Co sądzicie o tych hodowlach?

Witam serdecznie wszystkich.

Jest to mój pierwszy post na tym forum. Mam w planach zakup kotka tej wspaniałej rasy.
Przejrzałam sporo tematów o hodowlach, jednakże chciałabym usłyszeć Waszą opinię jak najświeższą.

Jestem z okolic Łodzi, dlatego tutaj szukałam hodowli. W oko wpadły mi dwie - jedna to Purring Doll z Konstantynowa Łódzkiego, a druga to Koc-Pol-Cat z Łodzi.

Czy macie jakieś opinie o tych hodowlach?
Z moich obserwacji i wyszukiwań w internecie ta pierwsza ma stronę internetową, jednakże chyba nie aktualizowaną, druga ma piękną stronę ze zdjęciami kociaków i fanpage. Tutaj na forum też kilka wątków przeczytałam w których była mowa o tych hodowlach.

Najbardziej zależy mi na tym, aby hodowla była legalną hodowlą, z 'legalnym' rodowodem u kotów.

Zanim napiszę do hodowców to chciałabym tutaj dowiedzieć się co nieco.

Czy są tu osoby które mają kociaki z którejś z tych hodowli? Możecie coś powiedzieć o swoich kociakach ?

Witaj

My mamy cudownego malucha z Koc-Polu. Maluch jest cudowny, już w drodze do naszego domu (6-8 h drogi samochodem) musiał się do mnie przytulic i nie spoczął dopóki mu się nie udało Mruga

W domu od startu był bardzo odważny, nikogo i niczego się nie bał. Wręcz miałam wrażenie że chciał wszystko zobaczyć i zrobić na raz xD Nawet do głaskania nie mógł się zdecydować którą część ciała najpierw mam mu pogłaskać Wesoly

Dziś ma już 10 miesięcy i nadal jest bardzo towarzyskim, odważnym i ciekawskim kotkiem. Bardzo mocno przywiązany do mnie i kocham go do szaleństwa <3
Maluch ma problemy z nietolerancją pokarmową, ale nie zwalam tego w żaden sposób na hodowlę, bo w dzisiejszych czasach może się to zdarzyć, jak wszelkiego rodzaju alergie i inne takie.

Hodowla jest na pewno legalna i posiada wszelkie badania. Widać wyraźnie że Pani Monika bardzo kocha swoje zwierzaki. My niestety płaczemy trochę nad słabym kontaktem, niestety mają tak zaspamione wszelakie skrzynki że dotrzeć do nich można tylko przez telefon Mruga

a i z tym jest dość słabo. Znam powody i w pełni rozumiem, ale jednak niesmak trochę pozostał Mruga

Na pewno w dużo lepszej sytuacji są osoby z okolic (jak ty) bo można samemu pojechać parę razy do hodowli i na spokojnie porozmawiać Wesoly

Purring Doll niestety nie znam. Jeżeli masz blisko to najlepiej jak się umówisz i pojedziesz na rozmowę do obydwóch hodowli. Obejrzysz koty itp. wtedy decyzja będzie dla ciebie łatwiejsza Wesoly

Pozdrawiam i życzę Ci że niedługo zamieszka z Tobą cudowny maluch <3

Ja miałam zamówionego kotka z Purring Doll, ale okazało się, że coś mu dolega i musieliśmy z niego z wielkim żalem zrezygnować. Hodowla godna polecenia. Domowa, pełna ciepła i miłości do kotków a warunki ich życia wspaniałe. Ludzie bardzo mili i otwarci.
Jeszcze dodam, że znajduje się w Konstantynowie Łódzkim.
Moje koteczki pochodzą ze Zgierza z hodowli Gato Belleza. Tą również serdecznie polecam. Kotki pięknie zsocjalizowane, Pani Brygidka to dusza człowiek. Kotki są tam częścią nierozerwalną rodziny. Z każdym, kto ma kotka od Niej, utrzymuje bardzo ciepły kontakt.

Ostatnio zmieniony przez Boszka dnia Nie 15:41, 18 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy

Jeśli szukasz hodowli Łodzi i okolic dość dobre opinie ma hodowla Skalia, z tego co się ostatnio dowiedziałem u Pani Izabeli pojawiły się dwa nowe mioty w ostatnich dniach

Osobiście chyba poleciłbym kociaka z mniejszej hodowli - ale to moje osobiste odczucie po wizytach w 5ciu różnych hodowlach

Ja mam kota ze Skalii, hodowlę polecam, kotek jest proludzki i kochany i tak jak już gdzieś wpominałam, jak wchodzisz to koty przybiegają zobaczyć kto to, podchodzą do Ciebie, same zabiegają o mizianie. Jednak to prawda, że kotów jest zazwyczaj sporo, pani Iza ma bodajże 6 kotek i 3 kocury i do tego jak ja odwiedziałam hodowlę to miała 3 mioty. Natomiast wydaje mi się, że mimo wszystko poświęca im czas, bo kociaki są zsocjalizowane, wyglądają na szczęśliwe. Nie pytałam wprost, ale wydaje mi się, że pani Iza nie pracuje poza domem i stąd ma dużo czasu dla kociaków.
Jedyne co mogę powiedzieć na minus to kontakt z hodowcą, tylko w tym przypadku nie wynika to z zabiegania i zapchanej skrzynki mailowej, ale po prostu z braku chęci ze strony hodowcy... Pani nigdy nie napisała do mnie pierwsza żeby dowiedzieć się co słychać u kotka i jak się rozwija, a gdy ja wysylalam wiadomości i zdjęcia to odpisywała monosylabami. Mam wrażenie, że jest bardziej nastawiona na koty idealne, wystawowe. Kiedyś jak powiedzialam, że wszystkie koty takie piękne, że aż nie wiadomo gdzie patrzeć to powiedziała takie słowa "No... jedne bardziej piękne, inne mniej...".

Nawet nie wiedziałam, że tylko hodowli w łódzkim. A my po swojego do Sosnowca jechaliśmy:) ale za to była miłość od pierwszego wejrzenia, gdy zobaczyłam foto i nie żałuję, bo Jaskier idealnie pasuje do naszego domu

Ja od siebie jeszcze dodam namiary na cztery hodowle z Łodzi i z Łęczycy.

Dorwil [link widoczny dla zalogowanych] Wiem ,że było na forum kilka negatywnych opinii o tej hodowli , ale ja mam 2 letniego kota z tym przydomkiem . Kociuch jest cudowny i póki co żadnych poważnych problemów zdrowotnych z nim nie było .Może i nie lubi być noszony na rękach , na kolanach usiedzi ze 30 sekund , ale za to jest absolutnie niskopodłogową pierdółką . Jak chce wejść na blat , pralkę czy parapet to patrzy się maślanymi oczkami na człowieka i czeka na podsadzenie. Zawsze jest tam gdzie ja i pierwszy wita w drzwiach jak wracam do domu. Kontakt z hodowcą ma bardzo dobry , bez względu na porę dnia i nocy pani Kasia zawsze służy radą i pomocą .

Tra-Tarika [link widoczny dla zalogowanych] łódzka hodowla ragdolli i brytyjczyków . Mój drugi raguś z niej pochodzi . Jest niesamowicie miziasty , można go nosić , tarmosić i nawet mu do głowy nie przyjdzie żeby z kolan zejść.

Brielma [link widoczny dla zalogowanych] hodowla z Łęczycy .Sympatyczna hodowczyni i o mały włos to z tej hodowli miałabym mojego wymarzonego rudaska , ale w czasie wizyty …kotek mnie olał , a właściwie skrzętnie unikał .

Z mojej krótkiej obserwacji wynoszę ,że w każdej z tych hodowli bez względu na sposób socjalizacji kotów ,były takie co trzymały się na dystans i takie ,które wręcz pchały się na kolana , plecy , a nawet do torebki .
Strony internetowe mają rzadko aktualizowane , albo nie mają wcale ,ale najlepiej skontaktować się telefonicznie.

Aaa podam jeszcze namiar na kolejną hodowlę w Łodzi
Dianika [link widoczny dla zalogowanych] , nie byłam ale dziewczynę znam z wystaw .
Rozejrzyj się spokojnie , podzwoń , przedstaw swoje oczekiwania co do charakteru i umaszczenia kotka .

Pozwodzenia w poszukiwaniach przyszłego członka rodziny.

Dziekuje Wam bardzo.
W sumie tak jak radzicie nie będę się ograniczać tylko do woj łódzkiego tylko porozglądam się szerzej. Już nawet zrobiłam mały research.