Autor |
Wiadomość |
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
Rafal, pod wieloma wzgledami polskie hodowle maja wysoki standard. nie mozna powiedziec ze w tym czy tym kraju sa super hodowle a w innym beh. wszedzie znajda sie dobre jablka i te robaczywe
xxx
Ok
|
|
Pią 14:14, 24 Sie 2007 |
|
|
|
|
id4
Ambitny
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rogożnik (Katowice)
|
|
|
|
| | Rafal, pod wieloma wzgledami polskie hodowle maja wysoki standard. nie mozna powiedziec ze w tym czy tym kraju sa super hodowle a w innym beh. wszedzie znajda sie dobre jablka i te robaczywe
xxx
Ok |
Źle mnie zrozumiałać.
Hodowle w Polsce sa dobre - nawet bardzo dobre (chodzi mi o koty).
Odnosiłem się do zmiany podejścia człowieka do pewnych spraw - i tutaj bardzo dużo Polakom brakuje do Europy. To zupełnie jak kastracja kotów - coraz więcej osób się do tego przekonuje - ale nie dlatego, ze ktos kazał ale dlatego, że zobaczyli w tym sens. Dlatego w 100% zgadzam się z Tobą, że informacje to najwazniejsza i podstawowa rzecz.
|
|
Pią 14:33, 24 Sie 2007 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ok muszę wyjasnić jedną kwesitę bo część osób nie zna źródła pytania Lili.
Otóż powstał pomysł ( moim zdaniem doskonały ) stworzenia klubu elitarnego rasy ragdoll. Eliatroność tego klubu będzie się wiązała z kilkoma kwestiami min. z obowiązkiem badań. Każdy odpowiedzialny hodowca dokonale zdaje sobie sprawę z faktu, że badania są warunkiem sine qua non hodowli, w której przychodzą na Swiat zdrowe koty. Przecież to jest jeden z narzędnych celów każdej hodowli, prawda ? Pierwszym krokiem do jego osiągnięcia są badania na choroby genetyczne ( wirusowe oczywiscie rowniez ale to jest naprawde podstawa wiec tutaj pominę te kwestię ). Jak wiemy od niedawna są dostępne testy genetyczne na HCM dla naszej rasy. Uwazam, ze naszym obowiązkiem jest wykorzystac te mozliwosc jaka nam zostala stowrzona i przebadac koty, ktore znajdują się w programie hodowlanym w kazdej hodowli. Zminimalizuje to ryzyko urodzen chorych kociaków a hodowle będą mogły się szczycic tym, iż posiadają zdrowe koty. To jest powód do dumy - nie tytuły, nie wygrane bisy ale przede wszystkim zdrowie - reszta jest kwestią drugorzedną. Nie chodzi tutaj o zaden przymus , uczestnictwo w klubie jest doborowolne i jesli ktos ma inne podjescie lub nie zgadza sie z polityka klubu nie musi do niego wstępować.
Progragowanie badan ? No oczywiscie, ze tak - ale na tym polega chyba swiadoma hodowla. Wszystkie artykuly sa dostępne w wielu miejscach a obowiązkiem kazego hodowcy jest znajomosc rasy, ktora hoduje nie tylko pod względem typów i kolorów ale także pod wzgledem chorób, które są charakterystyczne dla rasy.
Dziwię się bardzo, że hodowców trzeba namawiac do badan.
Chyba, ze wedlug niektorych lepiej nie miec swiadomosci zagrozenia i rozmnazac koty, ktore nie są przebadane ?
Szczegolnie w sytuacji kiedy testy pojawily sie juz w Polsce i koszt wynosi 170zl ? Nie rozumiem naprawde.
Bardzo jestem ciekawa jakimi argumentami kierują się osoby przeciwne badaniom
|
|
Pią 15:13, 24 Sie 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Lili tak uparcie drąży temat badań, gdyż w innym miejscu na tym forum rozwineła się dyskusja nt planowanej i tak przez niektórych żle widzianej "elitarnosci" Klubu Rasy Ragdoll
A wg mnie do Klubu Ragdolla powinny być przyjmowane tylko te hodowle, których koty hodowlane mają aktualne badania PKD i genetyczne na HCM i kot zarejestrowany w klubie jako hodowlany musiałby wykazać się takimi aktualnymi badaniami – oczywiście z wynikiem negatywnym . Ale już wg mnie np. kastrat nie musi mieć tych badań.
Nie byłam zwolenniczką tworzenia Klubu Rasy powszechnego, czyli dla wszystkich którzy wykażą chęć należenie do takiego klubu i zapłacą symboliczna składkę i Klub będą traktowali jako portal ogłoszeniowy.
Byłam i zawsze zapewne będę, gorąca zwolenniczka tworzenia Klubu Rasy nie dla ludzi lecz dla dobra kotów i skoncentrowanego na rozwoju rasy ZDROWYCH KOTOW
| | Klub Rasy (bez wzgledu na to o jakiej rasie piszemy) ma na celu promocje i ulepszanie rasy. Przypominam wszystkim (bo z dyskusji wynika ze to przypomnienie jest potrzebne), ze hodowla kotow/psow rasowych ma na celu polepszanie rasy pod wzgledem charakteru, eksterieru i zdrowia. Wszystkie trzy sa tak samo wazne. POLEPSZANIE jest tu slowem kluczem. Czy hodowla nie ma na celu stworzenia kota-wzorca czyli kota-idealnego. Generalna tendencja wsrod hodowcow jest zapominanie o tym, ze kot-ideal, to nie tylko ladny eksterierowo-idealny kot, ale tez cechujacy sie pewnym charakterem i zdrowiem? Dlaczego cechy niewidoczne sa pomijane, badz traktowane z mniejszym naciskiem? W koncu RASA, to nie tylko WYGLAD, ale tak samo CHARAKTER. Zdrowie w ogole nie powinno byc omawiane, bo powinno byc oczywistym priorytetem. ALE... niestety nie zawsze jest.
KLUB natomiast ma na celu pomagac rasie a nie ludziom. Klub RASY jest stworzony (jak sama nazwa wskazuje) dla RASY. A praktyka (a przynajmniej moje doswiadczenie nie zwiazane z Ragi Dagi) pokazuje, ze Kluby tworzy sie dla hodowcow. A w hodowli nie o hodowcow, a o zwierzeta chodzi. I jesli zbiora sie rozni ludzie o roznym rozumieniu koncepcji KLUBU, to zawsze w pewnym momencie wszystko sprowadzi sie do dylematu - "Klub dla mnie - hodowcy" czy "Klub dla Rasy". Ci, ktorzy beda chcieli Klubu dla siebie, nie sa warci czlonkostwa w klubie. Ci, natomiast, ktorzy chca Klubu dla rasy nie beda ani chwili wahac sie przy obowiazkowych badaniach. Zgodza sie na nie, bo badania beda sluzyc DOBRU RASY, a w koncu o nie chodzi wlasnie milosnikom kotow najbardziej.
I teraz pytanie merytoryczne i kluczowe - dlaczego niektorzy nie zgadzaja sie na obowiazkowe badania? Nie znajduje argumentow, ktore by za tym przemawialy i szly w parze z DOBREM kotow i rasy. Ciagle nie padl argument przeciwko badaniom. Bardzo o taki poprosze, bo to moze diametralnie zmienic moje zdanie w calej tej kwestii...
Ja, jako nabywca majac do wyboru kota z hodowli, ktora nie robi badan a kota z hodowli robiacej kotom badania, nie wahalabym sie ani sekundy. Wybralabym ta druga. |
Dla mnie osobiście warunkiem przyjęcia kogoś do Klubu Rasy nie może być nic innego, jak pewnego rodzaju weryfikacja hodowlana, na jasno określonych podstawowych zasadach.
Nie ważne jakie ktoś ma przekonania polityczne, jaką orientacje seksualną, jaki ma status społeczny, czy jest blondynem czy brunetem i czy lubię czy tez nie spędzać z nim swój wolny czas….ważne jest jakim jest HODOWCĄ
Mnie nie było łatwo zapisać się do SCC ( Klub Kota Syberyjskiego). Sporo czasu minęło od chwili gdy chciałam - do momentu, gdy zostałam przyjęta i moja hodowla jest weryfikowana przez SCC pod względem hodowlanym.
Uważałam i nadal uważam, że Klub Rasy ma prawo a nawet pewien obowiązek weryfikacji hodowlanej swoich członków.
Każda rasa ma swoją specyfikę i swoje słabe punkty nad którymi hodowcy powinni się skupić.
W przypadku ragdolli to na pewno problem PKD i HCM występujący dość powszechnie w tej rasie i jest przez zbyt wielu hodowców bagatelizowany.
Dla mnie osobiście nie ma znaczenia czy ktoś ma kota z linii X czy Y prowadzonej przez hodowcę XYZ , i czy ten kot jest doskonały w typie czy zaledwie dobry.
Dla mnie ogromne znaczenie natomiast ma ZDROWIE tego kota i czy nie niesie wad genetycznych.
A pojawienie się nowych badan genetycznych dla ragdolli [link widoczny dla zalogowanych] które można już zrobić w Polsce [link widoczny dla zalogowanych] (koszt 175 zł + kurier) - to wielki przełom w hodowli ragdolli.
|
|
Pią 15:18, 24 Sie 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
kajmira - obie w tej samej chwili wyjasniłysmy problem ( dubel czasowy )
|
|
Pią 15:19, 24 Sie 2007 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | kajmira - obie w tej samej chwili wyjasniłysmy problem ( dubel czasowy ) |
tak -malo tego napisalysmy niemalze dokladnie to samo. Ale fajnie, ze sa osoby ktore maja podobny pogląd na ta niezmiernie wazną kwestie
|
|
Pią 15:55, 24 Sie 2007 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
Przepraszam Rafal, zeczywiscie zle ciebie zrozumialam
Kajmiro i Niko
dziwne byloby miec inne zdanie jesli chcecie zalozyc jeden klub.
co do testu. o testach dna blo juz glosno pare razy. do tej poru jednak tylko dla mco. po pierwszych testach okazalo sie jednak ze nie jeden gen ale pare genow jest sprawca mutacji powodujacej hcm u mco. zrobione pierwsze esty nie byly wiarogodne. od roku czasu powstaly nowe bazy dna, robi sie na ten temat coraz glosniej jednak nikt nie moze powiedziec czy testy dr.A jest 100% okey czy test dr.B.
jesli tylko bede miala pewnosc ze te testy sa jus naprawde wiarogodne od razu koty zostana przebadane.
Kajmirko co do twojego pytania. na poczatku tego roku pojawil sie schemat HCM u SIB. Zrobilo sie glosno w swiecie hodowlanym SIB. pomijam fakt ze mapa nie powstala na zadnych badaniach a na przypuszczeniach. ale dzieki temu miaam mozliwos porozmawiac a nawet poczytac wypowiedzi niektorych polskich hodowcow na ten temat. otorz ogolna reakcja byla taka ze testy nie sa potrzebne poniewaz w polse nie ma przypadkow hcm!!! po co w takim ukladzie je robic!!! to strusiowa polityka = wkladanie glowy w piach i uwazanie ze nas to nie dotyczy bo nasze koty sa zdrowe.
a i jeszcze jedno, rozumiem chec zalozenia klubu o wysokim standardzie. jednak slowo 'elitarny' kojazy mi sie ( i mysle ze nie tylko mi) z zupelnie czym innym.
|
|
Sob 10:25, 25 Sie 2007 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
id4 - Teorie przytoczylam, bo wydaje sie smutna prawda ze czasem trzeba ja przypomniec. Warto pamietac o idealach i celach, od ktorych tak wielu odeszlo... Hodowcy, to nie moi wrogowie. Bez nich nie mialabym psa i wszystkich kotow. To grupa, z ktorej "uslug" korzystam, i niestety nie wszyscy przykladaja sie do swojego zajecia z nalezyta (w moim odczuciu pieczolowitoscia). A maja pod swoja opieka ZYWE istoty i dlatego wszelkie zaniechania sa dla mnie niedopuszczalne. Swiadomym zaniechaniem jest dla mnie nie robienie badan, jesli sa dostepne.
Natomiast nie rozumiem co ma do tego moj brak doswiadczenia praktycznego z dziedziny hodowli. Ja nie pytam jako przyszly, potencjalny hodowca. Ja pytam jako wlasciciel. Odbiorca Waszych, Hodowcy, kotow. To ja wybieram sobie Hodowce (oczywisce, ze moge nie zostac zakwalifikowana jako dobry wlasciciel i kota od Was nie kupic) ale to Ja - Wlasciciel dokonuje wstepnej selekcji. I jako swiadomy Wlasciciel (badz Przyszly Wlasciciel), najpierw dowiem sie wiecej o rasie, ktora mnie interesuje a potem zaczne szukac Hodowcy. Jesli zatem wiem, ze dostepne sa badania na PKD i HCM, to nawet nie beda szukac wsrod hodowli, ktore tych badan nie przeprowadzaja. A w koncu Wasz byt Hodowcy, jest w duzej mierze, zalezny ode mnie - Przyszlego Wlasciciela. I dlatego mam ogromna nadzieje, ze moj swiadomy zakup spowoduje, ze coraz mniej bedzie nieswiadomych hodowcow.
Oczywiscie, problem wzbudzania swiadomosci jest wyjatkowo istotny. Ale nie o to pytam w tym temacie. Jesli ktos chce wiedziec, to sie dowie. Jesli ktos jest swiadomym hodowca, to znajdzie sposoby aby dowiedziec sie jak najwiecej. Ja osobiscie uwazam, ze nieswiadomosc nie usprawiedliwia w tym temacie, bo w koncu hodowca zostaje sie swiadomie. Poszerzanie wiedzy powinny byc wpisane w to hobby.
Wciaz pytam - dlaczego niektorzy nie zgadzodziliby sie na obowiazkowe badania kontrolne swoich kotow hodowlanych. I wciaz nie dostaje odpowiedzi.
id4 - swiata nie zmienie? gdybysmy wszyscy tak mysleli, pewnie wciaz siedzielibysmy na drzewach. Wiec moze jednak. A jesli wciaz szukasz swietnego weta, ktory cie nie naciagnie zapraszam na PW badz email, to dam Ci namiary. W tej kwestii mam ogromne doswiadczenia (mimo ze nie jestem hodowca) i chetnie sie nim podziele.
|
|
Sob 20:07, 25 Sie 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| |
Wciaz pytam - dlaczego niektorzy nie zgadzodziliby sie na obowiazkowe badania kontrolne swoich kotow hodowlanych. I wciaz nie dostaje odpowiedzi.
|
Wiesz Lili…
Problem jest dużo poważniejszy.
Na wielu stronach internetowych hodowców, przy opisie kota widnieją wpisane informacje :
Felv, FIV, FIP, HCM, PKD - negative gr. krwi A
Praktycznie wszyscy już dodają taki ciąg literek ….
szkoda tylko, że dla zbyt wielu, to naprawdę tylko ciąg literek, nie popartych faktycznie przeprowadzonymi badaniami
I tacy hodowcy najczęściej oddają kociaki bez gwarancji hodowlanych, spisując ( lub nawet nie) bardzo lakoniczne umowy (kto komu i za ile)
I dla takich zapewne hodowców przedstawienie przeprowadzonych badań swoich kotów jest….trudne do zaakceptowania.
Bo jeśli hodowca bada swoje koty i ma dobre wyniki tych badań, to czemu problemem jest przedstawić te badania w klubie rasy.
WSZĘDZIE są jakieś restrykcje
Gdy rejestrujemy kota w klubie, to wymagany jest jego rodowód, transfer i czasami nostryfikacja.
Gdy jedziemy na wystawę, to jesteśmy zobowiązani do przedstawienia aktualnego zaświadczenia o stanie zdrowia kota, aktualnych sczepień...a od nowego roku wszystkie koty wystawowe będa musiały byc zachipowane.
A wg mnie klub rasy powinien wymagać przedstawienia badań na choroby będące problemem dla tej rasy - ale to moje prywatne zdanie
|
|
Sob 21:28, 25 Sie 2007 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
Interesuje mnie na jakiej podstawie zrobiony zostal ten test? Czy sam fakt ze ten test juz jest ma znaczyc ze doktor Leslie Lyons w koncu zakonczyla swoje wieloletnie badania nad Ragdollami i HCM i na tych badaniach powstal test? Jesli tak to bardzo prosze o link do tej informacji.
Czy poprostu umozliwiony test jest taki sam jaki sie stosuje dla MCO a w nim stosuje sie takie same parametry. Jesli tak jest to uwazam ze ten test nic nie pomoze poniewaz nadal nie wiadomo ktore geny u Ragdoll powoduja HCM.
I jeszcze ostatnie pytnie co do standardu klubu i zdrowia kota.
Samo badanie genetycze nie wykryje choroby u kota. Kot zdrowy moze byc nosicielem, lub odwrotnie. A wiec badania ultrasonar nadal beda potrzebne. Rozumiem wiec ze co do zdrowia oprocz ‘oczywistych badan’ potrzeba bedzie:
- DNA PKD1
- DNA HCM
- HCM ultrasonar, regularnie
- PKD i CIN, regularnie
|
|
Sob 21:52, 25 Sie 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | Interesuje mnie na jakiej podstawie zrobiony zostal ten test? Czy sam fakt ze ten test juz jest ma znaczyc ze doktor Leslie Lyons w koncu zakonczyla swoje wieloletnie badania nad Ragdollami i HCM i na tych badaniach powstal test? Jesli tak to bardzo prosze o link do tej informacji. |
[link widoczny dla zalogowanych]
| | Samo badanie genetycze nie wykryje choroby u kota. Kot zdrowy moze byc nosicielem, lub odwrotnie. A wiec badania ultrasonar nadal beda potrzebne. Rozumiem wiec ze co do zdrowia oprocz ‘oczywistych badan’ potrzeba bedzie:
- DNA PKD1
- DNA HCM
- HCM ultrasonar, regularnie
- PKD i CIN, regularnie |
Oczywiście
Obecne dostepne badania genetyczne HCM dla ragdolli badają tylko 2 geny odpowiedzialne za HCM, więc nawet jeśli wyjdą negatywne to nie oznacza, że kot nigdy nie zachoruje na HCM.
Jednak kot mający wynik N/HCM lub co gorsza HCM/HCM to taki kot wg lekarzy nie powinien być już wykorzystywany w hodowli.
Badania genetyczne HCM sa wg mnie tylko badaniami przesiewowymi i nie rozwiązują w 100 % problemu HCM w hodowli ale…niezwykle pomagają w doborze odpowiednich kotów do dalszej hodowli.
|
|
Sob 23:20, 25 Sie 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|