BIOGEN K t

Dostalam paczke Biogenu K t od niki (

). Nie wiem czy pamietacie, ale jakis czas temu pytalam o Scanomune i nika wyslala mi zarowno Scanomune jak i Biogen Kt

Czy ktos z Was uzywa moze tego preparatu? I jesli tak, to powiedzcie prosze jak Wasze futerka na niego reaguja.

Moja Duende przy probie zaaplikowania, a wlasciwie posypaniu jej nim jedzonka zmarszczyla swoj szlachetny nosek i odskoczyla na pol metra. Reakcja podobna do reakcji na pomarancze i cukierki-kulki serowe z Vitakrafta.

Orlando natomiast, jak siostrze rozsypalo sie troche na podloge w kuchnni, wpadl w amok. Przylgnal calym brzuszkiem do podlogi, rozpostarl lapki we wszystkie strony i nawet cala szyja i broda lezal w miejscu, z ktorego siostra przed chwila starla proszek. Mama postanowila ze posypie mu tym kolacje, skoro go to tak zainteresowalo i wiecie co zrobil Lolo? Wsadzil glowke cala do miski i zaczal sie ocierac.

No, komedia - jakis obled koci i jakies psychotropy

Jak Wasze koty reaguja na ten lub tym podobne preparaty?

Informacje o Biogen kt

[link widoczny dla zalogowanych]

Mnie na ten preparat namówil Grześ i zorganizował u producenta specjalne duże opakowania dla hodowców.
wiecej = taniej

przyznam ze o Biogenie nie słyszałam, ale zapowiada się obiecująco

Scanommune natomiast dobrze znamy - co jakiś czas kociambry przechodzą miesięczną kurację, proszek z kapsułki rozpuszczam wtedy w kocim mleku i albo podaję na miseczce (co Rudy ubóstwia), albo w strzykawce wprost do pyszczka (bo Arash inaczej nie ruszy - jego miłością za to jest Calo-pet).

jeśli chodzi o "szczególne" działanie substancji na niektóre koty... cóż, Arash dostaje świra kiedy myję coś Domestosem - ćpun mały

(a myslałam, ze jestem dobrą matką i problemów z narkotykami synuś miał nie będzie Snakeman

)

	Dorota napisał:
	jeśli chodzi o "szczególne" działanie substancji na niektóre koty... cóż, Arash dostaje świra kiedy myję coś Domestosem - ćpun mały (a myslałam, ze jestem dobrą matką i problemów z narkotykami synuś miał nie będzie )

Ja Biogen kt wsypuję bezpośrednio do dużego pojemnika z suchą karmą i dokładnie mieszam. Koty na początku troche marudzą, bo karma ma inny zapach i posmak, ale jak nie znajdą nic innego w miseczce to się przełamują a potem stopniowo przyzwyczajają do tego dodatku do karmy.