Autor |
Wiadomość |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
hodowle klatkowe :( |
|
Odwiedziłam wiele różnych hodowli, mniejszych i większych ale nie trafiłam jeszcze do typowej hodowli klatkowej a tym bardziej niezwykle rzadko trafiam na zdjęcia takich hodowli.
ale tutaj jest świetny przyklad wzorcowej (podobno) hodowli klatkowej
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Sob 16:58, 29 Mar 2008 |
|
|
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Może i profesjonalnie zrobiona, ale ja hodowlom klatkowym mówię zdecydowane NIE.
Jak tu socjalizować koty, one powinny byc częścią rodziny, a nie zwierzakiem klatkowym....
Nie, nie, nie... to nie dla mnie.
|
|
Sob 18:24, 29 Mar 2008 |
|
|
Luna
Ambitny
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
To jest jakies wiezienie dla kotow
|
|
Sob 19:18, 29 Mar 2008 |
|
|
Bea
Ambitny
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Straszne......................
A zwróciłyście uwagę w jaki sposób te koty patrzą?
widać wyraźnie że nie należą do najszczęśliwych.
Wegetacja????
|
|
Sob 19:44, 29 Mar 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Oj niedobrze. Ja jestem zdecydowanie przeciwko takim hodowlom. Tak jak kojcowym hodowlom psow. Zwierzaki w koncu powinny miec jak najwiekszy kontakt z czlowiekiem.
|
|
Wto 9:34, 01 Kwi 2008 |
|
|
Marya
Doświadczony
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie
|
|
|
|
Moje zdecydowane NIE wszystkim klatkom dla zwierząt!!!
|
|
Wto 22:01, 01 Kwi 2008 |
|
|
SIB
Ambitny
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Dla mnie jest to coś strasznego.... absolutnie nie do przyjęcia.... te koty pewnie wolałaby odejść niż tak wegetować.... co to za życie w niewielkiej klatce, w samotności.... nie portafię nawet o tym spokojnie myśleć
|
|
Śro 10:58, 02 Kwi 2008 |
|
|
nali
Początkujący
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Francja
|
|
|
|
znam dwa koty ktore pochodza z tej hodowli, na poczatku kotka byla bardzo dzika, chowala sie gdzie tylko mogla, powoli, powoli stala sie bardzo mila poniewaz hodowca bardzo duzo sie nia zajmowal, niestety juz jej nie ma , umarla na raka majac nie cale 2 lata, ale to moze sie zdarzyc tez kotu z normalnej hodowli,
to byly pierwsze koty tego hodowcy , teraz by juz tego nie zrobila
jest tez inna klatkowa hodowla ktora nie przedstawia sie jako taka ale wystarczy zobaczyc zdjecia na pokaz, wyraz oczu kotow, a o tej hodowli widzialam zdania " najlepsza hodowla na swiecie", moze najwieksza w"produkcji" kotow , bardzo czesto naprawde pieknych ale najlepsza to inna rzecz
wiezic kota w klatce jest wedlug mnie naprawde okropne , nic tego nie usprawiedliwia i kupujac u takich "hodowcy" przyczynia sie ze to isnieje
|
|
Czw 21:06, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dexter
Raczkujący
Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belgia
|
|
|
|
Ojciec mojej kotki - Lily pochodzi z tej hodowli. Widzialam go, ale niestety nie moglam dotknac, bo ... jest po prostu dziki, boi sie ludzi, chowa w swoim drapaku. Spotkalam jeszcze jedna kotke z tej hodowli, to samo - niby mila, ale potrafi zrobic phhhii i pokazac pazur jak jej sie cos nie podoba.
Koty na prawde ladne z tej hodowli, ale ... socjalizacji nie ma tam zadnej.
|
|
Wto 23:15, 06 Sty 2009 |
|
|
detinka
Pasjonat
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
"z ładnej miski się nie najesz" wszak ładny to nie jedyne czego oczekujemy od kota. Taka hodowla nie ma sensu, bo któż marzy o pięknym dzikusku który będzie mieszkał za naszą kanapą i wychodził ze strachem tylko na posiłki ? Kto jest przygotowany na ciągłe ataki przy jakiejkolwiek próbie kontaktu. Wreszcie kto z nas ma ochotę na szarpanie się z agresywnym kotem na wystawie zakonczonej dyskwalifikacją ? Zastanawiam się czy eksterier jest warty aż takiej ceny i cierpienia tych Ragów. Ja mówię NIE.
|
|
Śro 0:31, 07 Sty 2009 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
| | Ojciec mojej kotki - Lily pochodzi z tej hodowli. Widzialam go, ale niestety nie moglam dotknac, bo ... jest po prostu dziki, boi sie ludzi, chowa w swoim drapaku. Spotkalam jeszcze jedna kotke z tej hodowli, to samo - niby mila, ale potrafi zrobic phhhii i pokazac pazur jak jej sie cos nie podoba.
Koty na prawde ladne z tej hodowli, ale ... socjalizacji nie ma tam zadnej. |
I co z tego ze ladne? W przypadku takej hodowli nie wiadomo czy 'dzikosc' to kwestia braku socjalizacji czy genow. A poza tym agresywne srodowisko moze dawac agresywne kocieta. Po raz kolejny warto podreslic ze hodowla i plan hodowlany to nie sam estetyczny wyglad. To tez zdrowie i charakter. 'Dzikosc' w cechy doskonalgo ragdolla nie jest wpisana. Tylko potwierdza sie to, co pisalismy na forum wczesniej.
|
|
Śro 16:02, 07 Sty 2009 |
|
|
Dexter
Raczkujący
Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belgia
|
|
|
|
czy myslicie, ze czesc hodowcow kupujac kota np z tej czy innej klatkowej hodowli nie zdaje sobie sprawy, ze te kotki sa "dzikie"?
|
|
Śro 18:03, 07 Sty 2009 |
|
|
detinka
Pasjonat
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
spora część hodowców ma na swoim koncie różne grzeszki Ci mają akurat takie. Nie nam sądzić, możemy za to się swobodnie wypowiadać :-)
|
|
Śro 20:54, 07 Sty 2009 |
|
|
Bea
Ambitny
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| |
I co z tego ze ladne? W przypadku takej hodowli nie wiadomo czy 'dzikosc' to kwestia braku socjalizacji czy genow. A poza tym agresywne srodowisko moze dawac agresywne kocieta. Po raz kolejny warto podreslic ze hodowla i plan hodowlany to nie sam estetyczny wyglad. To tez zdrowie i charakter. 'Dzikosc' w cechy doskonalgo ragdolla nie jest wpisana. Tylko potwierdza sie to, co pisalismy na forum wczesniej. |
myślę ,że przede wszystkim to brak resocjalizacji i zadane wcześniej urazy.Nawet z ragdolla nieodpowiednie traktowanie zrobi żbika.Zgadzam się z Tobą Lili.Zawsze zastanawiałam się dlaczego niektóre Ragdolle zachowują się w sposob anormalny do ich charakterystyki.Chyba zrozumie to tylko ten kto jest uwrażliwiony na krzywdę zwierzęcia.Stany lękowe i paranoje przekazują rownież zwierzeta swojemu potomstwu....
|
|
Śro 21:06, 07 Sty 2009 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Coz to nawet nie jest kwestia uwrazliwienia. Po prostu ktos, kto siebie nazywa hodowca powinien wiedziec, ze wzorzec to nie tylko wyglad. A jak zadbac o zdrowie psychiczne kota w hodowli klatkowej? Komus komu nie zalezy na socjalizacji kotow w hodowle sie bawic nie powinien. W koncu koty przede wszystkim trzymamy teraz dla wlasnej przyjemnosci i koniec koncow obcujemy z osobowoscia a nie z pieknym futrem. Oczywiscie ze mozna powiedziec ze w ten sposob wystarcza nam sympatyczne dachowce, ale to juz zupelnie inna debata. Po prostu nie rozumiem, jak mozna naprawde koty uwielbiac i trzymac je w klatkach. Jaka z tego przyjemnosc maja koty? Zadna. A jaka z obcowania ze zwierzakiem ma taki hodowca? Pewnie podobna do kota.
Tak widze ze jestesmy wszyscy tego samego zdania, ale tak sie zastanawiam czy ktos w ogole (nawet jako adwokat diabla) bylby w stanie przytoczyc jakies punkty 'za' hodowlami klatkowymi? Tylko nie argument w stylu 'oszczednosc miejsca' czy 'mozna trzymac wiecej kotow', bo mam raczej na mysli jakies rozsadne i w miare moralne powody...
|
|
Śro 21:30, 07 Sty 2009 |
|
|
|