Autor |
Wiadomość |
Anusia
Raczkujący
Dołączył: 22 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Re: Powrót do tematu |
|
| | Przeczytawszy Wasz - może już nieaktualny temat - postanowiłam napisać coś na temat hodowli z Zawiercia i okolic. Poza "Kotami z Jury" znam jeszcze jedną hodowlę o dokładnie takich samych warunkach przetrzymywania zwierząt. Kupiłam tam kota - nie Ragdolla a MCO - z wadami genetycznymi, wychudzonego, z jednostronnymi wąsami etc. etc. (mogłabym wymieniać w nieskończoność). Kupiłam tego kota z wielu powodów: brak doświadczenia, niewiedza - być może z perspektywy wieloletniego posiadacza kota, to skrajna głupota i nieodpowiedzialność - zgodzę się. Ale mleko zostało rozlane. Pytanie jednak co należy zrobić z takimi hodowlami. W tej, w której ja nabyłam kota, w trzypomieszczeniowym domu (w przedpokoju zamiast podłogi była ziemia) było ponad 20 kotów i kilka psów, dwójka dzieci i dwoje dorosłych. Co powinnam zrobić? Kota nie oddałam, choć powołując się na moje sumienie zaproponowano mi oddanie go. Nie zgodziłam się (miałby wrócić tam?). Ale co dalej? Oni sprzedają koty z rodowodem masowo. Nagłośnić sprawę? Stoję przed zakupem kolejnego kota - Ragdolla. Oglądam różne ogłoszenia i jestem przerażona. W mojej okolicy same "super hodowle". Nadmienię, że medialne nagłośnienie problemu nie byłoby problemem. |
Mam pytanie:
Dlaczego kupiłaś tego kota jeśli miał krzywą łapkę i ważył tylko 70 dkg.Nie kupowałaś kota w worku. Widziałaś go.Mogłaś odmówić i wyjść. Może skusiła cię cena? A teraz komuś obrabiasz p....Hodowla kotów, czy psów, to nie jest zakład mercedesa, który wydaje tylko i wyłącznie doskonałe egzemplarze na gwarancji. Tylko to jest tak jak z ludżmi. Jeden jest piękny, zdrowy, nadaje się na wystawy, ale rodzą się również takie, i to wcale nie jest wina hodowcy, które są z jakimiś wadami. Czy hodowca powinien je wyeliminować poprzez uśpienie? Czy one nie mają prawa żyć? I dlatego, jeżeli się zdecydowałaś wziąść kotka jak podejrzewam o wiele niższej cenie, to kochaj go takim jakim jest. Jeżeli cię interesują wystawy i piękne koty, to sprawdz jakie są ceny i tam kupuj. Chodż i tak nikt ci nie zagwarantuje że będzie piękny i zdrowy.
Ostatnio zmieniony przez Anusia dnia Pon 20:36, 15 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 13:26, 15 Wrz 2014 |
|
|
|
|
Anusia
Raczkujący
Dołączył: 22 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
Pon 13:43, 15 Wrz 2014 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| |
Mam daleko, ale w tym roku uzbieram i pojadę do nich kupić kiciunie do przytulania.
|
Anusia nie wiem dlaczego, ale mam nieodparte wrażenie,że coś więcej niż chęć kupna kota łączy cię z tą hodowlą......czyżby za nickiem "Anusia" kryła się osoba bezpośrednio związana z hodowlą ?
Nie wydaje mi się, aby to był przypadek,że akurat trafiasz do tego działu.Wyszukujesz "koty z Jury" i kiedy wyczytujesz iż hodowla nie ma zbyt pochlebnych opinii, oznajmiasz, że właśnie stamtąd pragniesz mieć koteczka ....nie sądzisz ,że to co najmniej dziwne.!?
Co do twojego pytania o Oktawię .Zaspokoję twoją ciekawość - owszem znam ją również osobiście .....chodź uważam iż nie ma, to żadnego znaczenia .Jeśli ktoś jest fachowcem w danej dziedzinie, to swoja wiedzą może dzielić się również poprzez forum .
I jeszcze ostatnia sprawa jak to ujęłaś-"pomówienie nr2"
| |
Jak można stwierdzić po ogłoszeniu, że coś jest nie tak?-pomówienie 2
|
| | nie, ja nie wzięłam, ale tam byłam z ogłoszenia. Zobaczyłam, załamałam ręcę i pojechałam do innej hodowli. W zupełnie innej hodowli zadatkowałam kociczkę. |
Jak widzisz zdanie o hodowli nie padło na podstawie przeczytanego ogłoszenia! A na podstawie wizyty w tejże hodowli ! Wyraźnie dziewczyna to napisała!
Uważam ,że takie opinie są wystarczającym powodem ,by takie hodowle omijać szerokim łukiem.
Ja osobiście nie kupiłabym tam kota ,ani żadnego innego zwierzaka .
I to byłoby na tyle z mojej strony .
|
|
Pon 21:39, 15 Wrz 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Też mam odczucia podobne do kamisiowych (pewnie pani hodowczyni próbuje bronić swoją mocno nadszarpniętą reputację,.ale chyba nie tędy droga ).
|
|
Pon 21:52, 15 Wrz 2014 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Brawo Kamisia, brawo Solea!
I ja, odkąd dzisiaj przeczytałam ten bełkot forumowiczki Anusi, miałam ogromną ochotę napisać, abyśmy nie dawały się podpuszczać w dyskusjach, które noszą tak napastliwy charakter. Też sobie prześledziłam posty Anusi i na temat tej osoby mam dokładnie takie samo zdanie. Poważnie podejrzewam, że to może być nawet i sama właścicielka tej wzmiankowanej "hodowli". Albo ostatecznie klakier.
Szanowna Pani Anusiu, bez względu kim jesteś, nie taką podstępną drogą i nie takim tonem ratuje się praktycznie upadłą reputację firmy.
W pełni zgadzam się również z opiniami wyrażonymi na naszym forum, że we wzmiankowanej "hodowli" jest potrzebna pilna i radykalna interwencja stosownych służb d/s obrony praw zwierząt.
A tak przy okazji, ubawiło mnie, jak to Anusia pojęcie "pomówienie 1" ( w języku polskim słowo "pomówienie" oznacza "niesłuszne, bezpodstawne oskarżenie") podczepiła pod fakt obecności wyżej wzmiankowanej "hodowli" na jakiejś wystawie. Ha, ha, haaaa!!!! Dziewczyny, czyli jak uczestniczycie w wystawach kotów, to pamiętajcie, że jesteście OSKARŻONE O UDZIAŁ! No i jak się z tym teraz czujecie?
|
|
Pon 23:20, 15 Wrz 2014 |
|
|
Anusia
Raczkujący
Dołączył: 22 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie jestem ani właścicielką, ani nie byłam w tej hodowli. Ale kiedyś miałam hodowlę kotów i wiem, że bardzo często ci co mają hodowle psują reputację innym hodowlom, aby ich wykosić.Bo mi też tak zrobiono. Ja byłam na tyle głupia że się z tego wycofałam zamiast stawić czoła.
Jeżeli nie jesteście hodowczyniami, to skąd wiecie i czemu się tak interesujecie. Z tego co wiem, a rozmawiałam z wieloma hodowczyniami co miały hodowlę 1-3 lata, to właśnie stare wygi obczerniają je, aby zlikwidowały. Najlepszym sposobem jest jechać tam i spradzić samemu.
Wtedy na ten temat dyskutować.
|
|
Wto 9:49, 16 Wrz 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Anusia,.ale opinie wyraziły osoby, które właśnie były i sprawdziły, proszę- zwróć na to uwagę.
Na tym forum większość to młodzi hodowcy, a nie "stare wygi", pomijając, że ta większość to forumowa mniejszość, gdyż zdecydowanie więcej jest "zwykłych" posiadaczy kotów.
A dlaczego mamy się nie interesować?
|
|
Wto 12:17, 16 Wrz 2014 |
|
|
Juva
Ambitny
Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Tutaj nie chodzi o konflikty na linii hodowca-Hodowca, ale o dobro zwierząt, więc w ogóle nie rozumiem, po co tu wyciągać argumenta ad "a bo ta baba psuje mi reputacje bo chce sprzedać swoje koty i zabrać mi klientów". To jest w ogóle nie ten poziom merytoryczny dyskusji, a większość osób, która się wypowiedziała, to zwykli właściciele i osoby, które rozważając kupno do hodowli wybrały się osobiście.
|
|
Wto 15:01, 16 Wrz 2014 |
|
|
agaton
Raczkujący
Dołączył: 19 Cze 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Odpowiedź dla Anusi:
Dziewczyno nie interesuje mnie kim jesteś i czym się zajmujesz, jednak odnoszę wrażenie, że bardzo zależy Ci na obronie tej pseudo hodowli . Proszę bardzo, ale nie próbuj mnie atakować i oceniać. Kota kupiłam za tak niską cenę, bo naprawdę uwierzyłam w likwidację hodowli. A co do karmy, którą karmię kota - to jest z wyższej półki. Nie jestem hodowcą i nigdy nim nie będę, nikogo nie chcę wygryź. Za bardzo kocham zwierzęta, nie potrzebuję na nich zarabiać, mam je po to, aby były obok mnie, bo dobrze się z nimi czuję. Zaufałam, bo myślałam, że hodowcy to uczciwi ludzie, którzy nie oszukują. A na koniec: nie żałuję, że kupiłam tego kota, bo gdybym tego nie zrobiła pewnie go by już nie było. Poświeciłam sporo czasu, zdrowia o kasie już nie wspomnę, ale opłaciło się. Jest piękny i kochany.
Więc zastanów się nad sobą i nad tym co piszesz, możesz kogoś obrazić.
|
|
Wto 13:13, 04 Lis 2014 |
|
|
agucha
Raczkujący
Dołączył: 06 Gru 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
|
|
|
Hej!
Ja kupiłam kotka w tej hodowli. Pod względem charakteru jest cudowny. Przytulaśny, towarzyski, nie brudzi, ani nie niszczy. Lgnie do mnie i szuka mojej uwagi. Jest też trochę gadatliwy. Kiedy go przywiozłam nie był przerażony, raczej ciekawski. Traktował mnie z dystansem, ale nie uciekał gdzie pieprz rośnie
Nie mogę nic złego powiedzieć.
Ostatnio zmieniony przez agucha dnia Pią 7:29, 23 Paź 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Sob 13:26, 06 Gru 2014 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Agucha , ja osobiście tej hodowli nie znam ,nigdy tam nie byłam i nie znam hodowczyni . Wszystko co słyszałam to relacje forumowe więc praktycznie nie mogę o niej nic powiedzieć. Prawdą jednak jest że często słyszy się głosy o nieprawidłowościach w tej hodowli. Jedno zdanie napisane przez Ciebie trochę mnie zaskoczyło a mianowicie stwierdzenie weta że kamień pojawił się od zbyt małej ilości suchego. Dam Ci dobrą radę jeśli wet szafuje takimi opiniami to go zmień bo to zabobon , wet powinien poszukać przyczyny powstania kamienia u kociaka a nie wciskać głupoty rodem z bajki.
|
|
Sob 14:38, 06 Gru 2014 |
|
|
agucha
Raczkujący
Dołączył: 06 Gru 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
|
|
|
Dziękuję bardzo za radę!
Na pewno wybiorę się do innego weterynarza, już i tak to planowałam, bo sama wolałam sprawdzić jej problem gdzie indziej. Dobrze, że zwróciłaś mi na to uwagę, bo w internecie różne rzeczy czytałam.
Chciałam tylko opisać moje odczucia. Mam nadzieję, że komuś się przydadzą. Sama kolejnego kotka stamtąd nie wezmę (bo drugiego w ogóle nie będę brać ).. ale mojego uwielbiam, bo na prawdę nie da się go nie kochać.
Ostatnio zmieniony przez agucha dnia Pią 7:30, 23 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 15:18, 06 Gru 2014 |
|
|
baldwitch
Ambitny
Dołączył: 09 Sty 2015
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce - Gliwice
|
|
|
|
Ja swojego kotka wzięłam z tej hodowli 2 miesiące temu. Kicia jest na prawdę kochana. Kiedy ją brałam była zadbana i w dobrym stanie, nie mogę na to narzekać. Po wizycie u weterynarza to się tylko potwierdziło.
Nie wiem jakie inni mają doświadczenia, ale ja cieszę się, że zdecydowałam się akurat na tą kociczkę Mój mały kochany przylep <3
Ostatnio zmieniony przez baldwitch dnia Pią 7:52, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 7:52, 09 Sty 2015 |
|
|
xanderm
Raczkujący
Dołączył: 17 Wrz 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
|
|
|
Od Września 2013 posiadam kota z tej hodowli.
Mogę jakoś pomóc ?
|
|
Pią 11:37, 15 Maj 2015 |
|
|
Jolka
Raczkujący
Dołączył: 26 Lip 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Mam kociaka (brytyjczyk) z tej hodowli od 1,5 roku. Kiciek jest bardzo kochany i bardzo lubi pieszczochy. Hodowlę i kota wybierał mój mąż (to było takie moje spełnienie marzeń; czarny brytyjczyk:)). Wrażenie jeżeli chodzi o hodowlę - podobnie jak już pisaliście, bardzo dużo różnych zwierząt. Kotek trafił do nas w sobotę a w niedzielę szukaliśmy weterynarza. Dlaczego? Kichał, miał katar i gluty z nosa mu wylatywała przy kichaniu, dodatkowo łzawiło mu oczko. Seria zastrzyków, krople do oka i nosa, potem coś na wzmocnienie i kotek był zdrowy. Potem pojawiły się jeszcze problemy z dziąsłami, ale już jest ok. Hodowla ta nie cieszy się dobrą sławą u naszego wet. Podejrzewam, że stan zdrowia kociaków może być taki a nie inny z powodu, że jest tam dużo zwierząt. Wystarczy, że zachoruje jedno.
|
|
Nie 17:37, 26 Lip 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|