Polecane karmy

...

Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Śro 23:34, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz

Marla to absolutnie nie jest tak, że chce się trzymać jakiejś karmy czy firmy, pytam o Brita bo jakoś nie widziałam nic o nim na forum (albo przeoczyłam) a osobiście miałam styczność tylko z psią wersją tej firmy i nie wiem jakby się spisywała ta kocia...dzięki bardzo za wszystkie rady Wesoly

...

Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Śro 23:33, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz

Zgodnie z zapowiedzią, GranataPet DeliCatessen - Biała ryba z wątróbką z dziczyzny.

Choć zapaszek rzeczywiście mniej dokuczliwy, wyglądem nie zachęca Rolling eyes

Po rozkrojeniu okazuje się, że tym razem mamy najprawdziwszy pasztet:

Z pasztetu jak łatwo się domyślić, zupę jest zrobić trudno:

Co nie przeszkadzało Aurelce w pałaszowaniu ze smakiem:

Za to rybolubna Tula zrezygnowała z udziału w bankiecie

Ja raczej nie zaryzykuję z tymi puszkami

Natomiast suche Granata pet krewetki zrobiły u nas furorę. Futra nawet pyłek wylizały Jezyk

Ja jeszcze nie wiem, czy zostanę przy nich na dłużej. Zobaczę, jak inne będą wyglądały, pachniały i smakowały. Póki w porównaniu do Cosmy lepiej wchodzą Aurelce, ale gorzej Tuli.

Wracając do mojego poprzedniego postu dotyczącego Brita...wracając dziś z pracy mijałam mikro zoo ( w tym akurat nie robię zakupów) i weszłam z ciekawości zobaczyć co mają w ofercie. Z tych lepszych znalazłam Sanabelle Kitten z Boscha oraz Animodę kitten które niejednokrotnie były na tym forum polecane i jakież było moje zdziwienie gdy na opakowaniu nie znalazłam ŻADNEJ informacji o procentowym udziale mięsa w karmie czy chociażby innych składników, jedynie standardowa gwarantowana analiza typu białko, tłuszcz itp...Ines pisała że między innymi ze względu na brak na opakowaniu Brita procentowego udziału najważniejszych składników by go nie wybrała a jak to się ma do innych polecanych karm (przytoczone przeze mnie Sanabelle, Animoda) które też nie maja takich informacji na opakowaniu??? Czym się w takim razie kierować w tym wypadku?? Bo przyznam, że zbaraniałam troszeczkę...Wiem że najważniejszy jest % udział mięsa w karmie ale jeżeli nie jest podany to co? Przecież to nie jest równoznaczne z tym, że karma jest zła bo w takim wypadku skreśliłabym i kilka polecanych....

Ehhh chyba pozostanę przy wyborze tylko takiej co ma podany udział % poszczególnych składników ale byłabym wdzięczna za każdą radę i mam nadzieje że nie zaśmiecam zbytnio forum Ya winkles

Ja wybieram tylko spośród karm, które mają podany procentowy udział składników. W najbliższych miesiącach chciałabym spróbować karm Feringa, Terra Faelis, zastanawiam się tez nad Defu Bio i Herrmanns Bio, choć ta ostatnia to właściwie same mięso i nie wiem czy jest sens ją podawać, skoro mięso i tak wchodzi w skład diety moich kotek.

Aniu procentowe składy nie zawsze są na opak. a powinny .Wystarczy jednak sprawdzić w necie aby się dowiedzieć. Niestety np. RC nie znajdziesz nawet w necie. To link do sanabell [link widoczny dla zalogowanych] A to skład Animondy Rafine Cross Kitten
Skład Zboże (1 % kiełków pszenicy), mięso i zwierzęco pochodne (min. 5 % kurczaka, 5 % kaczki, min. 5 % indyczki), wyciągi białka z warzyw, oleje i tłuszcze, minerały, roślinne produkty uboczne, mleko i pochodne mleka (2 % jogurt, 0,3 % mleko), drożdże.-skład ZE STRONY ANIMALI Żadnej z tych karm nie zaliczyłabym do"górnej półki". Sanabelle można zaliczyć do średniaków( podobnie Britt) natomiast Animonda według mnie to baaardz0 słaba karma.

Ostatnio zmieniony przez butterfly2101 dnia Śro 14:07, 24 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Małgosiu, gdy cytujesz te składy, to mnie wręcz wykręca. Producenci chyba tych naszych zwierząt nie kochają, że chcą w nie pchać same zboże, KTÓREGO NIE POTRZEBUJĄ!

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Śro 14:11, 24 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Producenci bardzo kochają swoje kieszenie. Niestety opiekunowie zwierząt często też Smutny

	Dejikos napisał:
	Małgosiu, gdy cytujesz te składy, to mnie wręcz wykręca. Producenci chyba tych naszych zwierząt nie kochają, że chcą w nie pchać same zboże, KTÓREGO NIE POTRZEBUJĄ!

Właśnie dlatego nie mogłam ich nie podać. To okropne a niestety niektórzy tego nie rozumieją i pakują te świństwa w swoje pociechy

Bardzo dziękuję dziewczyny za odpowiedź Wesoly

Mnie najbardziej trafia jak widzę reklamę typu TWÓJ KOT KUPOWAŁBY WHISKAS albo KATUS KITTEKATUS itp No niestety ale reklama daje dużo i niestety wiele nieobytych osób kupuje te nieszczęsne whiskasy licząc że daje kotu to co najlepsze notabene nie wiedząc nawet, iż jest inny wybór poza hipermarketowym żarciem

bądź tym co oferują w micro zoo...reklama whiskasa z tym maluszkiem co szuka mamusi łapie za serducho cyż nie? Szkoda tylko tych wszystkich kotów...jak dobrze że trafiłam na to forum

człowiek uczy się całe życie Ya winkles

pozdrawiam

Stwierdziłam ostatnio, że Dampi mógłby zagrać w reklamie puszek GranataPet, bo jak zobaczy miseczkę, to oderwie się od każdej rozróby z Merlinkiem i leci za nią długim przedpokojem z łebkiem zadartym do góry, brakuje tylko takiego domagającego się miauczenia

Ale chciałam zapytać, czy próbowałyście (na kociastych oczywiście Wesoly

) puszki Evanger's Cat? Poniżej skład i link:

Skład

bażant, bulion z bażanta, brązowy ryż, suszone drożdże browarniane, olej słonecznikowy; naturalne dodatki i witaminy: pasta pomidorowa, marchew, awokado, czarne jagody, żurawiny, siemię lniane, guma guar, kelp, chlorek potasu, węglan wapnia, chlorek choliny, kwas askorbinowy (wit. C), ekstrakt z rozmarynu, tymianek, imbir, tauryna, witamina A, suplement wit. D2, suplement wit. E, niacyna, proteinian cynku, siarczan cynku, proteinian manganu, siarczan manganu, proteinian miedzi, siarczan miedzi, pantotenian wapnia, jednoazotan tiaminy, chlorowodorek pirydoksyny, ryboflawina, kwas foliowy, wit. K, biotyna, selenit sodu, suplement wit. B12.

Analiza składu

białko 9%; tłuszcz 6%; włókno 1,5%; wilgotność 78%; popiół 3%; magnez 0,025%; wapń 0,25%; fosfor 0,2%

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozumiem, że jest to karma pełnowartościowa? Co myślicie o tej karmie?

Noele, raz kupiłam nie polecam. Bardzo śmierdząca sprawa i kłopoty w kuwecie później były... Ale może ktoś ma inne (lepsze) doświadczenia Mruga