spadł z balkonu na 3 piętrze... Ach....
Ostatnio zmieniony przez Bazylia dnia Czw 9:10, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 8:55, 24 Kwi 2008 |
|
|
kesja
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie
|
|
|
|
Ja w czerwcu aplikuje i potem we wrzesniu.. tak zaleca wetka moja
|
|
Czw 14:52, 24 Kwi 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Ja stosuje Frontline dla moich futer. Dziala przez cztery miesiace chyba, czyli tak jak mowi kesja. Ale nalezy pamietac ze Frontline nie chroni przed przyczepianiem sie kleszczy. Kleszcz po prostu nie bedzie sie obzeral krwia naszego futerka, poniewaz nie bedzie mu smakowac. Trzeba zatem kociska przejrzec po spacerze, bo mogly przyniesc jakas paskude - my sie przegladamy przy okazji czesania i kazdego miziania.
A jak juz sie kleszcz przyczepi, to najlatwiej wykreca sie go specjalna pesetka do kleszczy, ktora mozna kupic u weterynarza lub w sklepach zoologicznych
|
|
Pią 14:21, 25 Kwi 2008 |
|
|
Plush
Początkujący
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Pluszak złapał kleszcza, na całe szczęście kleszczydło wbiło się w skórę, ale ani nie napiło się krwi ani nie zagnieździło w skórze żeby złożyć jaja. Kleszcz został usunięty, miejsce ukąszenia przemyte ale... zrobił się taki mały wzgórek, nie jest zaczerwieniony tylko taka wypustka na skórze.
|
|
Wto 15:43, 12 Maj 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|