Autor |
Wiadomość |
Maresa
Początkujący
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Dejikos - może nie do końca tak z tą bezzbożową, Frodo dostawał w hodowli m.in. ToTW, tylko mieszany z RC i Mastery. Z karm mokrych raczej też jadł bezzbożowe, właśnie CFF, poza tym Monge, Schesir, Applaws i Animondę... Próbowałam mu mieszać początkowo z Mastery i było to samo (wtedy przyplątało się zielone paskudztwo)
ad 2. jak najbardziej... Może to wszystko stres... Ale ponad miesiąc? No i zielone kupy ... Poza tym w hodowli też robił 2-3 razy dziennie. Poza tym jak na moje oko to on nie jest zestresowany, od początku nigdy się nie chował, ogonek ciągle w górze, nie uciekał przed Odyskiem, a Odysek nigdy go nie atakował. Nie było żadnego prychania, niechęci do dzielenia się kuwetą etc. Można powiedzieć, że od początku zaczęli się razem bawić, wylizywać, spać razem, podjadać sobie nawzajem z misek, robić do jednej kuwety itp.
ad 3 - obserwuje kupole, zielone były i minęły, dostawali antybiotyk od 9ego grudnia, byliśmy właśnie 9ego i 10ego u wetki. Potem było już lepiej (tzn. nie było zielono, a Odysek wrócił do twardych i zwartych kupoli). Rozmawiałam z wetką przez telefon w weekend przed świętami i zaleciłą badanie na pasożyty i lamblię, co też uczyniłam, dostałam wynik w wigilię - czyściutko. Wetka mówiła, że jak pasożyty i lamblie zostaną wykluczone, to należy się zastanowić nad alergią pokarmową. Więc ona raczej wyklucza możliwość nieskuteczności antybiotyków, no ale jeszcze jej nie mówiłam o dzisiejszej zielonej kupie Odysiaka.
|
|
Nie 14:18, 29 Gru 2013 |
|
|
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Heh, mieszanie zupełnie różnych karm ze sobą - jak ja to lubię Nie bierz wszystkiego co piszę do siebie, bo część spraw nie zależy od Ciebie. Po prostu wypisuję, co przychodzi mi do głowy. Oczywiście stres po zmianie domu nie powinien trwać miesiąc, ale różnie z tym bywa... Czasami nowi domownicy potrzebują więcej czasu, żeby się zaaklimatyzować.
Skoro wetka uważa, że antybiotyki pomogły, to też stawiałabym na alergię (w sumie to był mój pierwszy trop). Może rzeczywiście zastosuj dwudniową dietę - gotowane mięsko najlepiej z jakimś probiotykiem i zobacz, czy coś się zmieni.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Nie 14:26, 29 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 14:23, 29 Gru 2013 |
|
|
Maresa
Początkujący
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Dejikos
Teoretycznie staram się nie mieszać, przynajmniej suchego Z mokrym jest o tyle przechlapane, ze po 1e znaleźć idealną karmę.... a po 2. mój Odysek nie znosi monotonii, musi mieć urozmaicone, bo nudzi sie b. szybko i już nie chce jeść.
Mięso odstawiłam za radą wetki, ale chyba rzeczywiście zrobie im mięsny dzień po nowym roku, żebym miała świeże mięcho i skonsultuje to z wetką. Mam taki probiotyk [link widoczny dla zalogowanych] teoretycznie powinien pomagać przy problemach jelitkowych.
W ogóle jeszcze zanim kupiłam Odyska to już sie gubiłam w tematyce karm, tyle różnych opinii... Często można przeczytać, że tylko susz i kropka, mokre wiele osób traktuje jako przekąske np. raz na dwa dni 40 gram, a i z barfem cięzko, np. moja wetka jest za bezzbożowymi, ale barfa nieszczególnie poleca dla kotów, uważa, że ciężko zbilansować. I komu tu wierzyć
Nawet dzwoniąc po hodowlach można skrajnie różne opinie spotkać co do jedzenia (co do kastracji wczesnej też, ale nie ten dział )
|
|
Nie 14:41, 29 Gru 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Teoretycznie staram się nie mieszać, przynajmniej suchego |
Moja poprzednia wypowiedź miała być docinkiem w stronę hodowcy.
Co do reszty to masz zdecydowaną rację - ile osób, tyle teorii. Jednak trzeba poznać je wszystkie i później wybrać którąś nam odpowiadającą, a następnie się do niej stosować. Najważniejsze, żeby nie zmieniać często poglądów, bo tylko zwierzak na tym cierpi
|
|
Nie 14:48, 29 Gru 2013 |
|
|
Maresa
Początkujący
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Szkoda, że koty same nie mogą powiedzieć, do której teorii żywieniowej chcą sie stosować
|
|
Nie 14:56, 29 Gru 2013 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
barf niestety jest najbardziej kontrowersyjna forma zywienia. bardzo malo jest wetow, ktorzy go poleca bo weci bardzo czesto siedza wkieszeni koncernow produkujacych karmy lub sa nieuswiadomieni i tak na prawde nic o nim nie wiedza (bo i skad ich sie uczy leczyc a nie zasad dietetyki wiec to nicdziwnego) albo tez boja sie polecac wlasnie ze wzgledu na to, ze zeby karmicw ten sposb trzeba troche jednak o tym wiedziec i sie przykladac. a ludzie sa leniwi , ida na latwizne, rzuca kawalwk surowego i jjz mysla , ze karmia barfem... aczkolwiek polecam barfa dla klgos kfo np takie problemy. zywienkowe ma. tylko trzeba sie uzbroic w asertywnosc wobec wetow ktorzy polecaja RC, odpornosc na dziwne spojrzenia w. miesnych i zaopatrzec w odrobine czasu (zeby zdolbyc niezbedna wiedze - polecam forum z mojej stopki) oraz wiare w swoje umiejetnosci bo jak sie juz to zalapie nie jest wcale trudne.
|
|
Nie 15:05, 29 Gru 2013 |
|
|
Maresa
Początkujący
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
_Jadis_ Moja wetka sama jest hodowczynią (abisynów), to ona mi poleciła Applaws kitten. Jej zdaniem barf dla psów jest jak najbardziej ok, dla kotów jest nie do końca przekonana, z uwagi na trudność zbilansowania Raczej jest za mokrym + mięso + susz.
Ja się coraz bardziej przekonuję do barfa, może to będzie ratunek dla Frodkowych kupek
|
|
Nie 15:34, 29 Gru 2013 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
psi barf jest o niebo prostszy to fakt:-) tam nie trzeba az tak uwazac z wyliczaniem :-). ale jak mowie wbrew pozorom to nie jest straszne a jak cos to pytaj pomozemy:-)
pamietam jak zima miala takie 2 tyg biegunek na samym poczatku jak sie u mnie pojawila...ale ona raz ze zmiana karmy a dwa ze okazalo sie , ze trzeba bylo 2 raz ja odrobaczac.... na szczescie u nas na barfie problemow juz nie ma. ja nie jestem z tych co glosza na sile barfa jako nowa odkrywcza wrecz religie... no ale brak biegunek i zapachow z kuwety jest oromnym plusem :-) e jesli zawodza gotowe karmy to moze warto blizej sie przyjrzec temu rodzajowi zywienia.
na tym forum jest tez duzo info o. zywieniu gotowymi dobrymi karmami, o alergiach i innych przypadlosciach zywieniowo trawiennych. moze warto zajrzec tez tam:-)
|
|
Nie 15:55, 29 Gru 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Mi sie przez dlugi czas barf wydawal strasznie trundy i nie do przyjecia przy moim intensywnym i nieregularnym trybie zycia - okazalo sie, ze to w rzeczywistosci duzo prostsze i mniej czasochlonne niz poszukiwania idealnej karmy (ktora zwykle i tak trzeba suplementowac i trzeba wiedziec czym). Na poczatku mozna robic mieszanki z gotowych przepisow, a z czasem poszerzac swoja wiedze i za pomoca specjalnych kalkulatorow tworzyc wlasne.
|
|
Nie 20:27, 29 Gru 2013 |
|
|
Arek
Ambitny
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żyrardów
|
|
|
|
Czy to wątek polecane karmy, czy zalety barf-u ??? Temat o barfie byłby fajny na oddzielny temat.
Barf to też może i rodzaj karmy ale chyba w tym wątku na początku chodziło o coś innego. Pewnie niebawem się okaże, że karmić wolno tylko Barfem.
|
|
Nie 20:53, 29 Gru 2013 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Arek temat o barfie nie wyplynal znikad, sama pytajaca wspomiala o nim w swojje wypowiedzi, dlatego sie do niej odnieslismy, Nikt niczego nie nakazuje, nikogo nie atakuje ani nie krytykuje , wiec o co chodzi? Wspominamy o alternatywach skoro ktos ma problem z karmieniem gotowymi karmam , zdaje sie , ze to nie jest zakazane....
|
|
Nie 20:57, 29 Gru 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Przyznam Arkowi rację , ostatnio którego bym wątku nie otwarła wyczytuję pochwały diety barf. To zaczyna robić się męczące, to forum o ragdollach a nie barfny świat. A tu z każdego kąta wygląda teza że barf to jedyny właściwy sposób żywienia. Zaznaczam z góry że nie jestem jej przeciwnikiem i sama jej próbowałam dla moich kotów ale wcale nie uważam że jest "cudownym lekiem na całe zło". U nas problemem również były luźne kupki i chciałam aby barf okazał się zbawieniem. U nas dla przykładu nie przeszło , koty wzgardziły a biegunki udało się wyleczyć bez "złotego leku na wszystko-czyli barfa". Według mnie każdy ma prawo karmić jak chce i nie ma diety idealnej , nawet na barfie zdarzają się problemy z biegunkami czy sierścią. Dlaczego od razy wyrzucać hodowcy że karmi mieszając karmy ,ktoś doszedł do wniosku że to bee.. i teraz się za to piętnuje. Ja sama od jakiegoś czasu to robię. Wcześniej karmiłam jednym rodzajem i też były problemy z luźnymi qupami. Ostatnie latem tego roku i po nich zaczęłam mieszać karmy ,teraz u mnie zajdają się PON-em, TOTW, Ziwiepeak (suche) a ostanio również aplawsem kitten - i odpukać nie mam problemów w kuwecie a koty są zdrowe i pięknie ofutrzone
|
|
Nie 21:11, 29 Gru 2013 |
|
|
Arek
Ambitny
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żyrardów
|
|
|
|
| | Przyznam Arkowi rację , ostatnio którego bym wątku nie otwarła wyczytuję pochwały diety barf. To zaczyna robić się męczące, to forum o ragdollach a nie barfny świat. A tu z każdego kąta wygląda teza że barf to jedyny właściwy sposób żywienia. Zaznaczam z góry że nie jestem jej przeciwnikiem i sama jej próbowałam dla moich kotów ale wcale nie uważam że jest "cudownym lekiem na całe zło". U nas problemem również były luźne kupki i chciałam aby barf okazał się zbawieniem. U nas dla przykładu nie przeszło , koty wzgardziły a biegunki udało się wyleczyć bez "złotego leku na wszystko-czyli barfa". Według mnie każdy ma prawo karmić jak chce i nie ma diety idealnej , nawet na barfie zdarzają się problemy z biegunkami czy sierścią. Dlaczego od razy wyrzucać hodowcy że karmi mieszając karmy ,ktoś doszedł do wniosku że to bee.. i teraz się za to piętnuje. Ja sama od jakiegoś czasu to robię. Wcześniej karmiłam jednym rodzajem i też były problemy z luźnymi qupami. Ostatnie latem tego roku i po nich zaczęłam mieszać karmy ,teraz u mnie zajdają się PON-em, TOTW, Ziwiepeak (suche) a ostanio również aplawsem kitten - i odpukać nie mam problemów w kuwecie a koty są zdrowe i pięknie ofutrzone |
Trafienie w sedno sprawy - ja nie umiem tego tak dyplomatycznie wytłumaczyć, prosty ze mnie hodowca
Jeśli chodzi o żywienie kotów - jest to ważna dla mnie kwestia ale uczę się od innych hodowców, weterynarzy. Na tym forum pogrzebane były już dawno karmy z dodatkami zbóż - nawet te najlepsze. Niebawem okaże się, że tylko barf jest dobry... Tym bardziej, że to nie temat o barfie tylko o gotowych karmach dostępnych na rynku.
|
|
Nie 21:18, 29 Gru 2013 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Jak pisala Jadis, tylkoszukamy rozwiazania na problemy kuwetowe. Nie kazdemy nikomu przechodzic na barf. Poza tym weterynarze tez czesto proponuja odstawienie suchej karmy i prowadzenie kota na gotowanym miesie przez kilka dni, czy to barf? - nie.
Wiec nie rozumiem calego zbulwersowania.
Fakt dyskuje mozna przeniesc do watku Maresy.
|
|
Nie 21:35, 29 Gru 2013 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
A dla mnie to wybaczcie ale śmieszne... Bo to co tu się pojawiło jest niczym innym jak offtopem takim jak każdy inny tylko na pewien konkretny temat (przynajmniej nadal odnoszacy sie do zywienia , a nie jak gdzieniegdzie jedni pisza o chlebie a inni juz o niebie)... Offtopów jest tu pełno co rusz.
I nikt sie tego nie czepia, nikt tego nie czysci, kroluje wolnosc wypowiedzi. To jest internet i forum i niestety sluzy ono do wypowiadania sie.
Pytanie dlaczego inne offtopy was nie raza, tylko akurat ten dotyczacy barfa? hmm?
Nikt nigdzie nie wspomnial ani slowem o tym, ze to tylko barf jest najlepszy, jest lekarstwem na cale zlo. Nikomu nikt nie zrobil krzywdy ani nikogo nie obrazil... Powtarzam barf zostl tu wymieniony tylko i wylacznie jak alternatywa na problem zywieniowy - nie jako reklama.
Byc moze powinno sie rpzeniesc dalsza dyskusje na ten temat do watku autorki, ale skoro ma problem zywieniowy i tu sie odezwala , to tu dostaje odpowiedzi... A od tego powinni byc moderatorzy, zeby czyscili niepotrzebny ich zdaniem offtop. A skoro tego nie robia i wszedzie "pelno wam barfnego offtopa "(innego nie zauwazajac) to moze do nich sie zwroccie?
|
|
Nie 21:50, 29 Gru 2013 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|