co czytamy ?

To tak potem jest Wesoly

Nadmiar wiedzy czasem tez moze powodowac problemy Mruga

Juz sie nie pamieta z jakich zrodel i jakich dat pochodza dane informacje Wesoly

Swietnie to rozumiem.

KOT'a nie ma w moim kiosku Smutny

. Raz kupiłam, ale w Gdańsku ( W Empiku Wesoly

).
Kocie Sprawy czytam od dawna...

KOT, ale od niedawna...

[link widoczny dla zalogowanych]

	majast napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych]

Jakie pożegnanie...?
Nie mogę dostać KOTa lutowego za nic .
Oblatałam cały Szczecin !

No tak... właśnie dodzwoniam się do Galaktyki... nie będzie już KOT-a

Z powodów ekonomicznych zaniechali wydawania pisma...
Straszna szkoda.
To co my będziemy teraz czytać ?????

Ostatni numer był w styczniu 2010.....

Ostatnio zmieniony przez Bazylia dnia Wto 13:10, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz

Bazylia, w moim poprzednim poście jest link do wątku na miau, w którym W. A. Kurkowski się żegna z czytelnikami...

	majast napisał:
	Bazylia, w moim poprzednim poście jest link do wątku na miau, w którym W. A. Kurkowski się żegna z czytelnikami...

Dzięki Majast, nie załapałam...

Nie wiem jak wy , ale ja już dawno przestałam kupować KOT-a.
Za dużo było płaczliwych i wyciskających łzy opowieści ( to mam na co dzień u siebie pod oknami) - a za mało informacji przydatnych hodowcom .
Ja czułam niedosyt informacji hodowlanych - ale to moje odczucie .

	Hari napisał:
	Nie wiem jak wy , ale ja już dawno przestałam kupować KOT-a. Za dużo było płaczliwych i wyciskających łzy opowieści ( to mam na co dzień u siebie pod oknami) - a za mało informacji przydatnych hodowcom . Ja czułam niedosyt informacji hodowlanych - ale to moje odczucie .

U mnie podobnie.
Nawet nie wiem, kiedy przestałam czytać

Widać hodowcom nie był do końca pisany.... Wesoly

A tak poważnie to pewnie dlatego prawdopodobnie spadła poczytność KOT-a a tym samym pojawiły się problemy natury ekonomicznej.

Patrząc z innej strony, z informacji na stronie FPL wynika, że zarejestrowanych jest w Polsce nieco ponad 3000 hodowli.
Ilu spośród tych hodowców kupowało regularnie "KOTA"?
Jaki stanowili procent czytelników? (Jaki był nakład czasopisma?)

KOT-a kupowali nie tylko hodowcy , ale i właściciele kotów wszelkiej maści i ras ( + bezrasowców ) .

No właśnie o to mi chodziło - hodowcy to tylko ułamek czytelników, więc dla większości ciekawsze do poczytania były pewnie "łzawe historie" niż tematy stricte hodowlane.

Myślę , że większość ludzi nie jest masochistami , żeby się katować takimi wyciskaczami łez .
Co to za przyjemność , usiąść przy kawie i płakać ? żadna ...
Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką , która napisała do KOT-a bardzo wyczerpujący artykuł o pielęgnacji persiego futra i co się okazało ? Naprawdę ciekawy i pożyteczny dla wielu hodowców artykuł został ściachany i wydrukowano tylko 1/3 tego co powinno być wydrukowane .
Ja wolę cukierek niż opakowanie i pewnie nie tylko ja.

	majast napisał:
	Patrząc z innej strony, z informacji na stronie FPL wynika, że zarejestrowanych jest w Polsce nieco ponad 3000 hodowli. Ilu spośród tych hodowców kupowało regularnie "KOTA"? Jaki stanowili procent czytelników? (Jaki był nakład czasopisma?)

Jestem ciekawa czy redakcja KOT-a robiła w tym temacie jakieś badania marketingowe ? Z tego co pamiętam w czasopiśmie nie widziałam takowych.

Z tego co pisze Hari o artykule koleżanki... no kicha jak diabli. Dziewczyna się napracowała, artykuł byłby bardzo pomocny dla właścicieli persików a tak...

Jakby nie można było stworzyć PRAWDZIWEGO PISMA HODOWLANEGO + dodatek dla niehodowców w postaci ,np. artykułów typu " Z perspektywy sierści na dywanie", z których zawsze płakałam ze śmiechu

Szkoda, bo pomysł był bardzo fajny, szata graficzna OK ( trochę gorzej gdy zabrakło Fisha), ale mogło byc...