Polecane karmy

	Konstancjaa napisał:
	Dejkos a czemu GranataPet sucha zwrocila Twoja uwage? Bo szczerze mowiac ja tam widze 40% miesa i 30% weglowodanow wiec to taki troche lepszy Royal (tylko zamiast kukurydzy - ziemniaki). Chyba ze ja cos zle interpretuje....

Karma krewetkowa, olej z łososia (podaję oddzielnie, ale to na plus), dużo minerałów i witamin (w porównaniu do niektórych karm), opis W.A.S., brak soi, brak zbóż, dla wrażliwców. Oczywiście, że wiele jej brakuje, ale nie ma takiej karmy na rynku, która w 100% spełniłaby moje oczekiwania. Ilość mięsa Twoim zdaniem jest niska, ale zważ, że to są same krewetki. W żadnym wypadku nie porównywałabym jej do Royala. Nie wiem też, gdzie znalazłaś informację o węglowodanach, bo nawet na oficjalnej stronie nie ma takich danych (i na opakowaniu). Na pewno ma ich trochę, bo zapychaczem są ziemniaki, ale Acana pod tym względem lepsza dużo nie jest. Jeśli kot ma ruch i się nie przejada, węglowodany nie są problemem Mruga

Poza tym, kupiłam tą karmę jako dodatek do diety.

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Śro 13:45, 17 Kwi 2013, w całości zmieniany 4 razy

Mam nadzieje ze nie odebralas tego jako atak, bo nie taki byl moj zamiar...

Ja moge dorzucic, ze ma niska ilosc wapnia i fosforu, jedna z nizszych jakie spotkalam.

Z tym porownaniem do RC to przesadzilam, bo tu jeszcze dochadza np konserwanty, nawet chcialam edytowac post zanim odpowiedzialas, niestety nie moglam bo byl wyslny z pofilu goscia.

Tak dla porownania Acana ma ok. 25 % weglowodanow, no i teoretycznie 65 % miesa, tylko ze nie wiadomo dokladnie co tam jest. Natomiast ilosc wapnia i fosforu - dwa razy wiecej.

Ja tam właśnie na takie cenne uwagi liczyłam Wesoly

	Konstancjaa napisał:
	Mam nadzieje ze nie odebralas tego jako atak, bo nie taki byl moj zamiar...

Nie, po prostu odpowiedziałam Ci na pytanie Mruga

	Konstancjaa napisał:
	no i teoretycznie 65 % miesa, tylko ze nie wiadomo dokladnie co tam jest.

Nie wiem, czy to zdjęcie rozwieje Twoje wątpliwości:

Ja naliczyłam 60%, to pozostałe 5% musi być gdzieś ukryte

Puszki dotarły i klapa . Cielęcina z królikiem , Milan powąchał i odszedł głośno na mnie miaucząc. Katrinka zjadła dwa kęsy i zostawiła. A raczej zjada wszystko. Tylko Evuś zjadł połowę - co jest u niego nienormalne bo.on czyścić zawsze swoją miskę i ewentualne resztki po reszcie. Puszka kosnystencji słabej jakościowo ludzkiej konserwy. Twarde kawałki, zapach też jak z ludzkiej mielonki. Jednym słowem. więcej jej nie zamówię. Milan stanowczo rząda innej puszki , wyje nad miską

Butterfly moze sprobuj im zmieszac z czyms co lubia zeby to jakos zjadly, moze sie przekonaja? Ya winkles

A zapach jest mocny czy raczej delikatny (jak bys mogla porownac )? Kawalki grube, widac chrzastki czy drobno zmielone? I usmiecham sie do zdjecia zawatosci

Dejkos dziekuje za dokladny sklad Acany

To 5 % widocznie jest tak ukryte ze nawet producent zapomnial gdzie je schowal

Dzisiejszą porcję wywaliłam a pozostałe 5 puszek dostał w prezencie ratlerek mojej mamy

Konstancjo zapach bardzo intensywny , było czuć nią w całym mieszkaniu. Konsystencja trochę dziwna -mieszane kawałki ,raczej małe ale zbite w twarde grudy , dużo chrzęści a oto fotka

Małgosiu... Psy nie powinny jeść kociej karmy, jaka by ona nie była. Do schroniska mogłaś oddać.

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Śro 19:43, 17 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Teoretycznie się zgodzę ale dieta Tofika zawiera np. kabanoski (ludzkie) kawusie z mleczną pianką, budynie, czekoladki, ciasteczka i w zasadzie wszystko co zjada moja mama-dzieli się z nim każdym posiłkiem

Ostatnio namówiłam ją na psią Acanę ale to tylko dodatek do posiłku- Tofik ma 8 lat i jego dieta zawsze tak wyglądała ( wcześniej zamiast Acany był RC)-Myśliszże te kocie puszki bardziej mu zaszkodzą ?

Psia dieta różni się od kociej, zawiera inne składniki, minerały itd. Być może pięć puszek mu nie zaszkodzi dotkliwie, ale po co w ogóle to sprawdzać? Argument, że pies niewłaściwie się odżywia, więc bardziej się mu nie zaszkodzi jest... kiepski. Otyłemu dziecku kupisz na obiad zestaw burgerów w McDonaldzie?

Wiem, że to będzie obraza dla tych puszek, ale z opisu i ze zdjęcia prezentuje się jak animonda carny Mruga

A psy z założenia są wszystkożerne, karma dla kota nie powinna mu zaszkodzić, jeśli to będzie jednorazowy wybryk, a nie będzie się zdarzało codziennie Wesoly

Merlinek stale dokańcza po Dampim posiłki, czy to surowe mięsko czy puszeczka (ale są to takie ilości, że dla niego to jedno mlaśnięcie Mruga

). Natomiast wersja odwrotna - karmienie kota psim jedzeniem już może się skończyć kiepsko.

	Dejikos napisał:
	Psia dieta różni się od kociej, zawiera inne składniki, minerały itd. Być może pięć puszek mu nie zaszkodzi dotkliwie, ale po co w ogóle to sprawdzać? Argument, że pies niewłaściwie się odżywia, więc bardziej się mu nie zaszkodzi jest... kiepski. Otyłemu dziecku kupisz na obiad zestaw burgerów w McDonaldzie?

Aga nie chcę cię obrazić ale czasami książkowe mądrości nijak mają się do rzeczywistości. Mama je chciała więc dostała ( gdyby nie dostała to bym tyg. słuchała że wolę obcym dać niż jej a kłócić się z nią nie chcę bo nie raz potrzebuję jej pomocy i nie zamierzam psuć relacji z powodu puszki ,którą ona chce a ja jej nie chcę dać. Po za tym tak jak pisze Noele zapewne niejeden pies dokańcza kocie resztki-gorzej było by odwrotnie. A co do porównania do dzieci to chyba się zagalopowałaś i pęd ci przesłonił obraz całości. Ten pies w 60% żywi się słodyczami ( to że mnie to oburza i ciągle truję mamie to jedno ale to nie mój pies i więcej nie mogę zrobić) więc jak się mają do czekolady kocie puszki . Czekolady nigdy ode mnie nie dostał i nigdy nie dostanie ,co więcej u mnie w domu zabraniam podawania mu czegokolwiek podczas posiłku. Moim zdaniem te puszki nie są nawet w 10% tak szkodliwe jak np . bita śmietana. Moja rodzicielka zdążyła już po południu zadzwonić do swojego weta który zaaprobował puszki ( nie wiem dlaczego, może z nadzieją że zjadając kocią puszkę mniej się nawcina czekolady Milki i wybrał mniejsze zło

) Więc nie czuję się " jakbym otyłemu dziecku serwowała Mc Donalda" bo to chyba najwartościowsze co zje wciągu dnia ( chrupek zjada może z 10 szt.- opak. 400g ma na 2 mieś.) Super że masz swoje zdanie na ten temat ale nie naskakuj na mnie tylko dlatego że nie postępuję zgodnie z twoim wyobrażeniem.

Ostatnio zmieniony przez butterfly2101 dnia Śro 21:00, 17 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

dziękuję za zdjęcie Yar good

hmm ... i jestem w kropce, mam jeszcze tydzień na przemyslenie co biorę, więc dużo się może zmienić Snakeman

Próbowałam ostatnio puszkę Real Nature- skład miała ciekawy, zbliżony do Granaty czy Catz Finefood, świetne smaki - ja wybrałam renifera

i jak otworzyłam to była podobna - duże chrząstki i niemiły zapach no i niestety kot nie tknął

Konstancjo na "świeżo" mogę zrelacjonować efekty kuwetowe : Milan -ok.-nie jadł , Katrina też ok. -zjadła niewielę. Natomiast u Evana luźnawa śmierdząca kupa- ( taką reakcję miał jeszcze na PON-tacka z rybą i krewetkami) .

	butterfly2101 napisał:
	Super że masz swoje zdanie na ten temat ale nie naskakuj na mnie tylko dlatego że nie postępuję zgodnie z twoim wyobrażeniem.

Na razie to Ty na mnie naskakujesz Ya winkles

W porządku, następnym razem się nie wypowiem.