Autor |
Wiadomość |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Roh - po pierwsze, Twoja kotka najprawdopodobniej pochodzi z linii niosących kardiomiopatię i w żadnym wypadku nie powinna być rozmnażana. Jest to wbrew zdrowemu rozsądkowi i wszelkim zasadom moralnym. Kotka jak piszesz przeszła wiele i przez długi czas dostawała hormony - co może niestety przynieść przykre konsekwencje w przyszłości (np guzy na listwie mlecznej). Wykastruj ją i daj jej teraz odpocząć i cieszyć się życiem. Kastracja nie krzywdzi kota, niczego mu nie ujmuje - wręcz przeciwnie. Wykastrowane koty wiodą spokojne, zdrowe, szczęśliwe życie.
|
|
Pią 23:36, 08 Sie 2014 |
|
|
|
|
roh
Raczkujący
Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn
|
|
|
|
Zajrzałem/ O czym to ma świadczyć. Rozmawiałem też z Panią -właścicielką tej farmy(byłej farmy dodam). Pani Marianna powiedziała mi o podejrzeniach, ale cóż z tego. Ile czasu żyją koty z wadą serca????? Moja Biba ma 4,5 roku.
Tak ja wszędzie i tak jak zawsze wśród nas Polaków bablablablabla. Czy ktoś sprawdził istnienie choroby, czy Pani M sprzedała tylko 3 kotki itd. Nawet kiedy ja zrobię genetykę Bibie to i tak nic nie zmieni, bo przecież jeden kot z tej hodowli odszedł na zawał. Kot ma prawo walnąć na zawał serca tak jak każde inne stworzenie na ziemi mające serce. To nie jest pierwsze forum gdzie grupka malkontentów ma wszystko naj i wie wszystko naj nie tolerując innych
Co do kastracji kotki, to się mocno nad tym zastanowię, ale powodem na pewno nie będą Wasze domniemania ale traktowanie innych przez PRAWDZIWYCH pożal się Boże HODOWCÓW.
Nie sądzę, abym chciał znajdować się w tak silnej grupie pomocowej.
mam już towarzystwo, które mi bardziej odpowiada tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
i tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
tutaj też
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze kilka innych ciekawych forach.
Niektórzy z was mają napisane po 1500 postów, a nadal zachowują się jak psy ogrodnika. To nie tak, ale to tylko moja jedna opinia, nie martwcie się tym. Poradzę sobie bez takich malkontentów
Ostatnio zmieniony przez roh dnia Sob 7:45, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 7:32, 09 Sie 2014 |
|
|
roh
Raczkujący
Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn
|
|
|
|
Jeżeli administrator uważa ,że byłem tu intruzem proszę o usunięcie moich wpisów
Dziękuję
|
|
Sob 7:48, 09 Sie 2014 |
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Tak to już niestety bywa na początku - pojawia się nowa osoba z własnymi przekonaniami i zderza się z forum, które próbuje uzmysłowić, że tkwi w błędzie. Są emocje, obrażanie się...
Jestem pewna, że jak przeczytasz na spokojnie posty osób, które chciały ci kulturalnie wyjaśnić, to przyznasz niektórym rację.
Nikt tu nie pisze ci bzdur, ani nie atakuje by pokarmić swoje ego. Dla wszystkich ważne jest tylko jedno: Dobro twojego kota. Z kocim nieszczęściem stykało się wielu z nas. Zapytaj użytkowniczkę 'mruczek', która jest weterynarzem, ile kotów rasowych i w typie rasowych cierpiało w jej gabinecie z powodu niekompetentnych hodowców (i "hodofcóf") i właścicieli.
Hodowla kotów to nie jest łatwa sprawa. Tylko wybrane koty mogą być rozmnażane, każda rasa ma swój wzorzec i tylko koty, które prawie całkowicie pokrywają sie z tym wzorcem mogą przenosić swoje geny dalej, oczywiście muszą być w dobrej kondycji i dobrego zdrowia (wolne od fiv, felv, hcm, pkd).
Jeśli ktoś rozmnaża koty w kiepskim typie, chore, ze skłonnością do chorób, z wadami anatomicznymi, w typie PET, to niszczy tę piękną rasę. A niestety JUŻ są hodowle, które niszczą tę rasę, dając prawa hodowlane kotom, które nie powinny być rozmnażane.
Jeśli nie ufasz rodzajowi żeńskiemu, to skontaktuj się z Panami, którzy są doświadczonymi hodowcami:
Choćby Arek z hodowli Your Destiny*PL, czy Piotr z Papi Cat*PL.
Jeśli myślisz poważnie o byciu hodowcą kotów, to oprócz morza wiedzy książkowej i internetowej, potrzebne są tobie kontakty z dobrymi i kompetentnymi hodowcami.
Pani z happy farm, nie powinna być twoim jedynym źródłem wiedzy. Pamiętaj, że kij ma dwa końce.
Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Sob 8:56, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 8:54, 09 Sie 2014 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
A ja tak czytam ten wątek i krew się we mnie burzy! Drogi Rohu nie będę Cię pouczać czy się wymądrzać, bo widzę że na pierwsze słowa krytyki zamieniasz się w jeża Zajrzałam sobie to tych rybnych forów ( mimo że na rybach nie znam się totalnie) i mam wrażenie że podchodzić bardzo poważnie do tego tematu. Sprawdzasz swoje okazy z daleka, masz dużą wiedzę i czuję pełny profesjonalizm. Podejdź do tematu Biby i planów hodowlanych w ten sam sposób. Nie bazuj tylko na słowach pani Marianny ( czy w przypadku ryb też wierzysz we wszystko co słyszysz).
|
|
Sob 10:09, 09 Sie 2014 |
|
|
roh
Raczkujący
Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn
|
|
|
|
| | A ja tak czytam ten wątek i krew się we mnie burzy! Drogi Rohu nie będę Cię pouczać czy się wymądrzać, bo widzę że na pierwsze słowa krytyki zamieniasz się w jeża Zajrzałam sobie to tych rybnych forów ( mimo że na rybach nie znam się totalnie) i mam wrażenie że podchodzić bardzo poważnie do tego tematu. Sprawdzasz swoje okazy z daleka, masz dużą wiedzę i czuję pełny profesjonalizm. Podejdź do tematu Biby i planów hodowlanych w ten sam sposób. Nie bazuj tylko na słowach pani Marianny ( czy w przypadku ryb też wierzysz we wszystko co słyszysz). |
Takie są odruchy obronne zdrowego organizmu. Jeżeli ktoś próbuje go ugryźć wystawia kole lub inny system obronny.
Ja nie przyszedłem tutaj po krytykę, lecz po wiedzę i doświadczenie, z tych drugich dostałem tyle co brudu za paznokciem
Za to zrób to , nie rób tego, prawdopodobnie, chyba, no i wszędzie mogę wyczytać między wierszami, ze jestem głupi jak but.
Czy może ja coś źle czytam?????
Ja mam kotkę, która ma 4 lata i ruję i muszę ją pokryć lub wysterylizować. Chciałem podjąć decyzję w oparciu o mądre wypowiedzi i pomoc forumowiczów............... a z resztą po co ta blablanina, i tak z niej nic nie wyniknie, decyzję podejmie, po zbadaniu kotki, lekarz weterynarii wraz ze mną
Ostatnio zmieniony przez roh dnia Sob 10:35, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 10:32, 09 Sie 2014 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Ok.Ja wobec tego odpowiem Ci na zadane pytanie. Sama mam kotkę którą przez ciągle rujki musiałam zablokować. Według dwóch niezależnych wetów ( z doświadczeniem w opiece nad kocimi hodowlami) bezpiecznie można blokować przez 6 miesięcy! Biba była blokowana przez kilka lat, żaden mądry wet nie poradzi krycia ( niestety takich którzy mają niewielką wiedzę na ten temat też nie trudno znaleźć). Znajdź takiego z doświadczeniem ( koty i hodowla) . Jeśli istnieje nawet cień ryzyka HCM ,musisz bezwzględnie zrobić badania nie tylko genetyczne ale i echo serca, USG, badania w kierunku PKD, felv i fiv. Badanie kału, mocz. Pełny panel krwi ( w Laboklinie lub Idexx-sie) . To wszystko trwa a kotka cierpi w rujce. Stąd też te wszystkie badania powinno się robić młodym kotkom przed rujkami. Teraz ją na zdrowy rozum poleciłabym sterylizację.
|
|
Sob 10:57, 09 Sie 2014 |
|
|
mruczek
Pasjonat
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
jak ktoś nie umie przyjmować krytyki to raczej nie świadczy o nim dobrze.....krytyka jest potrzebna i konstruktywna .....i to chyba prawda życiowa nie tylko związana z kocim forum .........a rad bezkrytycznych dostałeś już bardzo wiele...najwyraźniej czytasz między wierszami ........nie wiem gdzie się wychowałeś- gdzie takie bezkrytyczne środowisko funkcjonuje i daje radę żyć ....każda matka , każdy ojciec krytykują -pouczają , prowadząc w ten sposób swoje dzieci -mówiąc im co robią dobrze a co źle............a jeśli ktoś nie umie tego przyjąć i przemyśleć a jedynie najeża się to zdecydowanie ma problem .Nikt nie napisał ,że jesteś głupi - sam wysnułeś taki wniosek więc nas nie obrażaj .Nam zależy na dobru zwierząt a nie na dobru ludzi którzy się zabierają za rozmnażanie ...na utrzymaniu rasy w dobrym zdrowiu , określonym typie, dobrej socjalizacji .Chciałeś podjąć decyzję na podstawie pomocy - uzyskałeś ją : dowiedziałeś się że nie masz planu hodowlanego , nie masz wiedzy hodowlanej ani zdrowotnej , że kotka pochodzi z hodowli niosącej poważną chorobę (POZA TYM KOTY NIE UMIERAJĄ NA ZAWAŁY !!!!!! I NIE MA PRAWA WALNĄĆ NA ZAWAŁ .Ale ma możliwość umrzeć z tytułu niewydolności serca w związku z kardiomiopatią przerostową , restrykcyjną i już bardzo rzadko rozstrzeniową ) ALE NIE CHCESZ PRZYJĄĆ TEJ WIEDZY I DOBRYCH DLA KOTKI(bo pewnie dla Ciebie nie)RAD I TU TKWI TWÓJ PROBLEM .Można z pozytywnym skutkiem pokryć i 10 lat blokowaną hormonami kotkę tylko po co ? Zadałeś sobie to pytanie ? Po co to robić? Czy Twoja kotka to jakiś wymierający okaz - jedyny w swoim rodzaju na tej planecie że chcesz jej geny zachować ? Sądzę że nie więc - jeśli chcesz hodować koty , kup kotkę młodą z dobrej hodowli , przebadaj , ustal jaki chcesz mieć plan hodowlany i kryj a tą został jako domową pieszczochę .U długo blokowanej kotki macica staje się tęga, nierozciągliwa , kiepsko kurcząca i rozkurczająca -a te cechy raczej nie pomogą przy rozwijaniu się w niej płodów , wypieraniu ich przy akcji porodowej ( przy zabiegu kastracji od razu widać które kotki były blokowane )
|
|
Sob 11:14, 09 Sie 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Większość lekarzy weterynarii nie zna się na konkretnych rasach,.jeśli chodzi o typ (i trudno się dziwić). Hodowla to nie tylko rozmnażanie zdrowych kotów, ale także idealnych w typie. Czy kotka jest idealna w typie sam, na tym etapie, raczej nie ocenisz, bo nie masz wystarczającej wiedzy (jak każdy początkujący).
A to, czy jesteś głupi...no w tym temacie akurat tak i nie ma się co obrażać. Każdy kiedyś zaczynał, ale Tobie brakuje chyba pokory. Na tym forum nie ma mądralińskich, ale mądrzejszych W TYM TEMACIE od Ciebie jest co najmniej kilka osób. Być może kiedyś to Ciebie będziemy pytać o rady hodowlane, ale teraz powinieneś posłuchać rad dziewczyn, które mają doświadczenie-choćby Butterfly, która miała już mioty.
Nikt Ci nie chce robić na złość, ale skoro jedna,.druga, trzecia osoba mówi Ci, że tej kotki nie powinieneś kryć, a Ty dalej swoje, to ciężko zachować zimną krew. Pewnie jak wet też odradzi, to poszukasz takiego,.który przyklaśnie, bo mam wrażenie, że o to Ci chodzi.
Zarejestrowanie legalnej hodowli też trwa (papierologia), a kota się męczy. W większości hodowli kotki ok. 5 letnie są u schyłku kariery hodowlanej, a Ty chcesz ją w tym wieku rozpoczynać.
Musisz zejść na ziemię. Jeśli chcesz być dobrym hodowcą, to powinieneś umieć słuchać innych
I ostatni przykład: hodowca,.od którego biorę koty ma już jakieś doświadczenie. Kiedy zaczęłam żywić kota w sposób dla niego nieznany, poprosił mnie o dzielenie się wiedzą, jak taki rodzaj karmy wpływa na wagę, sierść itp. Chciał wiedzy ode mnie, osoby,.która ma pierwszego kota w życiu.
Chcę Ci uzmysłowić, że każdy hodowca uczy się CIĄGLE i powinien być OTWARTY na nową wiedzę. Ty zacinasz się na "dzień dobry". Szkoda.
|
|
Sob 11:41, 09 Sie 2014 |
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Mam wrażenie, że źle zrozumiałeś intencje forumowiczów. To nie jest tak, że siedzą tu "psy ogrodnika", czy ktoś próbuje Cię "ugryźć".
Jest tu natomiast grupa osób, którym bardzo leży na sercu dobro zwierząt (w tym przypadku konkretnie zdrowie Twojej kotki) oraz dobro tak wspaniałej rasy, jaką są ragdolle (a więc m. in. ogólny poziom zdrowia populacji tej rasy w Polsce).
Są na tym forum zarówno początkujący hodowcy i właściciele kotów, jak i osoby bardziej doświadczone, które niejedno przeszły ze swoimi kotami i kociętami i walczyły o ich życie w gabinetach weterynaryjnych.
Osoby te wiedzą, że prowadzenie hodowli kotów jest bardzo ciężkim zajęciem, wymagającym nie tylko dużych nakładów czasowych i finansowych, ale też ogromu wiedzy i doświadczenia, które oczywiście zdobywa się z czasem (ale ta nauka trwa długie lata i nigdy się nie kończy).
Jednak zdobywanie tej wiedzy powinno się zacząć zdecydowanie przed podjęciem decyzji o założeniu hodowli (dużo, dużo wcześniej), a nie w momencie krycia czy przyjmowania porodu. Takie lecenie na żywioł może niestety się skończyć tragicznie.
Zgadzam się z moimi przedmówcami, że kotka w tym wieku, tak długo blokowana i z linii niosących HCM jest bardzo złą kandydatką do rozmnażania. I myślę, że taką odpowiedź uzyskałbyś od większości lekarzy weterynarii - szanowanych specjalistów od rozrodu, oraz od tych najbardziej doświadczonych Hodowców, "profesjonalistów" wg [link widoczny dla zalogowanych] (swoją drogą, bardzo polecam artykuł wszystkim myślącym o założeniu hodowli).
Ostatnio zmieniony przez majast dnia Śro 21:05, 13 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 21:03, 13 Sie 2014 |
|
|
pelle_kb
Początkujący
Dołączył: 11 Maj 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
"Tak ja wszędzie i tak jak zawsze wśród nas Polaków bablablablabla. Czy ktoś sprawdził istnienie choroby, czy Pani M sprzedała tylko 3 kotki itd. Nawet kiedy ja zrobię genetykę Bibie to i tak nic nie zmieni, bo przecież jeden kot z tej hodowli odszedł na zawał. Kot ma prawo walnąć na zawał serca tak jak każde inne stworzenie "
Twoja wiedza i poziom empatii wobec zwierząt POWALA. Masz absolutnie gdzieś czy Twoja kotka przeżyje poród albo czy jej kocięta nie umrą w przeciągu roku jak ten wyżej opisany. Tacy ludzie jak Ty to wlasnie pseudohodowcy i niewazne, czy masz papiery czy nie - ŚWIADOMIE KRZYWDZISZ SWOJĄ KOTKĘ, A TWÓJ WET CI W TYM POMAGA!!!
|
|
Sob 10:14, 30 Sie 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|