Autor |
Wiadomość |
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
Ciepłe uszy |
|
Tym razem, dla odmiany Orlando. Dzisiaj drapal sie po uszku i zaplakal. Zajrzalam, powachalam - wszystko w porzadku. Uszka sa czyste i nie pachna nieprzyjemnie. Ale ... oba sa cieple. Duende ma zawsze chlodne uszka. Jutro idziemy rano do weterynarza, ale moze ktos z Was jest mi w stanie cos wiecej powiedziec niz ja wiem teraz. Wiem, ze u psow cieple (a gorace to juz w ogole) uszy moga byc objawem choroby. Jak to jest u kotow?
|
|
Nie 21:45, 04 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
ciepłe uszka...hmm..
może jednak jakiś stan zapalny w uszku się zrobił ?
mierzyłaś mu gorączkę ? zajrzałaś do pyszczka ? a apetyt ?
A może jakaś pchełka wiosenna go ugryzła i dlatego podrapał uszko ?
|
|
Nie 22:42, 04 Mar 2007 |
|
 |
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
 |  | ciepłe uszka...hmm..
może jednak jakiś stan zapalny w uszku się zrobił ?
mierzyłaś mu gorączkę ? zajrzałaś do pyszczka ? a apetyt ?
A może jakaś pchełka wiosenna go ugryzła i dlatego podrapał uszko ? |
temperaturki nie mierzylam... Nie mam czym... (musze sie dopiero dorobic) Pyszczek w porzadku, a apetyt jak zwykle lwi. Cale samopoczucie w porzadku - szaleje jak maly wariat. Jutro rano i tak jedziemy do weta, wiec na pewno bede cos wiecej wiedziec. Dam Wam znac 
|
|
Nie 23:03, 04 Mar 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
 |  |
temperaturki nie mierzyłam... Nie mam czym... (musze sie dopiero dorobic) |
dobry termometr to podstawa - koniecznie taki rapid !!!! mierzy temp tylko 10 sek 
|
|
Nie 23:21, 04 Mar 2007 |
|
 |
izsy
Ambitny
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Dokladnie - termometr to podstawa.
Przedwczoraj Gwen miala cieple uszy, od razu tez zauwazylam ze szybko oddycha. Nauczona wczesniej historia Cappucino wiedzialam ze cos jest nie tak, mimo ze sie bawila i ze miala apetyt. Zmierzylam temperature - miala podwyzszona. Na szczescie na drugi dzien jej przeszlo. Ale fakt - cieple uszy moga byc dowodem na temperature.
|
|
Pon 0:23, 05 Mar 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Izsy - podawaj profilaktycznie SCANOMUNE i to przez dłuższy czas. Nawroty choroby ( FCV) są bardzo prawdopodobne. Oszczędzaj im stresu i szybka kastracja też jest wskazana. Ruja mocno osłabia kotki.
|
|
Pon 0:40, 05 Mar 2007 |
|
 |
izsy
Ambitny
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Cappucino jeszcze nie miala ruji, ale lada dzien to mozliwe. Planuje ja wysterylizowac wkrotce, najpozniej przed koncem marca. Gwen raczej wysterylizowana nie bedzie, przynajmniej przez jakis czas (ale teraz i tak jest jeszcze mala).
SCANOMUNE kupie.
|
|
Pon 10:48, 05 Mar 2007 |
|
 |
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Lolo zdrowy. Pani dotor na nasze pytanie "czy on moze miec cieple uszy?" odparla ze stoickim spokojem ze moze. Poogladala, poslucala, pomacala i sywierdzila, ze jest piekny i zdrowy 
|
|
Pon 17:33, 05 Mar 2007 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Moje cudaki tez czasami maja cieple uszy, nie gorące ale cieple
i szaleją dalej jak wariaty 
|
|
Pon 18:58, 05 Mar 2007 |
|
 |
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Och, ale ja juz mam obsesje na pukncie tych moich futerek Bazylia, wiesz... Pewnie to sie moze wydawac zabawne (dla mnie tez dzis po poludniu juz bylo), ale ja mam dobre wyltumaczenia dla takiej "paniki". A poza tym wole dmuchac na zimne niz potem zalowac...
|
|
Pon 21:43, 05 Mar 2007 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
 |  | Och, ale ja juz mam obsesje na pukncie tych moich futerek Bazylia, wiesz... Pewnie to sie moze wydawac zabawne (dla mnie tez dzis po poludniu juz bylo), ale ja mam dobre wyltumaczenia dla takiej "paniki". A poza tym wole dmuchac na zimne niz potem zalowac... |
Lili, rozumiem Cię doskonale.
Gdyby moje koty mialy cieple uszy, albo cokolwiek innego dziwnego dla mnie, by sie działo, też natychmiast szukałabym wytłumaczenia sytuacji. Wiadomym jest, że lepiej na zimne dmuchać, niz za późno wylądować u weterynarza. Czasami dostaję ataku paniki, kiedy dzieci mówią mi, że , np. Bonifacek kichnął. Już biegnę i myślę : a może za długo był przy otwartym oknie balkonowym, albo, może powinniśmy spać przy szczelnie zamknietych oknach, albo jeszcze co innego. A okazuje się, że tak swietnie bawił sie z Filemonem, ze na końcu coś mu sie do noska przyczepilo ( kawalek kudełka ) i sobie chlopak kichnął . Raz.
Fajnie, ze mamy nasze forum to przynajmniej zawsze można się zapytać
i ewentualnie panikować nieco później 
|
|
Pon 22:49, 05 Mar 2007 |
|
 |
|