Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
|
A to oczywiście było polecanie "książki"?
Tylko stwierdziłam, co było oczywistym. Wystarczyło zainteresowanych skierować do określonego numeru "Kocich spraw". Chyba, że zakładano iż osoby czytające ten numer nie potrafią stwierdzić kto jest autorem. Przypomniałam tylko, ze w Polsce obowiązuje takie, a nie inne prawo. Dla uzupełnienia autorem artykułu są jak napisano trzy osoby, a nie jedna hodowla (prawie cytat). A czy, którekolwiek z działań opisanej hodowczyni w jakikolwiek sposób zaszkodziło promocji ragdolli w Polsce, oprócz również wg mnie błędnego stwierdzenia, że kot rasy ragdoll nigdy nie ugryzie, ani nie zadrapie?
|
|
Nie 14:45, 18 Mar 2007 |
|
|
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Sprawa podpisu pod artykulem była do wyjaśnienia przeze mnie właśnie na naszym Forum. We wcześniejszych postach jest napisane dlaczego.
pragnę wspomnieć, że niektórzy z naszych Forumowiczów nie posiadają dostępu do
" Kocich Spraw", co wynika z faktu przebywania poza granicami Polski.
Praw obowiązujących w Polsce oczywiście będę przestrzegać
|
|
Nie 15:11, 18 Mar 2007 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | Używanie danych osobowych bez zgody osób zainteresowanych jest niezgodne z prawem obowiązujący w RP |
a ja w takim razie poprosze o przepis, ktory zabrania uzywania danych osobowych w tych kategoriach w jakich zostaly one uzyte na tym forum Proponuje lepiej zapoznac sie z kodeksem oraz innyymi ustawami a w razie wątpliwosci poprosić o interperecje osoby bardziej biegłej w temacie
|
|
Nie 17:26, 18 Mar 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | A czy, którekolwiek z działań opisanej hodowczyni w jakikolwiek sposób zaszkodziło promocji ragdolli w Polsce, oprócz również wg mnie błędnego stwierdzenia, że kot rasy ragdoll nigdy nie ugryzie, ani nie zadrapie? |
Ależ oczywiście że nie
Mamy jednak prawo wyrażać swoje opinie na temat marcowych „Kocich Spraw”
| |
Fajnie ze napisali o ragdollach, ale porównując ich materiał do kwietniowego magazynu KOT poświęconego tej rasie to…..strasznie mizerniutko
I zdjęcia bardzo słabiutkie
|
|
|
Nie 17:57, 18 Mar 2007 |
|
|
Szarusia
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | A ja nie polecam ani gazety , ani tym bardziej artykulu o ragdollach - totalna kicha ze standardowym , krotkim i malo ciekawym tekstem. Zadnych informacji o kotach , ktore sa na zdjeciach i koty tez takie sobie .
Zaluje , ze kupilam Kocie sprawy w marcu - nigdy nie kupowalam tej gazety , a teraz skusilam sie tylko ze wzgledu na w/w artykul |
Ja też nigdy już tego nie kupię,kupiłam tylko 2 numery.Kocie Sprawy to zero profesjonalności,a ja nie lubię takich gazet.
Ostatnio zmieniony przez Szarusia dnia Nie 15:34, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 12:40, 20 Lut 2010 |
|
|
mrowcia19
Raczkujący
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
ma ktoś ten artykuł?? bardzo chciałabym go przeczytać
|
|
Wto 8:58, 13 Kwi 2010 |
|
|
Felicita
Ekspert
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
W marcowych "Kocich Sprawach" jest zapowiedź numeru kwietniowego i jako rasa mają być omawiane Ragdolle. Co więcej - wydaje mi się, że na zdjęciu obok tej zapowiedzi jest Carmelek (?).
|
|
Pią 8:40, 13 Mar 2015 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Dziękuję za ostrzeżenie miałam zamiar prenumerować widać z wypowiedzi nie ma po co....
|
|
Pią 16:01, 20 Mar 2015 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
| | Dziękuję za ostrzeżenie miałam zamiar prenumerować widać z wypowiedzi nie ma po co.... | Zauważ że to wpisy sprzed 8 lat , o gazecie sprzed 8 lat
|
|
Pią 18:14, 20 Mar 2015 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Dla tych którzy nie mieli okazji przeczytać artykułu w gazecie !
Kot jak ta lala
TEKST MAŁGORZATA SKRZYPCZAK, MY BUTTERFLY*PL
Wśród przodków ragdolla możemy znaleźć koty birmańskie, burmskie oraz perskie, lecz historia powstania tej wyjątkowej rasy jest tajemnicza i intrygująca. Rozpoczęła się w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia w Riverside, w stanie California, w hodowli kontrowersyjnej Ann Baker, założycielki organizacji International Ragdoll Cat Association (IRCA).
Początek rasie dała przypominająca angorę biała koteczka o imieniu Josephine. Początkowo kotka nie wyróżniała się niczym szczególnym, aż do czasu wypadku, w którym doznała bardzo poważnych urazów, m.in. złamania miednicy. Po powrocie do zdrowia Josephine powiła kocięta z cechą kompletnego wiotczenia mięśni. Kociaki były niezwykle ufne, a brane na ręce stawały się bezwładne niczym szmaciane laleczki. Właśnie od tej cechy powstała nazwa rasy – ragdoll w tłumaczeniu z języka angielskiego oznacza „szmacianą lalkę”. Tak naprawdę nie wiemy, z jakiej przyczyny pojawiła się ta przypadłość, a sama Ann Baker wysuwała mniej lub bardziej niesłychane teorie na ten temat.
Wierność i stoicyzm
Kotka Josephine stała się więc protoplastką rasy, która uznawana jest obecnie za jedną z najpopularniejszych. Ragdolle cechuje bardzo przyjacielski charakter. Są spokojne, a nawet wręcz trochę ciapowate. Większość przedstawicieli tej rasy ceni sobie życie „niskopodłogowe”, wylegując się raczej na dywanie niż na szczytach szaf. Jak powietrza ragdolle potrzebują ludzkiego towarzystwa, miłości i atencji. Decydując się na tę rasę zyskujemy więc wiernego towarzysza codziennych czynności. W naturze ragdolla nie leżą zachowania agresywne ,przez co znakomicie nadaje się również dla rodzin z małymi dziećmi od których absolutnie nie stroni. Ze stoickim spokojem reaguje na głośne, ruchliwe zabawy. Należy jednak pamiętać, że to żywe stworzenie a nie pluszowa maskotka i mimo krążących plotek o rzekomej odporności tych kotów na ból, on czuje i cierpi tak samo jak inne zwierzęta.
„Ragusie” cechuje także trochę psi charakter. Już od progu witają gości i domowników, szybko uczą się aportować zabawki czy podawać łapę. W zimowe wieczory chętnie ogrzewają nasze kolana, lubią być brane na ręce i okazują wtedy bezgraniczne zaufanie. Po prostu nie sposób ich nie kochać.
Hodowla i felinoterapia
Moja przygoda z cudowną rasą ragdolli rozpoczęła się kilka lat temu, gdy szukałam kota potrafiącego wesprzeć rozwój mojego syna z Zespołem Aspergera. Początkowo nie wiązałam zbyt wielkich nadziei z domową formą felinoterapii. Czytałam wiele na ten temat, jednak swoistość kociego charakteru kłóciła się w moim przekonaniu z celem terapii. Wtedy właśnie po raz pierwszy natknęłam się na „szmacianą lalkę”. Czytając opisy rasy kręciłam głową z niedowierzaniem – taki kot po prostu nie może istnieć! A jednak istniał. Niedługo po pojawieniu się w naszym życiu pierwszego ragdolla (kastrata) przekonałam się o bezpodstawności moich wcześniejszych obaw i o doskonałym wpływie tej rasy nie tylko na chore dzieci. Oczywiście każdy kot posiada indywidualne cechy charakteru, więc aby wybrać kociaka z predyspozycjami do felinoterapii, hodowca musi bacznie obserwować rozwijającego się kociaka. Nierozważny wybór może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego.
Im bardziej zagłębiałam się w świat ragdolli, tym większą stawały się one dla mnie pasją i miłością. Z tej miłości i pasji zrodziła się w końcu nasza hodowla – My Butterfly. Prowadzenie hodowli to podejmowanie wielu trudnych (również emocjonalnie) decyzji, konieczność nieustannego zdobywania wiedzy oraz lata doświadczenia. Zostając hodowcą wzięłam na siebie odpowiedzialność nie tylko za życie tych istot, które sprowadzam na świat, ale również za rozwój tej niesamowitej rasy. Uważam, że każdy hodowca musi dokładać wszelakich starań, aby o tym nie zapominać.
W domowej atmosferze wielką wagę przykładam zatem do rozwoju prawdziwie ragdollowego charakteru oraz zdrowia naszych podopiecznych, do wykonywania odpowiednich badań, m.in. genetycznych, które pozwolą nam oferować nowym rodzinom zdrowe i wyjątkowe kociaki. Aby zapewnić ich prawidłowy rozwój, musimy również zwracać uwagę na to, czym karmimy naszych małych domowników. Ragdoll jak każdy inny kot potrzebuje dobrze zbilansowanej diety bogatej w mięso. Wybierajmy więc karmy pełnowartościowe (zarówno suche, jak i mokre )o dużej zawartości mięsa, zapewniajmy też stały dostęp do świeżej wody.
Wygląd
Ragdoll prócz wyjątkowego charakteru ma również wyjątkowy wygląd.
To duże, masywne koty, pokryte półdługim jedwabistym w dotyku futerkiem. Korpus mają silny, ciężki, długi, dobrze umięśniony, o grubym kośćcu. Sylwetka nieco pochylona do przodu poprzez nieco dłuższe tylne kończyny. Łapki duże, okrągłe, z kłębkami włosów między palcami. Głowa w kształcie szerokiego klina , płaska pomiędzy uszami. Uszy zaokrąglone, nisko osadzone,lekko nachylone do przodu, szerokie u podstawy. Oczy o łagodnym spojrzeniu, duże, owalne, w zwracającym uwagę niebieskim kolorze. Ogon długi, puszysty, nieznacznie zwężający się ku końcowi.
Szata i umaszczenie
Futro średniej długości, miękkie i jedwabiste, nie ma skłonności do szczególnie intensywnego linienia i kołtunienia. Jest też bardzo mało wymagające. Wystarczy cotygodniowe czesanie szczotką o zaokrąglonych końcach, która nie zrani delikatnej kociej skóry.
Okrywa włosowa występuje w kilku mniej lub bardziej popularnych umaszczeniach : seal, chocolate, blue, lilac, cream, red, a w przypadku kotek również szylkret. Każdy z tych kolorów występuje w trzech odmianach: colorpoint, mitted oraz bicolour, dodatkowo może wystąpić pręgowanie, czyli tzw. lynx (tabby).
W odmianie barwnej Colorpoint wyróżniamy ciemniejsze znaczenia na głowie, ogonie i wszystkich czterech łapkach. Mitted charakteryzuje się białym paskiem biegnącym nieprzerwanie od brody poprzez cały brzuch , białymi skarpetkami na przednich łapkach oraz białymi tylnymi łapkami min. do wysokości pięt. Ta odmiana występuje tylko u ragdolli. Bicolour zaś wyróżnia się rysunkiem odwróconego białego trójkąta na pyszczku , różowym noskiem, białymi łapkami i brzuchem.
W naszej hodowli oprócz zdrowia i charakteru kotów zwracamy również uwagę na prawdziwie lalkowaty wygląd oraz głęboki odcień ich niebieskich oczu. To cecha, która niestety często jest pomijana – coraz częściej spotykamy ragdolle o rozwodnionym kolorze oka, bez cudownej głębi koloru.
Ragdolle to rasa idealna dla ludzi pragnących towarzysza codziennych czynności, rodzin z dziećmi, a nawet zadeklarowanych psiarzy! To koty, które potrafią rozkochać w sobie bez pamięci, i które odwdzięczają się swoim opiekunom tym samym.
|
|
Śro 19:52, 15 Kwi 2015 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Normalnie bez serca jesteś przepraszałam za swoje początkowe wpadki to przeprosze i za tą
|
|
Śro 20:05, 15 Kwi 2015 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Dziekuję za zamieszczenie artykułu tutaj, bo nie złapałam gazetki. Bardzo mi się podoba. Gratuluję
|
|
Śro 20:11, 15 Kwi 2015 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
| | Normalnie bez serca jesteś przepraszałam za swoje początkowe wpadki to przeprosze i za tą |
Hi,hi bez stresu
|
|
Śro 20:31, 15 Kwi 2015 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Nie stresuję się ale, ciąża działa na mnie tak że szybciej się denerwuję po chwili stwierdzam że to nawet śmieszne;) (chodzi o mój wpis oczywiście;))
|
|
Śro 20:43, 15 Kwi 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|