choinka a kot

Mam pytanie jak robicie z choinkami na świeta? Obawiam się, że Teodor może podgryzać igiełki a przeczytałam że są trujące Smutny

nie wiem czy nie zrezygnuję z choinki Smutny

Lilu u nas Misiek w zeszłym roku widział pierwszy raz choinkę, w Miśka temacie jest zdjęcie gdzie przyłapałam go na zabieraniu się za choinke, niby wcinał igiełki, ale chyba nie do końca bo nic mu nie było. Misiek nie miał swobodnego dostępu do choinki, bo była zamknieta w innym pokoju, baliśmy się, że jednak mógłby sie zatruć igłami, ale może rozwiązaniem jest sztuczna choinka, choć u mnie w domu odpada, nikt za nią nie przepada. Ozdoby mam wiklinowe, łańcuchy także. Ktoś pisał teraz nie pamiętam kto, ale opisywał przypadek zjedzenia anielskiego włosia, co skończyło się śmiercią kota. Marya, Bazylia i Lili też wypowiadały się na temat choinek w swoich domach.

http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/t-kerchak-misiu,679-45.html

Dziękuję za naprowadzenie na wątek Wesoly

u nas też odpada sztuczna! nie czuję świąt przy sztucznej... Albo prawdziwa albo żadna Wesoly

Bardzo ładnie na ten temat piszą w grudniowym KOCIE.

Pamiętaj, zeby uważać na wszelkie sznureczki, zabezpieczyć kable do lampek,
powiesić u dołu choinki nietłukące bombki, i żadnych, ale to żadnych "włosów anielskich"!!!
Igły oczywiście odkurzać na bieżąco, bo kocisko może sobie zrobić krzywdę.

Gatsby lubi podgryzac igielki i ciagnac za galazki.
Poradzono mi pokrojenie pomaranczy albo cytryny, ze skora, na osemki i powieszenie na koncach dolnych galazek choinki.

Na razie metoda dziala, obwachuje i siada z daleka.
Czasami tylko ozdobe sciaga lapa. To juz nie problem. Wesoly

chyba spróbuję w ten sposób Wesoly

Warto przeczytać ...

[link widoczny dla zalogowanych]

oczywiście zamierzam obserwować zachowanie Teodora, nie podlega to dyskusji Wesoly

Nie wiadomo co mu przyjdzie do łebka Wesoly

Cale szczeście, że kotki wyszły z tego zdrowe Wesoly

a mogło się skończyć bardzo źle...

U nas dziś stanęła choinka, koty najpierw ją wąchały, ocierały się...następnie Abi pomagała mi ją ubierać i rozplątywała ze mną lampki. Teraz dziewczyny w ogóle jej nie zauważają jest oki Ya winkles

To są nasze piersze Święta z kotem w domu, ale jestem pozytywnie zaskoczona reakcją Indiego - byłam już przygotowana na najgorsze, pod ręką miałam na wszelki wypadek (idąc za radą Ireny) cytrynę, a tymczasem kitek ograniczył się do obwąchania gałązek. Dużo bardziej zainteresowany był np. zmienianiem pościeli (jak zwykle) Ya winkles

Nie próbował jeść igiełek.
Choinkę mamy żywą, i to z własnego ogrodu. Tata wysiał kilkanaście lat temu małe choineczki i rosły za gęsto - środkowa poszła więc pod siekierę.

Ostatnio zmieniony przez majast dnia Pon 18:43, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

Teodor niestety podgryza lampki! Lubi wszystko co wystające - od zawsze podgryzał wszelkie anteny Snakeman

Martwiłam się o choinkę a on się zabrał za lampki!!!