KOCIE SPRAWY-Ragdoll

Bazylia napisał:

	Ofelia napisał:
	I hodowla niestety kiepska ta pani sprzedawała kiedyś swoje koty na allegro (pani z Wrocławia)

Chyba do tej pory sprzedaje Snakeman

Nie myliłam się :
[link widoczny dla zalogowanych]

Witam nie wiem o co tu chodzi ale ja nigdy nie zamieszczałam artykułu w Kocich Sprawch a podaje sie moją stronę internetową i wypisuje dziwne informacje na mój temat Do wiadomosci wszystkich: praszę o sprawdzenie autorów pod artykułem p. ofelio zapewniam że jestem normalna

dziękuję i pozdrawiam renata

oktawia napisał:

nie czytalam tej gazety bo nie ma jak, ale czytalam topic na forum.
mysle ze ten artykol mial jedno na mysli, mianowicie propagandowanie hodowli wroclawskiej. Im wiecej czytam tym wiecej mam wrazenie ze tamta pani poprostu stara sie jak moze PAPUGOWAC CIEBE NIKA. tylko sie na mnie nie obraz.

porownajcie date watku o felinoterapi tutaj a date takiego samego watku na tamtym forum. jakis dziwny zbieg okolicznosci ze tam pojawil sie taki sam temat pare dni pozniej.

Szkoda tylko, że to taka bardzo wąska forma „papugowania”

Może w niedalekiej przyszłości spapuguje ze mnie sposób prezentacji hodowli i ujawni dane swoich kotów, miotów i wszystkie inne informacje tak obecnie chronione

i może przejdźmy na pogaduszki, bo to forum otwarte Ya winkles

Ofelia napisał:

Bazylia napisał:

	Ofelia napisał:
	W MARCOWYCH KOCICH SPRAWACH MONOGRAFIA RASY: RAGDOLL CYTATY: "RAGDOLL JEST JEDYNYM KOTEM KTÓRY NIGDY SIĘ NIE OBRAŻA, NIE PODRAPIE I NIE UGRYZIE" "RAGDOLL ZNA SWOJĄ WARTOŚĆ, UWIELBIA BYĆ PODZIWIANY NIE ZNOŚI SAMOTNOŚĆI (...)

Nie wiem , dlaczego tylko jedna hodowla jest wymieniona ( przynajmniej tak wynika z wypowiedzi Ofelii, ale muszę kupić marcowe Kocie Sprawy i sama się przekonać ), bo doskonale wiemy, ze hodowli w Polsce jest już całkiem sporo

A że ragdoll nie ugryzie i nie podrapie.... chyba nikt nie widzial wscieklego Bonifacka, który mnie właśnie ugryzł i podrapał w momencie, kiedy do naszego domku wlaśnie zawitał Filemon. To były ciężkie .... dwa dni

, Bonifacek wściekły jak diabli.
Nie to , co teraz

Tak więc, raguś też może zamienić się CZASAMI, w bardzo niekorzystnej dla siebie sytuacji w drapieżnego tygryska

A tak codziennie.... to rzeczywiście wspaniały, kochany, milusiński pieszczoch

W Polsce jest dużo hodowli ale wymieniłam tylko tą ponieważ ta hodowla udzielała informacji,

Ofelia, napisz jeszcze raz która hodowla udzielala informacji do tego artykulu, proszę raz jeszcze podaj tą stronkę, bo .... coś niestety zniknęła z Twojej pierwszej wypowiedzi ..
Z tego co pamiętam był wymieniony adres stronki : [link widoczny dla zalogowanych]
Czy możesz mi to potwierdzić ?

Mam też wielka prośbę do pozostalych Forumowiczów, którzy kupili marcowe "Kocie Sprawy", zobaczcie i napiszcie, która rzeczywiście hodowla udzieliła informacji na temat ragdolli. Będę Wam niezmiernie wdzięczna.

Podaje dane o ktore Bazylio prosilas :
Tekst i zdjecia : Elzbieta Sieczkowska , Beata Schayer , Wioletta Zawadzka .
Pod spodem baner hodowli [link widoczny dla zalogowanych]

Bazylia
spójrz na adresy:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

to inne hodowle

choć obie z SKR i z Wrocławia

	Hari napisał:
	Podaje dane o ktore Bazylio prosilas : Tekst i zdjecia : Elzbieta Sieczkowska , Beata Schayer , Wioletta Zawadzka . Pod spodem baner hodowli [link widoczny dla zalogowanych]

Dziękuję pięknie Hari za informację

	nika napisał:
	Bazylia spójrz na adresy: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] to inne hodowle choć obie z SKR i z Wrocławia

Dziękuję również Tobie Nika !!!!

No wlaśnie i tu zaistniała pomyłka.
Jak widać autorem tekstu jest hodowla o adresie nieco innym, ale bardzo zbliżonym do tej, ktorą wymieniłam z aukcji Allegro

I jedna i druga hodowla pochodzi z Wrocławia. A Ofelia .... trzecia....
Nic z tego nie rozumiem.
Nieco zagalopowałam się i .... stąd pomyliłam adres hodowli z "Kocich Spraw" i adres z Allegro.
Przepaszam Panią Renatę za swoją pomyłkę, rzeczywiście nie udzielała Pani informacji do artykułu o ragdollach.

Ale niezmiennie jestem zagorzałą przeciwniczką sprzedawania kotów rasowych na aukcjach internetowych.

Nie rozumiem

pani z hodowli [link widoczny dla zalogowanych] takze nazywa sie Renata a contacowac sie mozna na reniucha1 tid itp. czy w takim ukladzie sa dwie panie Renaty? jedna z ogloszen allegro a druga z podanego adresu przez kocie sprawy?

	oktawia napisał:
	Nie rozumiem pani z hodowli [link widoczny dla zalogowanych] takze nazywa sie Renata a contacowac sie mozna na reniucha1 tid itp. czy w takim ukladzie sa dwie panie Renaty? jedna z ogloszen allegro a druga z podanego adresu przez kocie sprawy?

Nie, nie Oktawia.

Pani z "Kocich Spraw" to Pani Elżbieta: [link widoczny dla zalogowanych]
a Pani z aukcji to właśnie Pani Renata : [link widoczny dla zalogowanych]

No widzisz, jakie podobne adresy stronek ...

aha, to juz chyba jasne

dzieki

adresy bywają podobne Ya winkles

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

	nika napisał:
	adresy bywają podobne [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zgadza się, podobne jak diabli, tylko każda z tych hodowli znajduje się w różnych częściach Polski

Używanie danych osobowych bez zgody osób zainteresowanych jest niezgodne z prawem obowiązujący w RP

	Anonymous napisał:
	Używanie danych osobowych bez zgody osób zainteresowanych jest niezgodne z prawem obowiązujący w RP

Czy chodzi o to, że poprosiłam o pomoc w określieniu autorów artykułu w 'Kocich Sprawach" ?
Jeśli tak, to nie uważam, żeby było to coś złego , ponieważ jeśli polecamy komuś jakąś książkę to też podajemy tytuł i autora. Przecież nie możemy powiedzieć :
"Polecam Ci książkę o kotach, no wiesz taka , która ma 236 stron, zieloną okładkę i jakiś kot na niej narysowany".
A że artykuł kiepski ... to już inna sprawa.