Autor |
Wiadomość |
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Dokładnie tak to i u mnie i chyba w większości rozsądnych hodowli wygląda 
|
|
Śro 8:28, 30 Mar 2016 |
|
 |
|
 |
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Ja akurat nie mam nylonowego kojca, moje maluchy siedzą w porodówce do czasu aż zaczną się interesować światem i same wychodzą kiedy chcą.
U mnie jest mnóstwo ludzi (mam 5 dzieci ) i mnóstwo zamieszania
Też bywają ludzie zanim wybiorą dla siebie kociaka, niejednokrotnie kilka razy.
Jednak trzeba uświadomić ludzi, że kociątek nie wolno dotykać, brać na ręce itp. zanim nie zostaną zaszczepione.
Życie nauczyło mnie pokory.
Też kiedyś jak Ines miałam oddzielona część pokoju do czasu aż w walce o kociątka przegrałam jedno kocie życie i wydałam BARDZO dużo pieniędzy na ratowanie reszty maluchów.
Nie da się zdezynfekować całkiem ludzi, wirusy mogą być na ubraniach, ktoś wcześniej nieświadomy mógł mieć kontakt z kotem wolno żyjącym który był chory.
Teraz jestem ostrożna.
Ostatnio zmieniony przez dorota.sz dnia Śro 9:13, 30 Mar 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Śro 8:36, 30 Mar 2016 |
|
 |
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Jestem swieża w tym temacie nie pozwoliłam wogóle na wizyty u mnie w domu do pierwszego szczepienia maluchy pierw były w porodówce póżniej w nylonowym kojcu,u mnie w domu przebywa mało osób i mało nas odwiedza ...byłam mocno zestresowana zeby czegos nie przynieś do domu? A teraz małe smyki chodzą wszędzie po domu i właźą dosłownie wszędzie;)
|
|
Śro 9:17, 30 Mar 2016 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
dorota.sz czytam i czytam, ale daje mi to jakiegoś laga i nie rozumiem Twojego opisu sytuacji - z jednej strony opiekunowie odwiedzają kocięta niejednokrotnie ale tylko oglądają, uświadomieni, że nie można ich dotykać, a z drugiej nie mają możliwości zobaczenia kociąt? Czy to się nie wyklucza? Czy ja coś źle rozumiem?
|
|
Śro 10:17, 30 Mar 2016 |
|
 |
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Kocięta mogą zobaczyć, ale przynoszę je na rękach do innego pomieszczenia: kuchni, pokoju. Ja mówię, że nie wpuszczam ludzi do pokoju gdzie aktualnie są maluszki nie do mieszkania.
Kochani wiedźcie, że:
Odwiedzając hodowle musicie być ZDROWI!!
Nie odwiedzajcie jednego dnia kilku hodowli!!!
Mając inne zwierzęta w domu, styczność z takim (wolno żyjącego kota, psa)powiedzcie o tym hodowcy!!!
Rozbierzcie się z wierzchnich ubrań, kurtki, buty.
Nie dotykajcie kociątek-chyba, że hodowca na to pozwoli.
To nie złośliwość hodowcy, że nie da Wam się bawić z uroczymi maluchami, a troska o swoje kocie dzieci.
|
|
Śro 10:31, 30 Mar 2016 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
 |  | Odwiedzając hodowle musicie być ZDROWI!!
Nie odwiedzajcie jednego dnia kilku hodowli!!!
Mając inne zwierzęta w domu, styczność z takim (wolno żyjącego kota, psa)powiedzcie o tym hodowcy!!!
Rozbierzcie się z wierzchnich ubrań, kurtki, buty.
Nie dotykajcie kociątek-chyba, że hodowca na to pozwoli. |
I to kazdy powinien sobie wziac do serca 
|
|
Śro 11:30, 30 Mar 2016 |
|
 |
Rigore
Ambitny
Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ja mam pewien pomysł jaki wprowadzę, kiedy doczekam się pierwszych maluszków, który pozwoli potencjalnym nabywcom obejrzeć kociaki niemal na żywo. Planuję jak najczęściej je nagrywać i wrzucać na swój kanał na youtube i na stronę. Może nawet zainstaluję kamerkę on-line. Już teraz zaczełam wrzucać filmiki z Madi i zamierzam to kontynuować. Może ktoś powie że to nie wystarczy co widok na żywo ale jednak to dużo więcej niż zdjęcia .
Ostatnio zmieniony przez Rigore dnia Śro 12:22, 30 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 12:20, 30 Mar 2016 |
|
 |
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Hodowcy nagrywają filmiki i to jest fajne, bo ludzie mogą poobserwować maluszki 
|
|
Śro 12:38, 30 Mar 2016 |
|
 |
olencja121
Doświadczony
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
|
|
|
Ines,
Piekne zdjęcie wuja Mateusza
Arda też niczemu sobie i maluszki 
|
|
Śro 21:02, 30 Mar 2016 |
|
 |
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
 |  | Ja mam pewien pomysł jaki wprowadzę, kiedy doczekam się pierwszych maluszków, który pozwoli potencjalnym nabywcom obejrzeć kociaki niemal na żywo. Planuję jak najczęściej je nagrywać i wrzucać na swój kanał na youtube i na stronę. Może nawet zainstaluję kamerkę on-line. Już teraz zaczełam wrzucać filmiki z Madi i zamierzam to kontynuować. Może ktoś powie że to nie wystarczy co widok na żywo ale jednak to dużo więcej niż zdjęcia . |
Twój pomysł jest super ,myslę ze na poczatek moze być skype uwazam ze to tez nie jest zły pomysł
|
|
Pią 11:57, 01 Kwi 2016 |
|
 |
Rigore
Ambitny
Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
O tym nie pomyślałam ale mi się podoba. Wizyta w hodowli przez skype Rozmowa z hodowcą i prezentacja kociaków on-line 
Ostatnio zmieniony przez Rigore dnia Pią 12:24, 01 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 12:24, 01 Kwi 2016 |
|
 |
Duna
Pasjonat
Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Super pomysł z tym skypem 
Ostatnio zmieniony przez Duna dnia Pią 13:36, 01 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 13:35, 01 Kwi 2016 |
|
 |
Dee
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
|
Filmiki i skype jako dodatkowy sposób kontaktu z hodowlą i kociakami - zdecydowanie tak. Ale zamiast wizyty w realu - to nie najlepszy kierunek.
|
|
Pią 15:35, 01 Kwi 2016 |
|
 |
Rigore
Ambitny
Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
A kto powiedział że zamiast?
|
|
Pią 16:05, 01 Kwi 2016 |
|
 |
Dee
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
|
A ktoś miał to niby powiedziec? piszecie entuzjastycznie o wizycie w hodowli online, a ja podchodzę do tego sceptycznie. Jako dodatek - super, ale jako jedyna opcja kontaktu ze zwierzęciem przed kupieniem troche słabo.
|
|
Pią 16:40, 01 Kwi 2016 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|