Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Higiena
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Higiena
Autor Wiadomość
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post Higiena
Rozpoczynam nowy temat, bo pojawił mi się nowy problem. Otóż mój Wasylek zmienił nagle zapatrywania higieniczne. Kuweta wydaje mu się odpowiednia tylko do sikania, natomiast grubsze potrzeby zaczął załatwiać w pokoju dziewczynek. Wasyl nie ma jeszcze pół roku, więc chyba za wcześniej mówić o znaczeniu terenu i konieczności kastracji. Znaczenie terenu kojarzy mi się też jednak z sikaniem. William tylko raz poszedł w ślady Wasyla i uzupełnił gamę zapachową po bracie. Każde takie miejsce starannie czyścimy płynem zabijającym dotychczasowy zapach i pryskamy kocim "odstraszaczem". Ale Wasyl na następny dzień odkrywa nowe miejsce na wykładzinie... Nie mam pojecia dlaczego kuweta przestała mu pasować akurat w tym przypadku. Bo gdyby ogólnie zaczął załatwiać się gdzie indziej powodu szukalabym w żwirku, otoczeniu kuwety itp. Dziś rano ucieszyłam się, ze poszedł do kuwety, a on wysikał się w kuwecie i poszedł do dziewczynek zrobić qpsko. Trwa to już kilka dni i powoli zaczynam tracić spokój.
Ratujcie jeśli macie jakieś pomysły!!!
Pon 6:20, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Ewa, może po prostu starajcie się zamykać pokój dziewczynek. Kiedy koty tam będą tam przebywać to tylko pod kontrolą. I gdybyś zauważyła, ze "coś" się dzieje to od razu można z kotem lecieć do kuwety. Może skojarzy o co chodzi :shock:
Pon 10:05, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Jest to myśl... Tak mi jeszcze przyszło do glowy: bo w kuwecie to William zakopywał po Wasylu to i owo. Może Wasyl nie lubi brudzć sobie łapek i dlatego woli wykładzinę, ale co w takim wypadku? Drewniany żwirek czy kuweta z podkladem higienicznym?
Pon 10:20, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
A może chodzi mu o piasek. Koty często nie lubią zapachowych piasków. Moze przestraszył się czegoś będąc w kuwecie lub w drodze do niej.Moze przeniesliście kuwetę w inne miejsce.Istnieje wiele powodów.I tak jak mówi Bazylia, kiedy zacznie się załatwiać poza kuwetą, złap go i przenieś do kuwetyi nie zapomnij o pochwaleniu. :wink:
Pon 10:21, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
A uzywałaś piasku silikonowego?
Pon 10:26, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Ania napisał:
A może chodzi mu o piasek. Koty często nie lubią zapachowych piasków. Moze przestraszył się czegoś będąc w kuwecie lub w drodze do niej.Moze przeniesliście kuwetę w inne miejsce.Istnieje wiele powodów.

W takich wypadkach w ogole by tam nie zaglądał. A robi tam siku i, teraz mi przyszło do głowy, też nie zakopuje :? Tyle, ze ciecz sama wsiąka...
Pon 10:28, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
Ewo przeczytaj sobie ten temat,może Ci w czymś pomoże :wink:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pon 10:46, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ania powyżej podała doskonały watek z forum.miau
ja natomiast dorzucę jeszcze cos od siebie.

Masz w domu dwa kocurki, dwa dorastające i dojrzewające kocurki. Maja już 6 miesięcy wiec powoli zaczynają walczyć o dominacje i możliwe jest ze załatwianie sie kocurka poza kuweta świadczy o chęci pokazania kto tu rządzi.

Koty niżej usytuowane w hierarchii stada, zwykle bardzo mocno zakopują swoje odchody natomiast koty dominujące załatwiają się w kuwecie i nawet nie pomyślą o zakopania tego co przed chwilka zrobiły, a czasami załatwiają się poza kuweta - to forma znaczenia terenu.
Taranchino nigdy nie zakopie odchodów w piasku. Demonstracyjnie zostawia je na samym wierzchu, podobnie Leon a inne kocurki dokopują sie do samego dna i nabałaganiaja przy tym okrutnie bo piasek mam wszędzie wokół kuwety, nawet takiej krytej Mruga

Kot który zaniedbuje swoja kuwetę powinien być okresowo trzymany tylko tam gdzie ma swoja kuwetę z zakazem chodzenia do innych miejsc. jak zacznie załatwiać sie do kuwety to wtedy próbnie pozwalamy mu poruszać sie swobodnie po domu.

Oczywiście musisz tez popróbować
- odrobaczyć
- dostawić 2 kuwetę
- częściej zmieniać piasek
- zastosować inny piasek do 2 kuwety
- zaczni myslec o kastracji
Pon 11:26, 23 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Moi drodzy. Podeszłam do tematu naukowo. Zebrałam posiadane dane: charakterystykę miejsc beszczeszczonych prze kota, obserwacje dotyczące dotychczasowego miejsca załatwiania potrzeb fizjologicznych, Wasze wypowiedzi i przeprowadziłam analizę różnicowo-porównawczą. Po przedyskutowaniu tematu z córką (to moja partnerka w hodowli - którą będziemy kiedyś miały) zakupiłam kuwetę typu domek, wsypałam do niej dotychczasowy żwirek i postawiłam w łazience. (miejsce postawienia było tematem osobnej dyskusji, ale uznałyśmy, że postawienie jej w pokoju dziewczynek będzie utrwaleniem złego nawyku). I...

od wczoraj Wasyl korzysta z nowej kuwety Wesoly

To już dwa razy. Może to efekt czegoś nowego, ale mam nadzieję, że jednak rozwiązanie problemu. Po załatwieniu potrzeby natychmiast wychodzi z domku, po czym z zapałem "kopie" w kafelkach. Bawi mnie to strasznie, bo obwąchuje miejsce "kopania" tak intensywnie, jakby chciał poczuć coś czego w tym miejscu wcale nie zostawił. Ale sika do starej kuwety. Kot jest istotą zaiste złożoną. Mam tylko nadzieję, że tym razem udało mi się go zrozumieć.
Pią 5:54, 27 Paź 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Hura !!!!

Ewa, trzymamy kciuki, żeby Wasyl zapamietał sobie, że coś grubszego
to tylko w kuwecie- domku Wesoly Wesoly Wesoly

Mam nadzieję,że Wasylowi już nic nie strzeli do głowy bałaganić gdzie indziej !
Pią 7:26, 27 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Również żywię te nadzieję... Choć dopuszczam myśl o jednostkowych incydentach... Mam też w zanadrzu jeszcze ze dwa pomysły, ale liczę na to, że nie będą potrzebne.
Pią 7:33, 27 Paź 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Ewa, no jak tam ?
Wszystko wg. zapotrzebowania ?
Pon 22:22, 30 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Właściwie tak!
Ale pokój dziewczynek zamykamy, bo przyłapały Wasyla w sytuacji niejednoznacznej. Myślę, że muszę poważnie przemyśleć kastrację. No i przedyskutować z hodowcą, ponieważ mam w umowie zapis o kastracji w 9 miesiącu.
Wto 8:30, 31 Paź 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Wydaje mi się, że kastracja byłaby chyba najlepszym wyjściem z sytuacji.
Najlepiej porozmawiać z hodowcą i zakończyć cały temat.
Życzę powodzenia Wesoly Wesoly Wesoly

Pokój dziewczynek może się pewnie Wasylowi kojarzyć jeszcze z czymś tam...
zanim pewnie wszelkie zapachy , które tylko kot czuje, znikną to pewnie minie
jeszcze trochę czasu. A może nawet nie chodzi o zapachy, tylko o miejsce,
tak sobie pomyslałam, może Wasyl chciał coś zasygnalizować,
zwrócić na siebie uwagę, skoro dziewczynki są najważniejsze w domu
a on na drugim miejscu... :lol: :lol: :lol: .
Cwaniaki te nasze futra, prawda?

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wto 10:02, 31 Paź 2006 Zobacz profil autora
Ewa_Kurz
Pasjonat



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
No nie, najważniejsz w domu jest mąż. Potem jednak są koty, bo wszyscy je hołubią.
Wto 10:10, 31 Paź 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin